reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mniam mniam- nasze zachcianki:D- co nam wolno/a czego nie- o JEDZONKU:)

Rusia

DORKA:)czerwiec06lipiec10
Dołączył(a)
7 Kwiecień 2005
Postów
12 956
Miasto
PL/UK
jak juz widze zaczal sie temat jedzonka---ZACHCIANEK to moze tak osobny watek:) mozemy dzielic sie niezbednymi informacjami na tematy zywieniowe- co lubimy, czego nie..co mozemy, a czego nam nie wolno?...itd...CZYLI O JEDZONKU:)
 
reklama
ZACZNE:-D

ja od paru dni wariuje na ptk kabanosow drobiowych i papryki surowej:-)(zreszta wszystkich warzyw - full w bulce i kabanosik-mmmmniam!

co do watrobki poruszanej na innym watku- wszystko mozna jesc, ale z umiarem...


bo tak samo zbytnio nam nie wolno ponoc jesc serow plesniowych
 
Ja dodam paczki i salate lodowa(oczywiscie nie w zestawieniu:).A od paru dni chodzi za mna sernik-skadniki juz mam -tylko upiec!!!
 
ja ostatnio o kazdej porze dnia zapycham sie jogurtem o smaku straciatella-to jedyna ze slodszych rzeczy jaka zjadam.
a tak to jak juz pisalam chodzi za mna lazania i pomidory w smietanie z cebulka:eek:
 
A ja mam ochotę na wszystko o czym tylko pomyślę. Mam wilczy apetyt, ale największą i dotąd niezaspokojoną zachcianką jest liczi. Niestety nie mogę nigdzie dostać. Wczoraj objechałam wszystkie markety w okolicach Gliwic...
 
reklama
Ja na razie żadnych zachcianek nie mam, chyba :) Czasem mi coś przychodzi na myśl, ale jest to przeważnie rzecz bliżej nieokreślona, więc dokładnie nie wiem na co mam zachcianki. Słodkie zawsze mi smakowało i będzie, ale ogórkiem konserwowym tez nie pogardzę:-) Ale chyba jest podobnie jak w ostatniej ciąży, na śniadanie uwielbiam kanapki z dżemem.
Pamiętam jak dziś dzień,gdy poszłam do teściowej na pierogi ruskie w 6 tygodniu ciąży, ledwo dobiegłam do toalety i od tego momentu zaczęły mi się straszliwe wymioty po kilka razy na dzień, więc jadłam tylko kromeczki z dżemem, które były najbardziej znośną dla mnie potrawą , ale je też zwracałam. I tak było do końca 4 m-ca, schudłam 3 kilo. Hmmm... no ciekawe, bo narazie mnie na heftanko nic nie bierze, a już prawie siódmy, nawet byłam dzisiaj u teściowej na pierogach ruskich, zobaczymy, może to sprowokuje ...:laugh2:
Pozdrawiam :)
 
Do góry