reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode sierpniowe mamy:)

no tak w życiu bywa, jednym żyje się lepiej innym gorzej, nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe ;-)
a czemu twoja kuzynka nie jest ubezpieczona? wystarczy, że się zarejestruje jako bezrobotna i ma ubezpieczenie...
 
reklama
Przepraszam, że się wtrącę, ale chciałam tylko dodać, że trochę osób jeszcze w tej okrutnej i przerażającej Polsce żyje i ma się całkiem dobrze ;) I to wcale nie kradnąc, oszukując, dziedzicząc ogromne spadki czy wyłudzając zasiłki, ale uczciwie ucząc się i pracując. Tyle że Polacy to taki dziwny naród, że uwielbiają narzekać. A to nie za bardzo w życiu pomaga.
 
myślę dokładnie jak Ewa, my z M studiowaliśmy, nigdzie nie jeździliśmy, cały czas nauka, żadne imprezy, używki itd. Mieliśmy stypendia naukowe i teraz możemy liczyć na dobrą pracę, choć nie wymarzoną i cały czas przed nami długa droga. Wiadomo, że gdzie indziej miałabym więcej pieniędzy, a jako Pani mecenas mogę zarobić mniej niż kierowca busa, ale mam wykształcenie i robię co lubię i też bez znajomości. Mi gospodarka kapitalistyczna odpowiada, jak komuś się nie chce uczyć albo pracować to wiadomo do niczego nie dojdzie.
No ja wiem, że na wyspach jest całą grupa społeczna która żyje z zasiłków i posiadają kolejne dzieci, a inni na nich pracują - bez komentarza, potem ich dzieci powielają ten schemat. A do UP trzeba się przejść i zarejestrować i chodzić co miesiąc to mamy ubezpieczenie tylko my chcemy, żeby wszytko o do nas przyszło.
 
Dziewczyny dobrze piszą- zarejestrowanie w UP zajmuje chwilę później co miesiac podpis i ubezpiecznie jest- wiem, bo sama po urodzeniu Oliśka to przerabiałam aby mieć ubezpieczenie i się nie martwić.
I nie uwierze w słowa ludzi, że w Polsce tak źle pracy nie ma- jest tylko trzeba chcieć pójść do pracy, nikt odrazu nie zarabia kokasów zaczyna się od początku, a ludzie wybrzydzają bo za min 2500 na rękę nie ruszą się z kanapy.
Jasne może w Anglii w pewnych kwestiach jest lepiej ale w Polsce wcale nie jest źle nawet jako samotna matka można dać radę tylko trzeba chcieć:tak:
 
Kuuuuurcze to w szkocji takie kokosy maja? No patrzcie,ja tez na wyspach, "tyle ze anglia" i mi z nieba nic nie leci za darmo;-) A tak serio to mieszkam tu juz ponad 6 lat, do pl nie wracam, ale tez nie przesadzalabym z tym "kolorowaniem" zycia na wyspach. Sporo sie pozmienialo w ostatnich latach ze wzgledu na kryzys.My z TZ np oboje pracujemy, mlody u opiekunki i nikt mi juz nie sypie benefitami na zawolanie tak jak bylo jeszcze kiedys. Irisson madrze pisze, wszedzie dobrze tam gdzie nas nie ma. Ewa tez ma racje, ze polacy uwielbiaja narzekac, ale tez sporo jest tych ktorzy sobie doskonale radza w tej przerazajacej i strasznej Polsce. Ja studia w PL skonczylam i tez mialam stypendium naukowe, ale chyba jestem jednak wygodnicka (a moze zbyt leniwa:-D) i wybralam jednak zycie tutaj. Z tym ze ja tu przyjechalam krotko po "otwarciu granic", praktycznie na zywiol, teraz rynek angielski juz jest przesycony tymi "pracowitymi" obcokrajowcami, nie tylko polakami. Podsumowujac Mala Di, skoro mieszkasz w Pl posluchaj modrych rad doswiadczonych kolezanek ktore tez tam zyja, z tego co czytam potrafia podpowiedziec jak poradzic sobie w wielu klopotliwych sytuacjach. Rozumiem troche Twoje rozgoryczenie, ale moze najpierw sprobuj skorzystac z podpowiedzi dziewczyn, a dopiero jak to nic nie da to zastanawiaj sie nad wyjazdem do "utopijnego" kraju. Zycze powodzenia!!!!
 
irisson, narazie nie jestem zarejestrowana w urzędzie pracy, bo zasiłku dla bezrobotnych nie dostane, a właśnie ubezpieczenie mam zapewnione do końca ciąży i na czas połogu, może więc albo pod koniec ciąży albo niedługo po porodzie się zarejestruje, o ile to ze szkołą nie wypali...
I mam wielką nadzieje, że masz racje z tym że ja i malutka bedziemy osobną rodziną dla nich, bo teraz byłam w ops-ie, opisalam sytuacje, ze ja pracowac nie moge a ojciec dziecka ma w dupie to mi powiedzieli że mamy za wysokie dochody i że jak już to może moja mama by sie mogła starać o dodatki mieszkaniowe czy coś. a mama juz sie stara, o co tylko może. oczywiście też pracuje. ale moze właśnie po porodzie ja oddzielnie bede mogla sie starac o wszelkie dodatki.
ja bym chciała pójśc do pracy ale z tym może być ciężko...i tak wybieram szkołe zaoczną by móc w ogóle kontynuować nauke. żłobki,przedszkola z tego co wiem otwarte są założmy od 8 do 16... a raczej nie mam co liczyć na ciepłą posadke w biurze czy w urzędzie zeby byla mniej wiecej w tych godzinach, a praca w sklepach, czy inna jakas taka byle jaka to jednak praca na zmiany. i kto sie zajmie dzieckiem? ... wiec to tez tak nie wolno mówić, ze żądamy za dużo od państwa. ja moge isc do pracy za 1200zł nawet, żeby tylko była, ale watpie bym miala z kim zostawić małą.
 
kurcze Mała Di mi się tak logicznie wydaje, że jako osoba pełnoletnia masz nową rodzinę, więc powinni liczyć Ciebie i Mała, przynajmniej jak ja mieszkałam z mamą i mężem, to nas liczyli jako dwie rodziny :tak: najlepiej się dopytać u źródła, no i jeśli będziesz mieć status ucznia, to dopytaj się jak wygląda z okazywaniem ubezpieczenia w poradniach dla dzieci, bo teraz weryfikują ubezpieczenia wszędzie, chociaż tak jak pisałam dzieci mają konstytucyjne prawo do opieki medycznej do 18 roku życia, ale jak będziesz szła na kontrolę to mogą prosić, zwłaszcza w specjalistycznych, gdzie kolejki są na wiele miesięcy;-) a jeśli mogę zapytać, czemu nie możesz pracować? może jakaś umowa zlecenie, coś dodatkowo,ja szłam do pracy jak Laura 5 miesięcy skończyła, inaczej byśmy nie dali rady finansowo..


Mała Di patrz co znalazłam:

https://www.babyboom.pl/forum/porady-prawnika-f344/zasilek-dla-samotnej-matki-39182/

wg pani Prawnik będziecie samodzielną rodziną :tak: dobrze będzie, tylko trzeba wiedzieć kogo pytać :tak:
 
Ostatnia edycja:
No to chociaż tyle dobrych wieści ;-) Mi się wydawało że najlepiej to pytać pań z ośrodka pomocy społecznej.... ale widac im jakos mało zależy by poinformowac nas o wszystkim i pomóc w miare możliwosci.

Mieszkam z mamą i z siostrami i żadna z nich niespecjalnie się pali do tego by zajmować się małą. Chyba tylko mama ojca dziecka jest chętna do opieki nad nią, ale mieszka 80km ode mnie, wiec no to trudne dość będzie, szczegolnie ze ona tez jakąś tam prace ma. Po prostu nie będe jej miała z kim zostawić. a jesli zatrudnie nianie na godziny w ktorych mnie nie bedzie to podejrzewam że wyjde mniej wiecej na zero.
moze z czasem jak sie reszta domowników do niej przekona, to ktoś się zgodzi z nia zostać np w weekend to sprobuje chociaz ulotki czy jakos hostessa, bo przynajmniej jako ta druga w dwa dni moge zarobic ze 150zl. ale chyba raczej nic innego w gre nie wchodzi..
z tego samego powodu nie wiem czy bede mogla kontynuowac nauke.
 
Ostatnia edycja:
reklama
reklama
Do góry