reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

u nas też nie ma mowy o porzuceniu pampersa, normalnie aż mi wstyd jak poluje na promocje pieluszkowe w hipermarketach!!!
Kasia dobrze, że obyło się bez szycia:) a te plasterki ściągające to trzeba od razu montować na ranie, bo ja jak przykleiłam na drugi dzień to i tak nic nie dało i Mały ma już dwie blizny na buzi - na szczęście jedna ładnie zanika:)
a co do skoków to mój Antek jest chyba typową fajtłapą i też strasznie się boi wszelkich akrobacji i nie szaleje po wysokościach:)
 
reklama
Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale Olga opowiedziała nam dziś "bajkę" na dobranoc "Żyła sobie mama, i śpiewała, i robiła kupę". Nie wiem siąść i płakać? ;-)
 
Olga, niezła jesteś:-D A bajka, no cóż....jest o najważniejszych sprawach w życiu dwulatka:-)

Flo, wczoraj sklejała z tatą model auta, poczym cały wieczór siedziała na tapczanie i bawiła się w tatę kierowcę, posadziła kolo siebie misia, który robił za mamę i nawijała "Jedziemy do złobka, Lala pojdzie do złobka, tata jedzie do pracy":-D
 
widzę że dzieciaki coraz bardziej rozgadane:-)
Lena też zdania buduje pod tytułem - jeż kłuje bo ma kolce, to kura bo ma piórka itp....
i oczywiście ciągle słyszę - nie ruszaj mnie! nie dam Ci - to moje! - to jak się domyślam naleciałości żłobkowe się kłaniają:sorry2:
 
kasia - brzmi interesująco:tak:
pabla - skąd ja to znam:tak::tak::tak:
To jest Julii/To jest moje/Puść mnie/Zostaw mnie. Odnoszę wrażenie, że to właśnie efekt żłobkowej walki o przetrwanie:-D

Mnie zauroczyły hasła:
a) Mamuja, nie ruszaj mojej fryzury (to do mnie)
b) To pa, zdzwonimy się (wychodząc od babci)
c) Jak Jula wpadnie do kibelka to spuścimy wodę i mamuja zrobi Julii papa:-) (to siedząc na kibelku bez nakładki)

Ech......te dzieciaczki:tak::-D;-):-)
 
Super teksty

Moa Wiki dla odmiany o sobie mówi tylko ja ( nie jest Wikusią, córusią i niczym innym) raz jej mówię że Ola jest siostra, ja jestem mama Sylwia a ona Wiki
na co Wikusia mi odpowiada Ola to Ola, ja jestem ja a ty jesteś mamiką(tak mnie czule woła) a Silwią :-D:-D:-D
 
Wczoraj Olga brykała na łóżku i nagle sie jej ubzdurało, żebym do niej przyszła i ściągnęła ją z łóżka. Mówię, żeby sama zeszła a ta w ryk, że nie da rady i swoje... Stwierdziłam, że nie dam się wkręcić, bez przesady. Miki próbował jej tłumaczyć, przekonywać, ale nic, dalej płacze. W końcu jej mówi - poproś mamę, to przyjdzie i cię ściągnie. Co zrobiła Olga? Przybiegła do mnie i mówi "Mamo, proszę ściągnij mnie z łóżka", po czym pobiegła z powrotem na łóżko. Powaliła mnie na łopatki :-)
 
Maciek na wszystko mówi : to moje nie ważne czy to jest jakieś przedmoit czy człowiek jka np policjant:sorry:,albo :takie mam.
Poza tym geba mu się nie zamyka:eek:
Wczoraj układa klocki coś sobie tam pod nocem gada i zachwilę do K : Tak pięknie ułozyłem a ty mi zniscyłeś:-D
W sklepie,mówię żeby nic nie ruszał,a on wlepia te oczy we mnie i mówi: ja sciałem zobacyć tylko
Liczy do 10 łącznie z zerem i bezbłędnie rozpoznaje kolory:tak:
 
reklama
Do góry