reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

ja jestem od wczoraj w uk. Mati tym razem był w miarę grzeczny i nie płakał ale
krecil sie cały czas , szalał ze dłużej cieżko byłoby wytrzymać .
Ogolnie jestem w szoku bo dzis był mega grzeczny , bawił sie wszystkimi zabawkami , które tu zostały i nie widzial ich pół roku . Lenka tez raczej nie odczuła zmiany.
Ja dzis przeglądalam listy do Leny i sie przeraziłam ile wizyt ma Lena a jedna to juz w ten piatek i co najgorsze nie moze na niej byc mati wiec nie wiem co z nim
zrobie ,

hakima- Zdrowka. U nas jakos nie odczuwam tek zmiany a jak juz to na plus hehe

jesli chodzi o okres ok 2 lat to dla mnie teraz tez jest najtrudniejszy . Mati do wczoraj hehe był okropny , co chwile cos niszczy , psuje, wyciaga z szafek, lodowek,ma chisterie jak my sie czegos zabroni
musze go jedbak pochwaluc Bo bardzo sie rozgadal I do jakiegoś tygodnia mowi pięknie całymi zdaniami np mama robi obiadek , mati chce ciasteczko itp:-)

goeniek - super wieści ze Gabrys tak super sie rozwija . Mozesz w końcu odetchnąć . Jesli chodzi o urlop za granica z moja dwójka to nie wyobrazam sobie latania za matim i juz wiem ze w życiu bym nie odpoczęła z nimi
moze za pare lat ...
przed wylotem do uk bylismy z mężem za jedna noc w hotelu spa z basenami , jacuzzi, sauny . Naprawde wszystkim moge polecić taki wypad bez dzieci chociaż na jedna noc
 
reklama
Witam, nie pisałam bo nie mam czasu:-( przy maluchach nie jestem w stanie otworzyć laptopa bo albo odrywają klawiaturę albo upominają się o bajkę więc uważam że to bezsensu.
Od 1 września zaczęłam pracę -po 3 latach przerwy!!! wogóle cud że udało mi się - wprawdzie to tylko zastępstwo do końca czerwca ale i tak się cieszę:-D
Dzieciaki posłałam do żłobka i jakoś dajemy rade. już jedna choroba za nami. Ale za to po niej wróciły bez żadnych kryzysów do żłobka. Na dzień dobry Gabrysia mnie pyta: "Mama ubieramy sie do pećkola?", Gaba bardzo dużo mówi, śpiewa piosenki, wierszyki powtarza i dyskutuje jak stara. Za to Michał ma swój świat traktorów, koparek młotków itp; wszystko tylko" pup puk, brum, buuum... Każdy pojazd inne określenie:) używa kilku słów: mama, tata, gaba, baba, dziadzia, idz, daj, tu, jeszcze nie, tak, nie, nooo, amam ale żeby było śmieszniej mówi prosze, dziękuje i spiewa piosenkę"Mamo, mamo powiedz gdzie...". uwielbia głośną muzykę. poza tym jest mega złośnikiem i czasem to już wymiękam. Babcię owinął wokół palca i jest na każde jego zawołanie- jak czegos mu zabronię drze się w niebogłosy "babaaa". i tu właśnie pojawia się mój konflikt z moją mamą... ach szkoda poruszać ten temat;)
a kryzys największy miałam ok 9-10 miesiąca życia bliźniaków.tak dawali mi w dup....że funkcjonowałam jak robot.czasem nie wiedziałam skąd mam dziecko w łóżku- bo w nocy wszystko robiłam automatycznie i mój mózg tego chyba nie kodował. a mąż zagranicą był więc wszystko na mojej głowie. czasem przerażało mnie to ale widać że było warto bo dzieci kochaniutkie mimo buntów- walenia glową o ziemię, gryzienia i bicia....jestem przeszczęśliwa i dumna że spotkało mnie takie wyróżnienie i mega szczęście jakim jest bycie mamą bliźniaków.:happy:

A my malujemy już od dawna palcami - są takie specjalne farbki. a od lata też pędzelkiem. pozatym plastelina i kredki na porządku dziennym,a noi długopisy-nimi najbardziej lubią pisać:-)

W lecie zaliczyliśmy samochodową podróż Polska-Chorwacja-Słowenia-Polska. Dzieciaki spisały się na medal! wiadomo -było dużo biegania i pilnowania bo w Chorwacji plaże są kamieniste a najczęściej to skaliste ale daliśmy radę. Później przejechaliśmy do Słowenii w Alpy tam troszkę pochodziliśmy i powrót do Polski zahaczając o Balaton.
Pozdrawiam!!!
 
Bo na FB jesteśmy :-* któraś tu już stronę podawała. A ja i tak tu postanowiłąm zajrzeć, bo właśnie Mati Ciebie szukam. Powiedz mi Miłosz nosi okulary bo???Zezuje, jaką ma wadę?!Pytam bo po dzisiejszej kontroli chcą kwalifikować Ami do zabiegu korekcji zeza- co mnie zbiło z nóg. Chodzimy obecnie do 2 okulistów. A dzisiaj jeszcze jeden lekarz dodatkowo ją oglądał i o ile 2 teorie się ze sobą zgadzają (zez, który się nie poprawia wymaga zabiegu i że zez obuoczny lepszy, bo dziecko widzi) to 3 teoria zupełnie do D. Bo jeden okulista jej latem dopasował +5 na oba oczka, a dzisiaj mi powiedzieli, że taki maluch przy tych warunkach może mieć +1,5 max. i bądź mądry....obecnie trzepię net za szukaniem innych specjalistów, bo jednak wolałabym uniknąć zabiegu...
 
Sylha Mój miłosz zeza nie ma ale czasem ucieka mu oko, my wizytę mamy w styczniu idę do innej okulisyki więc zobaczymy póki co miłosz nosi na oba +2
 
Hej Dziewczyny.
Udzielam się na wątku dla początkujących mam bliźniąt. Jednak ostatnio mam mały problem i koleżanka poleciła mi , abym Was zapytała, na pewno pomożecie ;)
Otóż jestem mamą 4-ro miesięcznych córeczek urodzonych w 36 tc z wagą 2 kg i 2,2 kg.
Od miesiąca jedna z moich małych ostro zezuje, wyczytałam, że tak może być, jednak kiedy dni mijały a ona nie reagowała na moją twarz, była nieobecna, udałam się do neurologa, a ten skierował mnie w trybie pilnym do okulisty. Od ubiegłej środy wiem, że Milenka ma dużą nadzwroczność, wada obu oczek wynosi +6, zez jest zbieżny obustronny.
Za kilka dni, przez 5 dni mam zakrapiać jej oczka dwa razy dziennie atropiną, a potem zostanie ponownie wykonanie dno oka, (porzednie - w środę- wyszło prawidłowe), wówczas okulistka przepisze małej okularki. Tutaj pojawiają się pytania:
1. Czy Wasze dzieci miały taki problem ze wzrokiem? Czy jest szansa aby wada się zmniejszyła łącznie z zezem?
2. W jakim wieku zostały zdiagnozowane problemy z widzeniem? Moja Milenka ma dopiero skorygowane 3 miesiące, problem pojawił się nagle, zastanawiam się, czy jeśli dostanie okulary to czy w ogóle zainteresuje się moją twarzą, i czy doczekam się od niej uśmiechu? :(
3. Jakie oprawki polecacie dla takich maluchów, przejrzałam internet i pojawiły mi się tylko miraflexy, czy warto?
4. Jak to jest z noszeniem okularków u takich malutkich dzieci?

Pytań jest mnóstwo, ale nie mogę miejsca sobie znaleźć, wizyta z uwagi na urlop lekarza, dopiero zaplanowana jest na 13 listopada, a ja do tego czasu mam czarne i głupie myśli ;(
Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam.
 
Santini mówią ze u dzieci do 1 roku życia może tak być że mięśnie gałki ocznej są jeszcze słabe ,mojej milence tak uciekalo oko ok 10mies życia
A co neurolog na to? Zrobił usg główki? Ale myślę ze skoro dno oka jest ok to i neurlogicznie też powinno być dobrze
Może udaje się do jakiejś kliniki okulistycznej?
Mój miłosz ma okulary bo od roku zaczęło uciekać mu oko na początku były waśnie mirraflexy one dla tak małych dzieci są najlepsze ale wiem że można kupić dużo tańsze i. Z Tego samego tworzywa w tanich optykach wejdz na strone optilux tam takie oprawki można kupić za ok 70-80 zł a mirraflexy kupowałam za 180zl
 
Mati - ja wiem, że może to być nadzwrocznosc fizologiczna, jednak jeśli jest zez bardzoo duży należy to leczyć, poza tym malutka nie reaguje na moją twarz, zwyczajnie jej nie widzi, albo już sama sobie wmawiam, że to przez wzrok :( jeśli chodzi o usg, było wykonane kilkakrotnke od urodzenia i było ok, jednak musimy je powtórzyć, popojawieniu się tego zeza.
 
reklama
Hej dziewczyny dawno mnie u Was nie było...pewnie mnie już nie pamiętacie nawet ale mam problem i chciałabym jakąś radę od Was...

Moi chłopcy maą prawie 3,5 roku...ostatnimi czasy zaczęli się bić,zwyczajnie o pierdoły,mają np. 2 jednakowe książki to i tak jest afera o tą którą ma brat.Prośby nie pomagają,tłumaczenie też nie,próbowałam nawet metody :krzesełko" tzn. za karę sadzałam łobuziaka na krzesełku w kącie na chwilkę po czym przychodził i ładnie przepraszał ale spokój był tylko na chwilkę. Mąż ostatnio zaczął ich rozdzielac za karę,jeden idzie do swojego pokoju a drugi do innego.Miałyście takie akcje?JAk Wy sobie radzicicie?? NA pocieszenie dodam ze chcemy w marcu zapisac ich do przedszkola..


Santini- może za dużo nie pomogę a tej kwestii ale swego czasu dostałam pilnie skierowana do kliniki okulistycznej w Katowicach i pamiętam że przyjeżdżali tam rodzice z nawet miesięcznymi pociechami z całej Polski!Bardzo dobra klinika,na NFZ
 
Ostatnia edycja:
Do góry