reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje dziecko już potrafi....

Szymon zasuwa na czworakach jak szalony po cały mieszkaniu ostatnio bardzo intensywnie ćwiczy wstawanie i jest to teraz ulubione jego zajęcie co wiąże się z tym że nawet na chwilę nie można go spuścić z oczu.
Ładnie robi papa, daje buzi jak mówię daj mamusi piłeczkę która się właśnie bawi to daje, umie pokazać w książeczce gdzie zwierzątko ma oczko i gdzie jest motylek a jakoś specjalnie go tego nie uczyłam. :-)
 
reklama
Oooo super, że dzieciaczki wam już na nocnikach siedzą i nawet korzystają:-D. Ja nawet nie próbowałam ale chyba w końcu się zaopatrzę.

Co do osiągnięć Majki w sferze fizycznej to nic nowego prócz raczkowania i opanowanego do perfekcji siadania z czworaka. Sama nie wstaje ale to pewnie kwestia czasu bo już wszystko co na podłogach się znudziło i kolejne piętro ją interesuje.

Nadal nie mówi mama:confused: za to baba i tata krzyczy w kółko. Chyba zapomniała jak się robi koso kosi, teraz zaczyna robić sroczkę(wiecie sroczka kaszkę ważyła....), bo co jest u prababci to ta ją sadza i w kółko jej to powtarza:happy:, robi i mówi papa i na pytanie jak robią kurki odpowiada ko ko ko ko:-), a że mieszkamy na wsi to kurki widzi codziennie i sobie z nimi rozmawia;-):-D Nauczyła się też dawać buzi(z otwartą mordką i wystawionym językiem) i karmić innych, niestety często to bywa nasz pies, który już to wyczaił i jak tylko Majka coś sama je to jest przy niej.
 
Mój synuś też ochoczo karmi innych :) Mówi mama dada i coś w stylu idę, rozpoznaje ludzi gdy sie go zapyta o dana osobe, tylko mamy szuka gdzieś tam za mną daleko, nawet mudo głowy nie przyjdzie ,zeby na mnie spojrzec... :( od ponad tygodnia raczkuje i również daje buzi
 
Moja córcia też już dokarmia wszystkich dookoła. Z nią z głodu nie zginiemy;-). Pkazuje kiciusia, pieska a za kurkami to by w ogień poszła.:-)
Zaczyna śledzić mamę po mieszkaniu. Tak nam się rozbestwił ten mały szkrabek;-).
Ciągle woła tata, baba, ba(codzi o upadek), mama woła jak coś boli, jak źle i chcesię poprzytulać:-).
Umie pokazać gdzie piesek (maskotka oczywiście;-)) ma oczko i nosek. Dumna z niej jestem:-).
Z tym sadzaniem na nocniczku to jest tak, że sadzam ją jak widzę,że zbliża się coś konkretnego- jak zdążę oczywiście. To nie jest tak ja inne kobietki zrozumiały, że za każdym razem sadzamy na nonio. Poprostu jak się malutka nie boi i coś z tego wychodzi to dlaczego mam już jej nie przyzwyczajać. Może później będzie łatwiej odzwyczaić od siusiania w pieluszki?????

Trochę za mocno się rozpisałam.

Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia:-).
 
Witam

Mój Leonek zaczął chodzić!! Ma 9,5 miesiąca to w naszej rodzinie nowość, więc wszyscy z otwartymi buziami obserwujemy łobuza jak zasuwa. Bierze zakręty, pięknie łapie równowagę, przemierza cały dom i podwórko. Umie robić pa pa, mówi mama, baba, dada. A od wczoraj pije ze słomki. A umiejętnością z której cieszy się mój mąż ja nie koniecznie, jest chodzenie po schodach, a raczej wspinanie się, fakt wygląda to bombowo. pokazuje członków rodziny z pieskiem na czele, światełko i taki drobiazgi. I chyba zaczyna krzyczeć ne, ne !
 
Miki od wczoraj pieknie puszcza sie sam i trzyma rownowage bez trzymanai kroku jeszcze nie zrobi ale pewnie to kwestia czasu bo za jedna reke juz zasuwa:-D No ale nadal nic nie mowi nawet jednego slowa:confused: uparciuch jeden:-)
 
Nasz urwis gania się ( na czworaka) z Julką po całym mieszkaniu, chodzi przy meblach, czepia się wszędzie gdzie tylko może żeby wstać. Z zamiłowaniem rwie kartki , o dziwo nie zjada ich . Mowi tata, dada i ne . Robi papa, kuku. Uwielbia zabawe w chowanego ::-)
Na nocnik nie sadzam bo uważam że to o wiele za wczesnie. Owszem można przyzwyczajać dziecko , a jak zrobi "coś" to wogóle super, tylko że i tak nic z tego nie rozumie. Ja osobiście nie mam czasu na zabawy z nocnikiem , zaczne dopiero tak około marca , kwietnia . Tak wogóle to mam cichą nadzieje że z dziećmi w żłobku się szybciej nauczy ;-)
 
puściłam dziś Adrianka i zrobił 5-6 kroczków. Szok!! nie dałam mu zrobić więcej,bo go w tym zadziwieniu złapałam i pobiegłam ogłosić nowinę innym. Ale to jeszcze nie TO boi tak się nadal giba przy chodzeniu za rączkę. Ale jak widać równowagę już łapie :-). Super Super Super! bo już garba wszyscy dostają... .:angry:

Ładnie też je sam łyżeczką,az do momentu gdy zaczyna się bawić jedzeniem...:dry:
 
Witam serdecznie,do nowosci jakie moj synek juz zalapal nalezy tany tany, akuku,ucieka jak ktos mowi dawaj go,chodzenie zatrzymalo sie na etapie kilku kroczkow,z raczkowania wstaje i trzymajac sie kanapy idzie wzdloz niej,takze trzymajac sie czegos robi przysiady,kuca,wstaje,kuca, wstaje.ma juz 8 zebow.uwielbia odkurzacz,wsiada na niego niezgrabnie i wola brum,brum.nie robi ani papa, ani sroczki,jak probuje mu zagadac o sroczce to sie złosci,a złosnik z niego jest okropny,umie jeszcze dmuchac,31 sierpnia moja najstarsza corka miala 16 urodziny i Mati dmuchal swieczki na torcie razem znia.Pewnie duzo z tym umiejetnosci zapomni,ale cieszy mnie wszystko co robi.:-):-)
 
reklama
A Adrian dzis powiedział "tata" a wczoraj nawijał "dada" i "dziadzia". Mówi jeszcze hmm... "idę" ale co naprawdę ma na myśli??:-p Świetnie idzie mu też raczkowanie. A myśleliśmy że wogóle się tego nie nauczy..
 
Do góry