reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Witam :)
Mogę dołączyć? Mam 10 miesięcznego synka i jestem w 24 tc :) termin na listopad :) różnica wyniesie 14 miesięcy :)
Mam na imie Weronika, jestem z trójmiasta i mam 19 lat :)
 
reklama
Witaj Matajko :-D zapraszamy do udzielania się :-D

BlackWizard, wiesz co ja na Twoim miejscu nie bałabym się białka. Ja całą ciąże z Anią miałam wynik białka aż 3.3 mg%, a to bardzo dużo. Przepisał mi lekarz Nystatynę i po tym ustąpiło... mimo, że cały czas, miałam śladowe ilości w moczu do samego końca... a jakoś takiego wielkiego babola urodziłam :-D
 
No ja gówniara jeszcze :-D Dobrze, że mój mąż starszy i ma trochę więcej oleju w głowie :-D
Julce póki co przeszło. Muszę się pochalić, że w końcu po wielu próbach i siwiejących z nerwów włosach matki Julka pięknie je wszystko z łyżeczki, nawet znienawidzone mięsko ;-) No i zasuwa już po podłodze jak szalona, ciągle trzeba patrzeć gdzie się przemieszcza i czym się bawi.

Ja chcę już niedzielę i wyjazd na urloooooop :cool2:
 
No to superrrr :-D Julcia poszerza dietkę i elegancko :-)moja je wszystko z łyżeczki, a teraz pomału uczę ją samodzielnego jedzenia, choć na razie wychodzi mi to nieudolnie ;-) na razie sukcesem jest to że oduczyłam ją smoka :-D

i gratulacje dla Juleczki perełeczki, że umie raczkować :-D
 
reklama
Ja mam wrażenie, że u nas z samodzielnym jedzeniem łatwo pójdzie, bo ona już mi łyżkę wyrywa i sama pakuje do buzi :szok::-).
Oj poczekaj jeszcze troszkę to Tobie będzie raczkować Ania :-D
Ja sama się dziwię, że ten czas tak szybko leci... Jeszcze niedawno Julcia była taka maleńka, pierwsze uśmiechy, pierwsze aguuuu, pierwsze obroty na boczki, a teraz już zasuwa i aż się wierzyć nie chce, że to już prawie 7 miesięcy odkąd pierwszy raz ją zobaczyliśmy.

Ach no i w końcu ciut brzuszek mi urósł :-D
 
Do góry