reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

Dziewczyny jestem pelan podziwu,ze i tak swietnie sobie radzicie,gospodarne z was kobiety,ja treraz wracaj do karju chyba bym sie nie odnalazla,bez wyzszego wyksztalcenia jestm w kraju nikim,nigdzie pewnie mnie nie przyjma, a ja juz tak to za marne grosze,ze na zycie by nie wsyatczylo,maz tez studnow nie skoczyl,moze on by mial wieksze szanse bo na wielu rzeczach sie zna,ale mysle ze i tak bylo by nam ciezko.Wiec klaniam sie wam nisko,za to ze tak potrawficie sobien wszystko wygospodarowac.
W Anglii zyjemy sobie spokojnie,maz bez problemu zarobi na cala rodzinke,mieszkanie i odkladanie,a jak zaczne w koncu parcowac ,bo juz macierzynskie wlasnie sie skonczyla,bedzie jeszcze lepiej:happy:
 
reklama
heh racja Angir mnie tez strasznie ciagnie do bb, zawsze wchodze tez na mamy w UK oprocz tego watku:):):):)

a tak prop kasy, to fakt Maxin, u nas tez pracujem tylko maz i naprawde wszystko zapewnia nam, ale wiem ze byloby mu lzej gdybym i ja pracowala:) Gdyby on to przeczytal to chba by klotnia z tego byla, bo on mysli w ten sposob, ze ja nie muse isc do pracy bo on musi mi wszystko zapewnic(co z reszta jest uregulowane tak wlasnie w islamie) a jesli chce pracowac to te pieniadze pojda tylko i wylacznie na te wydatki, jakie ja sobie zazycze, nie wzialby ode mnie ani pensa!!ostatno zaczelam cos tam mowic o pracy, bo chcialabym jednak sie reazlizowac , ale Rehman niezbyt zareagowal na to, bo uwaza ze tez ze Hafsa jest zbyt mamla i nie chcialaby zostawic jej z jakas opiekunka, a ja uwazam ze znalezlibysmy kogos dobrego, ale....ech jak na razie porossylam jakiesc cv:) potem zobczymy:) moze cos z tego wyjdzie a moze nie, zostawie to wlasnemu biegowi...
 
Hihi nie wiem jak to by było nie miec netu i tak mało kontaktowac sie z ludzmi jak to w ciazy albo przy małym dziecku bywa...a tak to jest do kogo sie odezwac...tzn napisac :)
 
angie, mnie też jakoś ciągnie dziwnie do komputera... a mogłabym coś innego robić, np. francuskiego się chcę uczyć, nawet z ESKK kurs sobie zamówiłam, ale jakoś tak zebrać się nie mogę ;-)
 
:tak: ciekaw jestem jak to bedzie...........
???

Moj mezczyzna wlasnie jest w roli taty ;-)
Przed chwila czytal Alusi ksiazeczki, a teraz ja kapie :-)

Jak juz tak tu mowimy jak nam dobrze ze soba;-) , to ja jak sie uczylam przez ten cholerny miesiac, to myslalam, ze zamkna mnie w wariatkowie: nic tylko nauka, zero snu, szalenstwa panny Ali (bo mnie przy niej przez wiele godzin nie bylo) i nikogo bliskiego (no, oprocz meza 3 h dziennie, ktory i tak swoja droga tylko mnie wkurzal ;-) )
Dobrze, ze wszystko wrocilo do normy - nowej normy: gotowanie obiadkow, sprzatanie, uczelnia, niania, nauka. Poki co - podoba mi sie - zobaczymy jak dlugo hihi ;-)
 
reklama
Moj to sie zawsze smieje i jak mały cos tam zapłacze a ja tu siedze to mowi dobra siedz...ide do niego. Albo zaglada mi przez ramie, czyta i mowi: co tam o mnie napisałas?...hehe.
A+T to fajnie. A jak tam niania sie sprawuje?
 
Do góry