reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

no ja mam problem, bo sama dwie lewe ręce do garów, a dzieci mi sie zepsuły i teraz jeść nie chcą więc karmienie to nie jest to co lubię najbardziej heheh
śniadanie - ostatnio kaszka bo nic nie chcą innego ale zazwyczaj to jajecznica, kanapki, parówki i tak zjedza po trzy kęsy, potem jakis owoc, obiad to zupy, kotleciki, sosy, makaronów nie lubią, kaszę czasem wcisnę no jedza jako tako ryż, na podwieczorek jakis serek z owocami albo drożdżówka z serem albo znów jakaś kanapeczka, banan lub jabłko i takie tam, potem już tylko mleczko z kaszką. Jak widac orłem nie ejstem a z dzieciakami mam teraz problem bo jak jedli wszystko i chetnie tak z dnia na dzień im sie odwidziało i teraz biegam za nimi i wciskam na siłę:baffled: Sami chętnie próbuja ale: Kuba ma teraz taki czas ze wszystko rozkawałkowuje na milion częsci co doprowadza mnie do szału, ręce wkłada do talerzy z jedzeniem i w ogóle bardziej sie bawi tym jedzeniem teraz niz je, a ja "strasznie" sie cieszę
 
reklama
Dziewczyny wspolczuje wam tych chorob choc u nas ostatnio byl katar i lekki kaszel , na szczescie inhalator to super sprawa, u nas jest niezbedny , milenka na stale na pulmicorcie i ventolinie, mi moja pulmonolog powiedziala ze to bardzo bezpieczne leki wiec jak tylko ktores kaszlnie to odrazu inhaluje, tak jak pikka pisze te wszystkie leki na recepte ale ogromnym minusem jest to ze sa mega drogie pulmicort albo nebbud ok 70-90 zl za 20 ampulek ventolin 16zl niestety takim typowym lekiem na rozszerzenie oskrzeli jest albo nebbud albo pulmicort , moja milenka ma pelna refundacje wiec place tylko 3 zl
Co do jedzonka dla maluchow to juz tez kombinuje bo pomyslow nie mam, ale widze ze u mnie podobny jadlospis czyli kaszki, rozne owoce, nalesniki, zupy klopsy itd
Dzis mam lekkiego stresa bo ide z milenka na usg piersika bo ma jakiegos gruczola albo to moze byc tkana tluszczowa bo moja milenka bardzo ostatnio przytyla
Bynajmniej lekarka mowila ze to nie powinno byc nic groznego bo nie ma wycieku z tego i z wezlami chłonnymi tez ok
Dziewczyny a jak u was z zakupami dla maluchow?
Ja juz mam prawie wszystko, ostatnio kupowalam kozaczki i udalo mi sie w cocodrillo kupic zestawy czapek i szalikow na promocji po 19, 90
Co do kozaczkow to kupilam o ok 2 numery za duze mam nadzieje ze do zimy im nozki podrosna
Uciekam prasowac poki moje czorty spia
Milego dnia
 
Ostatnia edycja:
mati - prasowanie? heheh dobre, ja to juz zapomnialam jak żelazko wyglada:-)

U nas sytuacja prawie opanowana,jeszcze kupy nie najlepse ale jest duuuza poprawa, dziś zawiozłam Kubowego kupala na posiew, jutro pewnie Olka jak sie uda zlapac do 9.30. Przez tą chorobe moje dzieciaki teraz lepiej w nocy śpią, ale cos mi sie zdaje ze im to nie zostanie tylko odpoczywaja po chorobie, nabiora sil i znów będzie jazz, zobaczymy.

Ja też juz mam kurtki, spodnie, buty, czapki zamówione, musze dokupic szaliki jeszcze. Większy mam problem z ubieraniem ich teraz bo nie mam takich cieplejszych jesiennych kurtek,tylko takie cieniasy na polarku, no i problem z butami bo przydałyby sie jednak jakies wyższe, a takich nie mam. Musze sie przejsc do sieciówek ale nie mam kompletnie czasu ani mozliwosci za bardzo ostatnio więc wszystko przez net zamawiam.
Jesli któraś ma dzieciaki z wysokim podbiciem i szeroka stopka to polecam takie kozaczki:
Katalog: Dzieci / Lasocki Kids / 304848
daleko się rozchylaja i naprawde latwo włozyc stópkę, kupowalam w ccc
 
Ja to na deszcz jestem przygotowana z nieprzemakalnymi ubraniami bo u nas zima deszczowa, a jak spada ponizej zera to niewiele.
Moje tez spia ale gdzie by ja tam prasowac, zjem cos i tez moze klopsy zrobie, bo jak wstana to masakra w kuchni cos robic bo od razu pilot po szafkach.
 
no i wykrakałam te moje gady ładnie spały bo zmęczone i słabe po chorobie, jak tylko dupska odzyły to znów sie zaczeło nocne wycie - załamię sie normalnie.........................
 
I nas dopadlo chorobsko. Cala trojka zalapala bostonke :/ dzis juz ok,mloda do szkoly idzie aleostatnie 5 dni to istny armagedon. Nic mi nie jedli,nic nie pili,non stop glodni i źli,wszystko ich bolalo i swedzialo jednoczesnie. Mam nadzieje ze juz limit chorowania wyczerpali i nic nie podlapia. Dodatkowo na pupach wyskoczyl thrush i kolejne smarowanie,naszczescie juz schodzi. Zeby tez dokuczaja ( ostatnie dwie 3 wychodza)
 
Hej mamuśki.Ja rowniez sie melduje czytam ale rowniez brak czasu zeby cos napisać;) u nas czuje ze tez choroba nadciąga...pierwsze w życiu przeziębienie no ale co sie dziwić jak do klubu malucha poszli...
Niuleczka u nas ze spaniem tez krucho...juz sama nie wiem czasami a moze do nich nie wstawać i juz?kurcze bo juz mam dosyc!
mati trzymam kciuki aby wszystko było ok!
a w lidlu byliście?ja kupiłam super kombinezony chłopcom jeden 100 zł tak plus minus wyszedł i kurtki poki co sa świetne!

dziewczyny mozecie mi cos doradzić?
pierwsze co zrobic z tymi nocnymi pobudkami?wstawac nie wstawac?juz sama jestem w kropce bo wiem ze troche wymuszają a z drugiej strony mam słuchać tego płaczu pól nocy?ehhh

druga dla mnie ważna rzecz błagam doradzcie! Chce stworzyć blog(wiem wiem to teraz w modzie;)) ale bardziej dla znajomych,dalszej rodziny zeby mogli śledzić postępy małych i do rzeczy potrzebuje fajnej nazwy!
obiecuje ze na wygrana nazwę czeka fajna nagroda juz uszykowana zreszta:)
i tak nazwa moze byc związana z bliznietami,imionami Marcel i kornel lub zupełnie czymś innym nie za długa no same wiecie;) a ja żadnych pomysłów nie mam wiec bede bardzooo wdzięczna:)
 
Agata wstawac jak najbardziej,upokoic i stopniowo pokazywac,ze nic zlego sie nie dzieje,jestes blisko a on moga spokojnie spac. Jestem straszna przeciwniczka metody 3-5-7 czy tzw.wyplakania sie. Nie ma dla takiego malucha nic gorszego,niz zasnac ze zmeczenia placzem. Spokojny sen jest wtedy,kiedy maluch spokojnie zasnie.

Co do bloga ciezko doradzic bo ani dzieci dobrze nie znamy,ani ich charakterkow itp. Mozesz zwyczajowo ich imiona,lub znalezc / uzyc " nazw" ktore do nich pasuja :)
 
Tylko ze oni nie budzą sie z płaczem...tak wiem sa przeciwnicy tej metody ja tez zwolenniczka nie jestem,ale wychodze z założenia ze dzieci bardzo dobrze potrafią manipulować rodzicem i nie chce przekroczyć bardzo cienkiej granicy. Hmm ze uspokoić itd to wiem tylko ze oni sa spokojni foch dopiero sie zaczyna jak nie podchodzę na każde zawołanie i potrafi przejść do histerii (waza juz po 15 kg) maja ponad półtora roku wiec z łóżka zeby ululac nie wyciągam bo same wiecie chyba ze kręgosłup nie wszystko wytrzyma:] dlatego zastanawiam sie nad innymi metodamimbo każde dziecko jest inne i wymaga innej opieki.
Widze po moich jednojajowi-jeden na spokojnie wytlumacze mi wysłucha i zrobi a drugi?dopiero jak podniose na niego głos nic innego noe skutkuje ;)
 
reklama
Witajcie dziewczyny :-),

Moje smyki już rok zaliczyły, więc magiczny krok zostania małym dzieckiem nastąpił i postanowiliśmy tu zajrzeć....
Zdrówka zycze chorowitkom
U nas łobuzy zaczynają pokazywac swoje umiejętności niekoniecznie zawsze "grzeczne" i już kilka razy ciśnienie poszło w górę bez picia kawy....

Agata- owszem dzieci potrafią manipulować, ale takie maluszki jak żabolek pisze- potrzebują ciepła i poczucia bezpieczeństwa a to z pewnością najlepiej zapewni mama, tata też, ale mama niezastąpiona- z czasem same z tego wyrosną i jeszcze za tym zatęsknisz ;-) a nazwa hmmm "łobuzowo-bliźniakowo" tak bym nazwała mojego patrząc na to co one wyczyniają ;-)

Buziola dla Was!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry