reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Madzia a ja wlasnie nie wiem co jest z ta klima, jakas malo odporna jestem..co wsiade to gardlo mnie boli. Nad morze jechalismy to mielismy ustawiona temp 22.5-23 i wcale zimna czuc nie bylo..a auto jest nowka z salonu nie tak dawno kupione wiec chyba nie trzeba jeszcze czyscic..

Bylam z malymi na dworzu ale cos sie gryza, szarpia, zly dzien jakis maja. Polozylam je do lozeczek za kare i leza sobie cichutko, bawia sie a ja gotuje kompot z truskawek:) nie dlugo dosc bedziemy ich miec:D w lodowce stoja galaretki z truskawkami, na obiad nalesniki z truskawkami, Julka zjadla pol takiego duzego a Majka same truskawki z wierzchu:D i jeszcze kompot. Zastanawiam sie czy co za duzo to tez nie zdrowo..ale dziadek codziennie kg przywozi i juz zamrozilam troche nawet:)a male poprostu je uwielbiaja i az sie trzesa jak widza:D
 
reklama
hejhej, my przeżyliśy dziś szczepienie, dziaciaki grzeczniutkie, tylko się rozglądały iekawie po gabinecie, Wojtek latał i chcial szuflady otwierać :D Najbardziej im się nie podobalo zaglądanie do paszczy...A ukłucia nawet nie zauważyły. Cieszę się bardzo, mam naadzieję, że nie będzie żadnych efektów specjalnych. Dzieciaki zmierozone i zważone - jakieś małe sa - Asia ma 75 cm i waży 10,5 kg, Wojtek to wogóle mikrus- 73 i 9,300, nie mieści się w centylach ze wzrostem ( no ale ten pomiar niedokładny, jest pewnie na najniższym...) NO i zobaczyłam,że Asia utyla w pół roku 2razy więcej niż Wojtwk 800 g. Mam skierowanie na morfologię w związku z Wojtka sennością, wreszcie sprawdzę.

u nas też sezoon truskawkowy, małe jadły na początku po jednej, teraz jedz ajuż więcej. I też strasznie lubią, tylko ciagle musze z nimi uważać na większe kawałki, Wojtek się już kilka razy dlawił :/ W przyszłym tygodniu pewnie znowu pojedziemy na wieś, nie wiem jak pogoda, czytalam prognozy,że od czwartku do srody ochłodzeni i deszcz. no ale zobaczymy.
Na razei nie odpiszę tylko wpadłam na chwilkę, zaraz się szykujemy na spacerek.
 
A my dziś pierwszy raz jadłysmy czereśnie! Kupiłam taką garść duża na spróbowanie. Majka to tylko ręce wyciągała po kolejne a ja stałam z rękami w soku i wyjmowałam pestki! :) Julka za to nawet na nosie i czole miała sok :) Ale smakowały strasznie.
 
A wlasnie mialam sie pytac czy czeresnie dajecie bo moim ostatnio dziadek zaczal wciskac i tak sie zastanawialam czy juz moga. Wydaja mi sie dosc ciezkie no ale to juz duze dzieci:) pare zjadly, nic im nie bylo. Tez smakowaly. Dziadek to wogole bez stresu z pestkami cale im daje, musialam im zabierac szybko!:)
 
Moi to nie lubią truskawek a czereśni jeszcze nie dawalam. Oj dziadkowi reprymenda się należy za te pestki chyba bym zawału dostała jakby moim dawali. Wczoraj już Szymek nie wymiotował więc chyba ma się ku lepszemu, tylko ten apetyt zerowy, nic nie chce jeść, już nie wiem co im robic zeby chociaz troche zjedli. Cieszcie się mamusie, że wasze dzieci ładnie jedzą bo matki niejadków mają przerąbane
 
Moje też nie lubią takich świeżych truskawek. W zimie dawałam im mrożone to jadły a świeżych nie chcą.
Dziadkowie mają różne pomysły,ale trzeba im wybaczyć, bo w końcu kiedyś wychowywało się dzieci zupełnie inaczej. Wiadomo że robią to z dobroci serca żeby wnuczka/wnuczek spróbowała :)

madzia i anulka dużo zdrówka!!
 
Cos malo sie dzieje ostatnio na forum..wiecej na fb za to zaczelo sie dziac widze:D
Moje to truskawki poprostu pochlaniaja!daje im ugryzc a te cale wciagac chca:D i tak dlugo beda przy mnie staly az sie w miseczce nie skoncza, jakbym kg wlozyla w miseczke tez byz jadly podejrzewam:)

Madzia niezazdroszcze, bo to naprawde ciezka praca wcisnac dziecku choc troche jedzenia jak nie chce. Moje nawet ladnie jedza, nie moge narzekac a jak nie chce to nie wciskam, szybciej daje cos innego i glodne nie chodza. A juz przy chorobach to najgorsze co moze byc..

Yen po zachowaniu tescia widac ze dzieci byly inaczej chowane:) on traktuje male jakby mialy juz z 10 lat! teraz to juz sa duzo ale najgorsze jak jeszcze pare miesiecy mialy, do roku tak a ten znosil jakies rzeczy ktorych jesc nie mogly..to danonki..ktore sami jedlismy na sile:D
a wlasnie co do DANONKOW! na warsztatach specjalistki od zywienia sie wypowiadaly ze sa one produkowane dla dzieci powyzej 3lat! i to nawet producent to zaznacza. Moje jeszcze nie jadly i poczekam z tym:)
 
a ja moim ostatnio kupiłam w lidku bo nie było żadnych innych serków - tylko trochę mi się chce śmiać z ich wielkości, bo dla moich dziewczyn taki jeden malutko to jak na byka kartofel:-D
Ale dokładnie co mówili ? Że niezdrowe?
 
Ja moim też nie wciskam jedzenia, żeby nie miało skutków odwrotnych, probuje wymyślać żeby jadły, darek to zawsze, wszędzie, od każdego, wszystko, a agatka wiadomo, jak to kobieta dbająca o linie :tak:\
Dziadki co niektórzy tak mają, moja teściowa ostatnio stweirdziła że dzieci mają miekkie kości i jak spadną ze schodów to nic im się nie stanie, (mają wysokie wejściowe schody z kafelek), jej dzieci spadały i nic im się nie stało, może ma racje ?? :szok:
Dobra mam teściowa, denerwuje mnie tylko że jest szałaputna i lekkomyślna, czym udowodniła ostatnio wkładając ręke do maszyny rolniczej, w efekcie wylądowała w szpitalu z połamaną ręką.
Ale obie jesteśmy szczere i tolerancyjne, więc jako że studiuje w toruniu, a ona mieszka pod włocławkiem , to przed szkoła i po szkole warowałam pod salą operacyjną.
 
reklama
Yen mowili ze ich sklad jest przeznaczony dla starszych dzieci, sam producent zastrzega ze po 3 roku zycia dopiero ale tak dokladnie co tam jest to nie wiem..ale tez mowili zeby nie przesadzac wiadomo ani w jedna ani w druga strone i raz na jakis czas jak sie da to napewno nic sie nie stanie.

Lucka zazdroszcze dobrych kontaktow z tesciowa. Moja jest nie do dogadania niestety. Wnuczkami sie nie interesuje wogole..widziala ze 3 razy od urodzenia chyba..i teraz juz pol roku nie byla u nas ani my u niej:/ja tam za nia nie tesknie i M nie chce za bardzo do nie jezdzic ze swoich powodow ale zastanawia mnie jak mozna byc takim czlowiekiem ktory ani dziecmi ani wnukami sie nie interesuje..dla niej liczy sie praca..kasa!
A wogole jak Cie na fb zobaczylam to sie zdziwilam, bo zupelnie inaczej sobie Ciebie wyobrazalam:) ciekawe skad sie wyobrazenia biora takie skoro nigdy sie nie widzialysmy:)
 
Do góry