anusienka1986
Mama na pełny etat :)
Muszę się pożalić.
Mój chłop niby przy dziecku zaradny, dużo mi pomagał podczas urlopu gdy Adrian się urodził. Ale jak zaczęłam z nim rozmawiać rozszerzaniu diety naszego synka, to aż się zszokowałam jakie on m na to wszystko zdanie. Jak mu powiedziałam, że chcę kupić bezcukrowe, bezsmakowe kaszki Holle z allegro z Polski i wytłumaczyłam dlaczego właśnie te, to mnie skrytykował tak "A co jest złego w takich smakowych owocowych Bobovita itp?! Przecież skoro dopuścili to do sprzedaży to znaczy, że dzieciom nie zaszkodzi. Odrobina cukru jeszcze nikogo nie zabiła! A ty nie dość, że chcesz ściągac z Polski, to jeszcze dużo droższe, a co jak Ci dostawa nie dojdzie na czas, to co dziecku jeść nie dasz, bo Bobovity nie podasz?!"
Drugi temat - pierwsze warzywka w diecie naszego dzieciaczka. D stwierdził, że nie widzi nic złego w dosypaniu szczypty soli do wody w której gotuje się np. pierwsza marchewka



aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!! (zawód kucharz)
Jak sie na niego wydarłam i powiedziałam, że nie będę z nim więcej rozmawiała na temat żywienia naszego dziecka, do puki się w tym temacie nie doedukuje. Niech se poczyta w necie, a jak uważa że w necie przesadzaja, to niech se nawet do swojej mamy zadzwoni i spyta się jak rozszerzała mu dietę gdy był malutki!!!!

No normalnie nawet teraz mną nosi jak se przypomnę ta rozmowę!!!! 


On to najchętniej na pierwszy posiłek Adriana przyrządziłby mu krwistego steka z sosem pieprzowym, frytkami i podsmażaną cebulką!!!!

Drugi temat - pierwsze warzywka w diecie naszego dzieciaczka. D stwierdził, że nie widzi nic złego w dosypaniu szczypty soli do wody w której gotuje się np. pierwsza marchewka





Jak sie na niego wydarłam i powiedziałam, że nie będę z nim więcej rozmawiała na temat żywienia naszego dziecka, do puki się w tym temacie nie doedukuje. Niech se poczyta w necie, a jak uważa że w necie przesadzaja, to niech se nawet do swojej mamy zadzwoni i spyta się jak rozszerzała mu dietę gdy był malutki!!!!






On to najchętniej na pierwszy posiłek Adriana przyrządziłby mu krwistego steka z sosem pieprzowym, frytkami i podsmażaną cebulką!!!!
