martusia- to sie nam poszczescilo

)), RJ urodzil sie 29 stycznia, wiec nim roczek skonczy braciszka powita, Marc sie najprawdopodobniej urodzi w tym roku, wiec beda z jednego roku i poslemy ich razem do szkoly, moj malz marzyl o blizniakach, wiec bedzie mial prawie blizniaki... wiesz jakiego szoku doznalam jak sie dowiedzialam o ciazy, my wiedzielismy, ze moze cos byc, ze lakatcja nie chroni i wogole, ale pare razy sie zapomnielismy i ja podejrzewam tak skrycie kiedy zapomnielismy sie tak, ze to zaowocowalo

), jak poszla do lekarza to bylam przekonan, ze chora jestem albo ze moje problemy ze zdrowiem sie pogorszyly, aon do mnie, ze moja choroba potrwa 9 miesiecy,a ja do niego ze jaja sobie ze mnie robi

))), aon w smiech i mowi, ze w zadnym wypadku

, po drodze do domu kupialam test ciazowy, musialam go zrobic tak czulam, oczywiscie dwie kreski, powiedzialam malzowi, z emusimy pogadac, dalam mu test i zaczelam plakac, a on w szoku, ale zaczal sie cieszyc,a ja do niego ze jest glupi i ze ogier rozplodowy z niego

))), w szoku bylam totalnym i w strachu po naszych przezyciach i ze RJ taki malutki, ze nie damy rady, ze mala roznica wieku, bo to wszystko jest zwariowane... mielismy sie starac o kolejne dzieci jak RJ skonczy rok,a tutaj w ciagu roku ja drugi raz urodze

))
gosiek- witam Ciebie na forum, pisz jak najczesciej :-)