reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Na poprawę nastroju:)))

0229820263.jpg
 
reklama
Z pamiętnika dojrzałej mężatki

Dzień 1.
Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.
Świętowania to tam za dużo nie było.
Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął
się w łazience i płakał.

Dzień 2.
Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.
Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?
Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.

Dzień 3.
Chyba mamy małżeński kryzys.
Przecież kobieta też ma swoje potrzeby!!! Co mam robić?!

Dzień 4.
Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam
niecierpliwie...

Dzień 5.
BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

Dzień 6.
Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to
> robimy.

Dzień 7.
Wszystko mu się kojarzy z jednym!
Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że
nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

Dzień 8.
Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.

Dzień 9.
Nie miałam kiedy napisać...

Dzień 10.
Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę
> whisky!
Czuje się kompletnie załamana...
Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..

Dzień 11.
Żałuję, że nie jest homoseksualistą!!! Nie robię makijażu, przestałam
myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic!! Nie czuję się
bezpieczna nawet kiedy ziewam... Zdzisław atakuje podstępnie! Jeśli
znów wyskoczy z tym swoim "Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.

Dzień 12.
Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na
czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele
przestali nas dwiedzać.

Dzień 13.
Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
Matko!!! Znów tu idzie!!!

Dzień 14.
Prozac skutkuje!!!
Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce, zauważa
mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo... BŁOGOŚĆ!! Absolutna
błogość!!!
 
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do
>klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i
>mówi do dziewczyny:
>- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczke...
>- Tutaj? jesteś nienormalny.
>- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
>- Nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i
>mnie rozpozna...
>- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
>- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
>- No dawaj, nie bądź taka...
>- Powiedziałam ci że nie i koniec!
>- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia.
>- nie!
>W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny. w koszuli nocnej,
>rozczochrana i mówi:
>- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tę laskę do cholery,
>a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi,
>tylko niech zdejmie ręke z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano
 
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał ze dwa
>złote łańcuchy (po pól kilo każdy) na szyi, na każdym palcu zloty
>sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów -oczywiście same setki.. Wziął
>ze sobą trzy flaszki. Zimno było wiec obrócił je po kolei. Oczywiście
>upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani
>dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pól godziny, a
>podjechały cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z
>kałachami. Stwierdzili, ze to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi
>obrobił szefa.
>Wpadają do wsi i pytają o sołtysa.
>Ktoś z miejscowych wskazał dom po środku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam
>naganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na
>każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100
>dolarówek. Przeładowali bron i pytają skąd to wszystko ma.
>Sołtys mówi:
>- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a
>tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko
>przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec przeleciałem go i poszedłem do
>domu.
>Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa,
>przygląda się chwile błyskotkom i mówi:
>- To nie moje. .
 
Małżeństwo siedzi przy obiedzie. Żona do męża:
- Wiesz Stasiu, kiedy pomyślę, że nasze małżeństwo trwa już 25
lat,
to ciepło mi się robi przy sercu...
Mąż odpowiada:
- Daj spokój Helena, po prostu cycek wpadł Ci do zupy.
 
reklama
Kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna rozmawiają o swoich
mężczyznach. Po parogodzinnej debacie dochodzą do wniosku, że warto
wnieść coś nowego do ich życia seksualnego, postanawiają dodać sobie trochę
seksapilu i założyć pończochy, skórzane biustonosze, superwysokie szpilki oraz
maski również ze skóry. Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami:
Panna relacjonuje: U mnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym super stroju, bez słowa rzucił się na mnie .
Zaręczona opowiada: Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy. Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu,
pończochach, seksownych butach i masce powiedział, że jestem miłością jego życia! Potem kochaliśmy się przez kilka godzin.
Mężatka na to: Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć. Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie
seksowną, skórzaną bieliznę, czarne szpilki, pończoszki i skórzaną maskę na
twarzy.Kiedy mnie zobaczył powiedział "co na obiad, Batmanie?"
 
Do góry