reklama
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Też mam po lewej stronie, i też typowałam jajnik.
AsiaJan86
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 2 388
Ej dziewczyny mam pytanie do mam, które już rodziły. Coraz więcej myślę o porodzie. Niech nikt mnie źle nie zrozumie,bo ja nie chcę wybierać miedzy cesarką a naturalnym. Bardzo bym chciała urodzić naturalnie. Ale wszystkie koleżanki mnie straszą cesarką, bo jestem gruba a poza tym miałam 3 lata temu robiony zabieg na nadżerke i podobno jak zostaje ślad na szyjce to ona potem nie chce pracować przy porodzie? Wiedzie może jak to jest? Boję się cesarki to w końcu jakaś operacja. Myślę, że wolałabym ból i te skurcze a urodzić sama. Ja coś weszło to musi i wyjść, nie? Nie wiem w sumie na co mogę liczyć? Bo może być tak, że będę rodzić ze 20 godzin a potem będę się skamłać, żeby zrobili mi cesarkę bo nie będę mogła wyrobić???
Asiu wydaje mi się, że u nas robi się cesarke wyłącznie jeśli są takie wskazania lekarskie, nie martw się ja w poprzedniej ciąży (tej zresztą też) byłam naprawdę grubaśna (przytyłam 30 kg) i urodziłam naturalnie.... a nawet jak będziesz skomleć o cesarkę - nikt podczas porodu nie będzie tego brał na poważnie
)) oj różne rzeczy się wtedy wykrzykuje
ja np darłam się m.in. (używając przy tym mało wybrednych słówek) że k... zapłacę ale niech te ch... dadzą mi znieczulenie ....i nie dali
))
ja np darłam się m.in. (używając przy tym mało wybrednych słówek) że k... zapłacę ale niech te ch... dadzą mi znieczulenie ....i nie dali
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
AsiaJan nie wiem czy Twoja nadwaga i nadżerka są wskazaniem do cesarki, gin chyba najlepiej będzie się na tym znał:-)
Mój Marcel bardzo późno przekręcił się główką w dół i do 38tygodnia byłam przekonana że będę miała cesarke i przyznam że cieszyłam się z tego. Na koniec zrobił psikusa i rodziłam naturalnie.
Mój Marcel bardzo późno przekręcił się główką w dół i do 38tygodnia byłam przekonana że będę miała cesarke i przyznam że cieszyłam się z tego. Na koniec zrobił psikusa i rodziłam naturalnie.
Mama Helenki
i Aniki :D
AsiaJan86 Z tego co wiem, nadwaga jest przeciwwskazaniem do cesarki. A okres 3 lat od zabiegu ginekologicznego to wystarczająco dużo czasu aby wszystko było w porządku. No ale nie jestem lekarzem, a moja wiedza jest zdobyta na pogaduszkach na patologii ciąży, dziewczyny opowiadały o różnych przypadkach...
Ja też myślę, że cesarka to ostateczność, a gdyby było takie zagrożenie, to chyba lekarz by o tym wspomniał? Ja mam tyłozgięcie macicy i jakieś polipy, i nawet mi do głowy nie przyszło że mogłabym z tego powodu dać się patroszyć 
Co do wybryków na porodówce... myślę że możnaby z tego zrobić całkiem zabawny zbiór anegdotek
Co oni tam muszą znosić...
Mnie się zdarzyło ugryźć pielęgniarkę i obrazić dość mocno lekarza, który naciskał mi na brzuch (dziecko sie zaklinowało i ból był okropny, kiedy on tak całym ciałem się położył i próbował je "wycisnąć"...)
A potem jak podczas szycia zaczęłam go przepraszać, to sie tylko uśmiechnął: Droga pani, zebym ja tylko takie rzeczy tu słyszał....
Co do wybryków na porodówce... myślę że możnaby z tego zrobić całkiem zabawny zbiór anegdotek

Mnie się zdarzyło ugryźć pielęgniarkę i obrazić dość mocno lekarza, który naciskał mi na brzuch (dziecko sie zaklinowało i ból był okropny, kiedy on tak całym ciałem się położył i próbował je "wycisnąć"...)
A potem jak podczas szycia zaczęłam go przepraszać, to sie tylko uśmiechnął: Droga pani, zebym ja tylko takie rzeczy tu słyszał....

Nie wiem jak jest w rzeczywistości z tą cesarka ale tyle co z opowiadań... U nas w szpitalu wiadomo NFZ i nie są za cesarskim cięciem no chyba że jest jasne że są duże przeciwwskazania do naturalnego porodu ze względu na dziecko albo matkę. Natomiast mamy w Bielsku typową klinikę ginekologiczna i tak znowu cesarkę lekarze wykonywali na każdorazową prośbę pacjentek.
Ja przypuszczam, że lekarz prowadzący ciążę będzie się najlepiej orientował kiedy czy potrzebna jest cesarka. A kilogramy?? Każda z nas ma ich więcej czy mniej.... Ja się jeszcze nie zastanawiałam ale boję się tylko tego bólu, biorąc pod uwagę, że nie należę do ludzi odpornych na wielki ból...
Ja przypuszczam, że lekarz prowadzący ciążę będzie się najlepiej orientował kiedy czy potrzebna jest cesarka. A kilogramy?? Każda z nas ma ich więcej czy mniej.... Ja się jeszcze nie zastanawiałam ale boję się tylko tego bólu, biorąc pod uwagę, że nie należę do ludzi odpornych na wielki ból...
AsiaJan86
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 2 388
A mi się wydawało, że cesarka to rzecz normalna z moich znajomych większość ją miała. I jak opowiadają jak się po niej czuły to po prostu makabra. Leżały jak kłoda ze 2 dni, bo podobno nie można wstawać. Dziecko tylko do piersi przystawiają. A jak przypomnę sobie moją siostrę z lipca 2008. Poród trwał 2 godzin fakt "motyla noga" z niej to może też szybko poszło. Urodziła przed 12 w nocy a jej mąż wyjechał o 22 do pracy do Niemiec na 3 miesiące i nie widział synka. Ale jak ją zobaczyłam na drugi dzień??? Ona była rześka jak mentos. Jak by nie rodziła. I ja też bym tak chciała













reklama
Kasia_P'85
mama serduszkowego Misia
ja też się zastanawiam czy nie będę miała cesarki bo mam bardzo mało rozbudowaną miednicę (lekarz stwierdził że w środku jestem taka sama drobna jak na zewnątrz) i jak uhoduję dużą dzidzię to sie nie przecisnie. i też jestem mało odporna na ból

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 741
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 761
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: