reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

reklama
do nas ostatnio przyjechal moj tata (czyli dziadek malego) :) i caly weekend pchal wozek z Olafem, bo nie mogl patrzec jak ja albo moja calodobowa niania czyli mama chrzestna Olafa, ktora teraz z nami mieszka, pchamy tego ciezkiego kloca ;) Ja nie wiem skad sie takich facetow teraz bierze!No normalnie jak tylko cos ciezkiego to nie pozwalal nam nosic :))) i mojego brata opieprzal ze ciezkich siatek z zakupami od razu od nas nie wzial :) no tak sie milo robi jak ktos widzi ze targanie wozka to nic lekkiego :) i ze baba to nie chlop :)
 
widze,ze ten temat umarl coooo......czyzby tatusiowie malo zajmowili sie swoimi dziecmi:baffled::dry::wink:

ja moge pochalic moje co niedziele,zabiara mala i spedzaja czas sam na sam,ostatnio takze w nocy kiedy ja mialam wychodne swietnie sie nia zajmowal,mowil,ze troche marudzila,ale ma takie do niej super podejscie,ze szybko ja uspokoil.Wogole to lubie na nich patzec jak si9e bawia,widze wtedy jaka szczesliwa jest dziunia
wczoraj sie usmialam bo wieczorem po melku lerzala i odpoczywala na kanapie po chwili do taty pomachal papa i powiedziala bye bye tak jak by czula,ze jutro ran sie nie zobacza bo tata wychodzi przed nami,kumate to takie sie zrobilo ze szok,ale mnie to bardzo cieszy
 
ja jeszcze tu nic nie pisalam, a jest sie czym pochwalic, bo moj M to fajny tatus jest :-D
ma swoje zadania ktore uwielbia: codziennie kapie Krysie, codziennie po kolacji bawi sie z nia godzine przed kapaniem i codziennie przed spaniem ogladaja razem bajki, dodatkowo w weekend zabiera na wycieczke rowerowa bez mamy :tak: moge wtedy odpoczac, a ostatnio mnie zaskoczyl totalnie,
maz jest z natury spiochem, a od 2 tgodni wstaje pol godziny wczesniej, zeby oprocz sniadanka i porannej kawki... poczytac Krysi rano bajeczke, bo mowi ze mu sie serce kraje jak widzi Krysie jak do niego idzie z ksiazka i mowi "tata czyta"

to tyle chwalenia, nie lubi przewijac Krysi i robic jej jedzenia bo twierdzi ze nie wie, co i jak :dull: nie nosi na barana bo sie boi ze mu spadnie :-D, za to na rowerze bija rekordy predkosci co mnie denerwuje :wściekła/y: bo ja sie wtedy boje

mysle ze ogolnie jest coraz lepiej, duza czesc Krysi zycia nie mieszkalismy razem, wiec dopiero od pol roku tak stabilizujemy swoja rodzinke i widze ze M w roli taty jest coraz lepszy :tak:

agusiaa wspolczuje i wiem co to znaczy my 4 miesiace w rozlace bylismy od Krysi urodzin do 2 miesiaca, potem znowu od 5 do 7go i powiem szczerze ze to byly najgorsze chwile w naszym malzenstwie :-( takze zcze ci zeby jak najszybciej wam sie poukladalo tak zebyscie mieszkali razem :tak:
 
toola super z niego tatusi,Krysia jest szczesciara,bardzo mi sie podob a jak wlasnie facet sam bez ingerencji mamy zajmie sie dzieckiem,wiec co zrobic i ma jakas rutyne ktora wyknuje

u nas to niemozliwe bo wrac bardzo pozno,zdaza sie ze jest wczesniej ale wtedy paierkowa robota zajmuje mu caly wieczor.Szkoda mi go,po widze ze bardzo za mla teskni.a niedziele za krotka aby wszytsko zrobic
 
maxin rozumiem o czym mowisz jak mieszkalismy w Londynie to M pracowal po 12h nieraz wychodzil Krysia spala i wracal juz spala, nie bylo za ciekawie, nawet w nocy mu nie kazalam do niej wstawac bo byl bardzo fizycznie wczerpany
teraz ma robote ze nie musi tyle siedziec i to jest najwiekszy plus z naszej przeprowadzki
pozatym ja pracuje w domu i potrzbuje jego pomocy bo bym inaczej nie wyrabiala ze wszystkim sama, takze sie dogadalismy
 
reklama
Do góry