No właśnie Post byłoby to niesprawiedliwe,gdyby tak obydwoje siedzieli grzeczie na łóżku i książeczki oglądali,tudzież garnuszek na klocuszek męczyli;-)
Z tą pieluchą to u nas identyko -kto zrobił kupę?- Maciuś,co ubieramy majtki czy pieluchę?-peluche

Co zrobiłeś w pieluchę? - kupę lub kupencje
Survivor nie wątpię,ze to gadulstwo to zasługa żłobka

z dnia na dzień coraz więcej mówi i coraz więcej zdań,np. ide (do) Tofika,Maciuś lewał (porozlewał) mjeko,auto (w) gajaziu śpi,Maciuś jedzie atem (z) mamusią, mamusia pac siedzi Maciuś! generalnie brakuje nam jeszcze z,do,w ,ale idzie się dogadać.Dzisiaj np,mówi :moja kodełka,a do tej pory mówił: Maciusia kodełka (kołderka).Liczy :jeden,da, cy.Jak ksiązeczkę ogląda to też sam do siebie gada: o jedzie tjaktoj,o Tadka tjaktoj,chebek kupuje o tu,pesek jedzie pycepa (na przyczepie),lody dzieci,o motojek jedzie,o jowejek jedzie ,pana jowejek... i takie tam.
Jak się pytam kto ty jesteś?,to albo Maciuś,Maciek,Maciulek albo łobuz czy akobata, ale jak pytam Jak się nazywasz? to : Hania,Maja ,ewentualnie Ukas lub Tsymek

-to chyba czołowe postaci ze żłobka

Jak się wczoraj spytałam Kto się zesrał? to też powiedział Tsymek
No i taka przypadłość ma,ze jak widzie obojętnie jaką butelkę to krzyczy : piwo!!!