reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Najgorszy dzień

Dołączył(a)
11 Listopad 2021
Postów
1
Dziewczyny muszę się wygadać, przez to co ostatnio się dzieje nie daje rady psychicznie, nie potrafię spać ani jeść. Jestem w 12 tygodniu ciąży, wymarzonej, wyczekanej, wszystkie badania idealne, wszystko było dobrze aż do pierwszych badań prenatalnych. Lekarz prowadzący ciążę dał mi skierowanie na takie badania, na skierowaniu widniał zapis „podejrzany obraz kończyn”, powiedział żeby się nie martwić bo to dopiero 11 tydzień, może czegoś nie widzimy, miałam spokojnie czekać na badanie.
Jak się domyślacie, czekałam w stresie ale powtarzałam sobie, że będzie dobrze. Nadszedł dzień, jedziemy z mężem na badanie, ciężko było coś zobaczyć na usg, wiec wyproszono męża i wykonano usg dopochwowe i wtedy pokazało się, że moje dzieciątko nie ma lewej dłoni, do tego dziwnie układa lewą stopę ( końsko-szpotawa), mi pęka serce. Do tego przyziemność podwyższona, kazano mi czekać na wynik badania krwi, lekarz oznajmił, że prawdopodobnie zaproszą mnie również na pobranie płynu z brzucha, sugerując że prawdopodobnie jest więcej wad.
Nie jestem w stanie napisać co czuję, wiem tylko że nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, rozważam różne opcje, każda wdaje mi się zła, czuję się tak jakby ktoś wyrwał moje serce z piersi i kompletnie nie wiem co zrobić.

Może znacie jakieś fora, strony lub grupy rodziców z wadami kończyn, jeśli tak bardzo proszę o polecenie.
 
reklama
Bardzo bardzo mi smutno że takie coś Cię spotkało. Napisz albo zadzwoń do fundacji Ernesta, dostaniesz na pewno wsparcie psychologiczne i pomoc w tym co dalej , nie mozesz być teraz sama! Ściskam Cię, Magda
 
Przykro mi ze wyszly takie problemy. Teraz najwazniejsze to wsparcie i duzo cierpliwosci bo badania jednak troche czasu trwają. Napewno sporo wiedzy da Ci amnopunkcja, trzeba sprawdzic czy dzieciatko jest obciazone genetycznie. W glowie do tego czasu beda sie pojawiac rozne scenariusze i dobrze gdybys przez ten czas miala jak najwieksze wsparcie. Dopiero po wynikach zacznij myslec o decyzjach ktore bedziesz podejmowac w zaleznosci od sytuacji.
 
Nie katuj sie myślami! Poczekaj na amnio . Ona Ci wszystko wyjaśni ! Wiem , ale bądź cierpliwa. Bardzo współczuje Ci sytuacji! Ale nie zadręczaj sie , bo nie masz na to wpływu ! Poddaj sie badaniom i dalej będziesz wiedzieć co i jak. Jest tu wątek : amniopunkcja robić czy nie. Poszukaj , tam są dziewczyny, wspierają sie!
 
Ja bym osobiście nie czekała na amnio. Widać wady rozwojowe na USG, więc zastanowiła bym się co dalej chce zrobić, czy dziecko wychować czy terminować taką ciążę. Wiem że to trudny temat, ale trzeba przemyśleć na spokojnie co będzie dla ciebie najlepsze.
 
Dziewczyny muszę się wygadać, przez to co ostatnio się dzieje nie daje rady psychicznie, nie potrafię spać ani jeść. Jestem w 12 tygodniu ciąży, wymarzonej, wyczekanej, wszystkie badania idealne, wszystko było dobrze aż do pierwszych badań prenatalnych. Lekarz prowadzący ciążę dał mi skierowanie na takie badania, na skierowaniu widniał zapis „podejrzany obraz kończyn”, powiedział żeby się nie martwić bo to dopiero 11 tydzień, może czegoś nie widzimy, miałam spokojnie czekać na badanie.
Jak się domyślacie, czekałam w stresie ale powtarzałam sobie, że będzie dobrze. Nadszedł dzień, jedziemy z mężem na badanie, ciężko było coś zobaczyć na usg, wiec wyproszono męża i wykonano usg dopochwowe i wtedy pokazało się, że moje dzieciątko nie ma lewej dłoni, do tego dziwnie układa lewą stopę ( końsko-szpotawa), mi pęka serce. Do tego przyziemność podwyższona, kazano mi czekać na wynik badania krwi, lekarz oznajmił, że prawdopodobnie zaproszą mnie również na pobranie płynu z brzucha, sugerując że prawdopodobnie jest więcej wad.
Nie jestem w stanie napisać co czuję, wiem tylko że nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, rozważam różne opcje, każda wdaje mi się zła, czuję się tak jakby ktoś wyrwał moje serce z piersi i kompletnie nie wiem co zrobić.

Może znacie jakieś fora, strony lub grupy rodziców z wadami kończyn, jeśli tak bardzo proszę o polecenie.
 
reklama
Do góry