reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Może coś o nas????

Witam :-) Nazywam sie Ewa na karku 25 latek staz malzenski hmm rok, ale ze soa juz 9 lat jestesmy :-) maluch miał byc dwa miesiace pozniej, ale na szczescie jest od maja :-) Mieszkam w stolicy, Pania mgr politologii jestem od ponad roku ........ pozdrawiam lutowe mamy
 
reklama
Mam na imię Marta- lat 27 ....pierwsze dziecko - córeczka - urodzona 3 stycznia 1999 roku....(córka ) .  ;) Jestem absolwentką Administracji publicznej.  :).. 2006 - niespodzianka , synek  czy córeczka:)
 
Hej :) Jestem Kasia mam 22 lata skończone 3 lutego, studiuję na AWFie na FIZJOTERAPII we Wrocławiu, mieszkam z mężem Kubusiem u rodziców i za miesiąc przeprowadzamy się do własnego mieszkanka :)

tutaj nasz ślub (w tym czasie potwornie schudłam) chyba z nerwów
_415060_n.jpg


a tutaj już troszkę przytyłam bo jestem w ciąży:
55919483_2
 
Cześć wszystkim L-mamusiom i kilka słów o mnie.

Na imię mi Izabela, co chyba łatwo zgadnąc. Dnia 3 marca br. skończyłam sobie 24 roczek zycia na tym świecie, jestem obecnie na czwartym roku prawa, czyli za rok czeka mnie obrona. Wyrwałam się rodzicom, ktorzy uparcie próbowali mnie wepchnąć na medycynę, ale pociagu do rozcinania ludzi nie czułam w ogóle, więc zajęłam się prawem i obecnie nie żałuję. Tutaj nie trzeba non-stop się uczyć, wystraczy odrobinka systematyczności. Mieszkamy sobie w małym parterowym domku w Berlinie w Niemczech. Dokładnie to: łazienka, toaleta (osobno), kuchnia połączona samym drewnianym łukiem bez drzwi z małą jadalnią, niewielki, acz przytulny salonik, nasza sypialnia, pokój, w którym dotychczasowo trenowałam (rowerek, ławka, stepper, bierznia), a dalej schody na poddasze. Tam znajduje się pokój gościnny, w którym ma zwyczaj sypiać moja nadzwyczaj liczna rodzinka, oraz jeden pokój 'graciany' w którym w najbliższej przyszłości przy odrobinie sczęścia znajdzie się nasze łóżeczko z sypialni i kołyska Fasolinki ;D.
O małą staraliśmy się od dwóch lat: pierwszy raz bez mniejszego przekonania, miałam wszelkie objawy ciąży, przybrałam sporo na wadze. Okazało się jednak, że jedynie 'zajadałam' stres związany z pierwszymi sesjami, a ciąży nie było. Potem kilka coraz głębszych prób zaskoczenia i dalej nic. Teraz w końcu, jak wyliczyłam w 25 cyklu zafasolkowałam. Mam nadzieję, że z efektem.

Misia_q - bardzo ładna z ciebie kobietka :)
 
Izabela urodziłaś się tego samego nia i miesiąca co ja :-) z tym , ze3 ja rok wczesniej :-) pozdrawiam
 
No śliczne zdjęcia dziewczynki, ja nie mam swoich w kompie, ale jak tylko mi wgrają to też się zapresentuję ;D ;D
 
Witam :) a ja mam 26 lat ukończone 22 lutego, mężuś ma 40. Ślubu jeszcze nie mamy ale plan jest pod koniec roku. Miłość od pierwszego wejrzenia z burzą pozytywnych emocji, które towarzyszą nam do teraz. O aniolka staraliśmy się bardzo króciutko, od podjęcia decyzji do dnia potwierdzenia przez ginkę sześciotygodniowej ciąży minęło siedem tygodni, więc piorunem nam się poszczęściło :) Jest cudnie, tyle że Mirek jest marynarzem...tęsknota mi doskwiera i chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję, ale teraz już nie jestem sama w tym oczekiwaniu na mężusia ;) Pracuję w markecie spożywczym i w zasadzie nie narzekam na pracę bo oby nie zapeszyć to atmosferę w pracy mamy suuper, tyle, że teraz sto razy bardziej i szybciej się męczę, ale jakoś daję radę :) Pozdrowionka;D
 
Dzisiaj właśnie rozpoczęliśmy oficjalny remoncik naszego mieszkanka, w którym zamieszkamy za jakieś 3 tyg jak wszystko gładko pójdzie. Tata, teściu i mój Kubuś uwijają się na razie przy wynoszeniu starych sprzętów, potem zacznie się wyrównywanie ścian, malowanie i kładzenie paneli. Potem już tylko meblowanie i możemy się wprowadzać. Ach... wreszcie własny kąt... własne gary, własne brudy.
Mieszkanko jest małe, dwa pokoje: 3x3 i 2x3, mała kuchnia, mały przedpokój i łazienka z toaletą, ale będzie NASZE :) Jak skończymy urządzać wrzucę fotki jak to wygląda :p

Jestem już troszkę zmęczona dominacją teściowej, tzn jest bardzo kochana, ale to ona narzuca co będziemy jeść i o której godzinie i w ogóle kuchnia to jej królestwo, i nie ma tam dla mnie miejsca, a ja bardzo lubię gotować :) To się wyżaliłam :)
 
reklama
Mmmmm.... Zazdroszcze tego mieszkanka ;)
Moze w koncu ja tez napisze cos o sobie... Mam 26 lat (no... za dwa miesiace wprawdzie... ;D). Trzy lata spedzilam na polonistyce, teraz studiuje turystyke i rekreacje na AWF (z czego jestem szalenie zadowolona).
Dzidzius okazal sie dla mnie i Tygrysa duza "niespodzianka", wprawdzie nieplanowana, ale jakze niesamowita ;D
Pracuje w dosc ciekawym miejscu, bo w klinice zajmujacej sie leczeniem nieplodnosci, wiec niedlugo stane sie ciezarna recepcjonistka witajaca pacjentki ;)
To tak pokrotce... Mieszkam w Warszawie, i w zwiazku z tym mysle sobie, ze przynajmniej ta nasza czesc mieszkajaca tu powinna sie spotkac... Co Wy na to Lutowe Mamusie??

Czekam na pozytywne reakcje :D
 
Do góry