reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Skończyłam odkurzanie, Baony jeszcze wieszą i girlanda Happy Birthday :)

Jak zjechali się goście to Dziewczny całkiem dobrze się czuły w tlumie. Naczyły się że od Babć mogą wmagać noszenia na rękach bezkarnie. :) Psychologię moje (i jak widze nie tylko moje) dzieci mają w małym palcu :)
Dostaliśmy troszkę pieniążków żeby je zagospodarować odpowiednio, dostały taką huśtawkę Little tikes -niebieskiego wieloryba, Little baby borny dwie, chodzące Kubusie Puchatki :), troszkę ciuszków... wszystko się przyda i jest super.

Torty też spróbowały... kolory chyba im się podobały :)

mai.JPGjulii.JPG
torty.JPG
Majka troszkę wędrowała między gośćmi... pokazywała swoją nową umiejętność spacerowania :)

maja.jpg

Julka za to podkradała każdemu ze stołu jedzenie... mój łakomczuch :)
julka.jpg

Zjadały obiadek przy stole. Ogólnie pokazały że potrafią być grzeczne i się ładnie bawić z innymi dziećmi. Potańczyły trochę czym ubawiły gości. Tak szybko minęlo, że nawet nie wiem kiedy...


Czyżby nowa umiejętność? :)

maja nos.JPG
 
reklama
hahaha!! Ostatnie zdjęcie ekstra! A "umiejętność" jest bardzo przydatna w życiu, bo póki co matka musi się męczyć żeby nos był czysty;-)
Imprezka udana, torty rewelka, wszystko na najwyższym poziomie - Majka i Julcia widać że gwiazdy!!!
 
yen - Z tortów jestem nawet zadowolona... tylko jak rozprowadzałam ten proszkowy barwnik to czasem takie małe ciemniejsze kropeczki zostały na cieście... mi sie nawet podobało, ale uprzedzam Cię jakbyś robiła - może powinnam dłużej jeszcze je rozrabiać z tym barwnikiem :)

Umiejętność przydatna w życiu... byle nie nadużywały publicznie :)

Szkoda że w nocy nie dały mamie i tacie pospać... dziąsła mają już tak spuchnięte! Już nie mam zdrowia.
 
Iws extra torciki wyszły. Widzę, że same utalentowane mamuśki są na tym forum i tylko ja zamawiałam torty w cukierni - leń ze mnie :-)
Maja i Julia prawdziwe gwiazdy dnia :-)
 
Iws piękne torty!!!

Yen moje spostrzeżenie po obejrzeniu Waszych zdjęćna fb to takie że wyglądamy lepiej niż niejedne pojedyńcze mamuśki :)I jak młodo!!!

Ja ostatni dzień wolności i do jutra rehabilitacja. Oj oby mi się maluchy nie rozstroiły przez te wakacje u dziadków. Jest śpiewanie, zabawianie nigdy chyba nie dorównam dziadkom :)
I byłam dziś 5 minut przed otwarciem lidla po rajstopki. Ale był nalot o 8.10 nie było ani jednej paki pampersow :szok:
Na szczęście tego nie miałam zamiaru kupować bo rodzice zdobyli 3 paki niemieckich za 100 zł więc super cena mam zamiar dokupić na zapas

Czy zielone a czasem krwawe gluty "wykichiwane" po soli fizjologicznej to powód do zmartwień?Ja mam tak samo sucho i krwawo w nosie i strasznie mnie to boli więc jak maluchy mają tak samo to ja nie wiem
 
Ostatnia edycja:
iws torciki przepiękne a dziewczynki jeszcze piękniejsze:tak:

Ja też miałam nockę zarwaną.Kacper dał popalic:-(Strasznie płakał.Wzięłam go wkońcu do siebie,bo nie miałam siły tak ciągle wstawac.Zasypiał wtulony w mamusię na kilka minut i od nowa zaczynał płakac:-(Biedny się wymęczył...

Niedawno wróciłam z zakupów;-)Maluchy dostały na roczek pieniążki więc je truchę obkupiłam:-)Kończę,bo mi Zuza na rękach zasnęła.;-)Buziaki
 
Dziewczyny, jest u mnie mamusia...i juz mam dosyć! Niby pomaga, sprząta, pierze i prasuje... Ale tak - przy dzieciach nic nie pomaga, bo takie małe, że boi się dotknąć... zresztą i tak nie ma przy czym, bo one tylko jedzą i śpią! Za to ja muszę myśleć o śniadaniu, obiedzie i kolacji, o czym normalnie nigdy nie myslałam :-) Hormony mi buzują :wściekła/y: A jeszcze na weekend przyjeżdzają teściowie - to dopiero bedzie się działo!!! Trzymajcie za mnie kciuki ;-)
 
reklama
Małgoń rozumiem Cie, ja nawet czasami mówie to mojemu m, nie pomagasz a tylko przysparzasz obowiązków. Zresztą każda z nas pewnie to zna, przy gościach dzieci sie kompletnie rozregulowują.
Aaaa i przypomniało mi sie, pamietajcie o picollo, ja zapomniałam i na ostatnią chwile kupowałam, bo moja zuza by się zasmuciła, to miłe pamiętać też o tych mniejszych uczestnikach imprezy.
 
Do góry