reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Witam mamusie!....

Lidka r...o prosze....to z waga u Twoich chlopcow podobnie jak u dziewczyn...Tzn...one jakies 3 tygodnie temu wazyly po 9.5kg i 9.6kg....u nas od urodzenia roznic z waga to 50g....
Amelia jak sie urodzila wazyla 2980g a Ala 3030g.
Jesli chodzi o jedzonko to dziewczyny nie dostaja tego co mu jemy...My lubimy kuchnie doprawiona. Zawsze gotuje im osobno lub jedza jedzonko ze sloiczka...:tak:

Wspolczuje skazy...to chyba najgorsze..trzeba sie strasznie ograniczac. U nas naszczescie dziewczyny nigdy nie mialy zadnej alergi na jedzonko...A probowalysmy roznosci...

Jesli chodzi o mowienie to i owszem...tak jak Twoi chlopcy maja w slowniku slowa mama, tata, baba, dzidzi...a u Ali w ciagu ostatnich dni hitem jest slowo "nie"...Wszystko co by nie bylo jest teraz "nie":-D:-D:-D:-D:-D

justys80...dziekuje za komplement...:tak::tak:
Kurcze ..gratulacje nocnikowani....:tak::tak:..u nas jeszcze nawet nocniczkow nie mam...:sorry2:
Widze ze Twoje dziewczyny maja podobny zakres umiejetnosci...:tak:
Moje jeszcze podaja czesc..i trzesa przy tym lapka...Sobie tez podaja..:-)..Robia pa pa..., pokazuja w gazecie gdzie jest dzidzi (baby)..no i jakie sa cacy, jaka jest mama i tata cacy...no i jeszcze pare takich "sztuczek"...a robia jeszcze bardzo smiesznie a kuku..i przesylaja buziaka choc ta umiejetnosc jeszcze jest nie dopracowana bo przytykaja lapke do buzki i dmuchaja...:-D
Wogole stwierdzam ze to najfajniejszy etap w rozwoju naszych szkarabow....teraz to maja tempo nauki
U nas ze wzgledu na to ze mieszkamu w uk male poznaja zarowno slowa w jezyku polskim jak i angielskim..:-)

Bym zapomniala...zdjatka rewelacyjny....:tak:..Alez dziewczyny mialy obzarstwo..:-D:-D

lucka...kochana..zrobisz jak uwazasz ale moim zdaniem to za wczesnie podac maluszkom na takim etapie cos innego niz mleko...
Nie wiem skad Gemelo ma taki informacje zeby wprowadzac kaszke czy kleik w 3 miesiacu???

U nas zaczelismy wprowadzac kleik i kaszke w 5 miesiacu...na poczatku a pod koniec zaczelam wprowadzac warzywka i owocki...

yenefer....ja tez karmilam butelka male i w schemace zywieniowym jest tak ze karmiac buteka wprowdzasz produkty miesiac pozniej niz maluchom ktore sa na cycu....
A tak wogole to po co chcesz dodawac kleik do mleczka??
Sorry ze tak pytam....
Nie ma co sie spieszyc..
Pytasz o chrzciny??..My chrzcilismy we wrzesniu , dziewczyny mialy wtedy 5 miesiecy...

.

Milenka 28...fajny ten schemat...
Moje dziewczyny od kilku dni jedza jak szalone....wiec by sie zgadzalo...:tak:
Alez poszalals!:-):-)

Gemelo...ale fajnie masz z tymi cwiczeniami...Tez z checia bym z czegos takiego skorzystala...No i dzieci mozna zostawic...super...:tak::tak:
Gratuluje zebolkow...:tak:


Dziewczyny a ja sobie tak poczytalam Wasze wypowiedz na temat wprowadzani nowsci do jadlospisu waszych maluszkow i musze powiedziec ze jestem w szoku ze tak wczesnie wprowadzalyscie nowosci...Kleik od 3 miesiaca???!!!!:sorry2:
Ja tam sie nie spieszylam..chodzi o to ze wiem ze taki maly czlowiek ma jeszcze nie przystosowany uklad trawienny do jedzenia stalego.
Ale oczywiscie kazda robi jak uwaza i jak jej serducho podpowiada...:tak:
Ja pisze o sobie.. i o naszej przygodzie z jedzeniem....dzieki temu nie mamy produktu ktorego dziewczyny by nie lubily....uwielbiaja wszystko co zielone, szpiank, brokula, fasolka..:tak:

A u nas ciag dalszy kataru. Z noskow leje im sie jak z kranu a na widok frydy dostaja szalu..juz nie wiem co zrobic..
Odwolalam nawet ostatnie szczepienie...

Dziewczyny ...czy wasze dzieciaczki zasypiaja same w lozeczkach???
Pytam bo moje nadal trzeba chwilke polulac w lezaczku....:sorry2::sorry2:
No i czy ktores ze starszych maluszkow uzywaja jeszcze smoczka???



Anulka...u nas to tak wygladalo...Na poczatku piatego miesiaca zaczelam wprowadzac kleik kukurydziany i ryzowy...Pamietaj ze jezeli maluchy maja problemu z kupkami to kleik ryzowy moze spowodowac zatwardzenie...Kukurydziany dziala rozluzniajaco ....Codziennie zwiekszalam porcje jaka dodawalam do mleczka....
Ja nie czekalam nigdy calego tygodnia po wprowadzeniu nowosci....Pod koniec 5 miesiaca zaczelismy wprowadzac marchewke, jabluszko , ziemniaka, pietruszke....zawsze po podaniu nowej rzeczy czekalam 3 dni i jak nic sie nie dzialo wprowadzalam nowa...
Na pocztku takie "nowosci" nie zastepuja posilku...gdyz podajesz 2-3 lyzeczki produktu i z kazdym dniem zwiekszasz porcje....
U mnie bylo tak ze dziewczyny po 2 tygodniach zjadaly pol malego sloiczka...
U nas w uk ciezko jest dostac sloiczki jednoskladnikowe dlatego tez moje panny dostawaly po dwa skladniki na raz...
Ogolnie jast tak ze po 4 tygodniach od wprowadzenia warzyw i owocow powinnas zaczac z mieskiem ..oczywiscie jesli wszystko jest w porzadku...
Na poczatku to tylko jeden posilek w ciagu dnia...reszta to nadal mleczko a na sniadanko moze bys kaszka na gesto..podawana lyzeczka...

A no i wedlug naszego lekarza wprowadzanie produktow powinno zaczas sie od warzyw...nie owocow.Chodzi o przyzwyczajenie do slodkiego...

Kurcze..nie wiem czy ci to jasno napisalm wszystko...jesli cos to pytaj..z checia pomoge...:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jola, ja mam informację od kilku lekarzy. Zarówno od naszej pediatry, jak i neonatologa i neurologa. Szczególnie tej ostatniej wierzę. Poza tym, u nas Alex ma refluks od urodzenia, więc nutritonem musiałam mu zagęszczać mleko. Około 3 miesięcy (jak skończyli) nasza neonatolog powiedziała, żeby odstawić nutriton, a wprowadzić kleik do zagęszczania. Oczywiście zaczęłam od małych porcji. Jakieś 2 tygodnie później było jabłuszko. Momentem, w którym tak naprawdę dziecko jest gotowe do wprowadzenia nowych pokarmów jest jego zainteresowanie tym, co jedzą dorośli. Poza tym pamiętaj, że dzieci karmione butelką wg schematu powinny jeść w 5 miesiącu, czyli po ukończeniu czwartego. 2 tygodnie różnicy nie są problemem, szczególnie, że te normy nie są sztywne. Niektóre dzieci są gotowe do jedzenia już po trzecim, inne dopiero po piątym. Poza tym najważniejsza jest po prostu intuicja mamy. A co wprowadzania miesiąc później od cyckowych, to akurat jest zupełnie na odwrót;-)
Max jest marchewkowy. Uwielbia marchewkę wszędzie, a Alex z kolei brokułowy. Jak tylko je poczuje w zupce, to najchętniej zjadłby porcję swoją i brata. Uwielbiają też wszystko co mięsne, zajadają się szynką i schabem ze śliwką, a także jogurty.

Chłopcy zasypiają na noc sami w łóżeczkach. Od urodzenia ich tak uczyłam i nie mam problemów z ich zaśnięciem wieczorem. Ale w dzień ostatnio jest koszmar. Zmęczeni, a nie chcą iść spać, więc ryk jest nie z tej ziemi. Oczywiście śpią mniej więcej w tym samym czasie. Usypiając ich na siłę mam o tyle problem, że jak jednego usypiam, to drugi się drze wybudzając brata. I tak w koło Macieju.

Lidka, znam kilka przypadków wyleczenia ze skazy danonkami. I to w najbliższej mojej rodzinie. Mój brat cioteczny (całe 4 lata starszy od mojej córy;-)) miał potworną skazę białkową i ciotka zaczęła mu koło 10 miesiąca podawać danonki. Od momentu wprowadzenia ich na stałe młody przestał reagować alergicznie na produkty mleczne. Dzisiaj je więcej niż dorosły facet i absolutnie wszystko.

Jola, współczuję kataru. A dajesz im coś na to? Bo u nas się sprawdza nasivin. Momentalnie im przechodzi.

Dziewczyny, zazdroszczę Wam takiej wagi u starszych niż moje bąble. Max już waży 10600, a Alex 8900. A najlepsze jest to, że Alex je więcej.

Chłopcy wyspani po nocy, pobudka o 6:30. Teraz buszują w pokoju na podłodze bawiąc się pałeczkami od perkusji ;-)
 
Justyś, Bura, Jola dziekuje za rady co do jedzonka:) ale mam jeszcze pare pytan.. Czy to ze dawalyscie jabluszko, marchewke spowodowalo ze dzieci mleka juz mniej jadly. Jak to wyglada jak sie sloiczki wprowadza? dalej sie mleko daje? czy tylko na noc?
Wogole moja Julka cos zielone kupki robi a nic nie wprowadzlam nowego? Co to moze oznaczac?
 
Anulka, zielona kupka to może być też zwykła infekcja.
Dzieci nadal piją mleko. Na samym początku tak jak dotychczas, dopiero potem zastępuje się najpierw jeden posiłek, potem więcej. Moi chłopcy samo mleko dostają rano i po południu. Na noc i drugie śniadanie kaszkę, jogurt z owocami itp., a na obiad dostają zupkę. W ogóle to po skończeniu 4 miesięcy dziecko powinno na jeden posiłek jeść już właśnie zupkę. Dlatego wcześniej się zaczyna dawać by dojść do pełnego posiłku.
 
witam
MILENKA nieźle zaszalałaś a nic nie bło słychać zeby tkoś zrobił skok na bank.......troszkę kaski poszło

to i ja się wypowiem na temat wprowadzania pokarmów
gdy mój Igorek obecnie 2 lata skończył 3 mieś to lekarz powiedział że można pomalu wprowadzać słoiczki (dzieci karmione sztucznie po 4 m a piersią po 6 ) więc też nie czekaliśmy do końca 4 mieś
a jak mój OSKAR obecnie 7 lat był mały (dziewczyny może też pamiętają co mają dzieci w podobnym wieku) to na wszystkich słoiczkach było od 4 mieś więc widać że co i rusz to się zmienia Niedługo idziemy do pediatry to zapytam czy my już możemy, dziewczynki skończyły 22 kwietnia 3 mieś
 
ANULKA wg mnie zileona kupka to efekt utleniania... Zrobiło sie cieplej i wszystko sie szybciej utlania, a kupka wtedy zmienia kolor. U nas tez tak było;-) Ale dla bezpieczenstwa zapytaj pediatre.
Dawanie jednej czy dwóch łyzeczek jabłka czy marchewki nie zastąpi na początku posiłku, wiec mleko podawaj normalnie. Jak juz dzieci beda w stanie zjesc po kilka łyzeczek owoców czy warzyw, to zastap jeden posiłek mleczny, posiłkiem stałym. Ja nie dawałam słoiczków bo w nich jest chemia i konserwanty. Sama im gotowałam. Choć nie mowie NIE słoiczkom.
JOLA dzieki za gratulacje. Dzisiaj tez mamy kupne sukcesy za sobą:) Twoje maluchy tez są niezłe i obcykane w róznych gestach:) My sie uczymy pkazywac jakie jestesmy najedzone:) i fakt, dzieci sa superchłonne jeśli chodzi o nowości i wiedze. Aż miło patrzec:)
JOLA tak jak pisze GEMELO, dzieci karmione piersia zaczynają jeść co innego od 6 mż, a dzieci butelkowe od 4:) Uznam, że to pomyłka w pisaniu:happy:

U nas za połtorej godz zaczynaja sie balety:) Ja juz mam w 90% skonczone wszelkie prace. Dzieci cały dzien grzeczne, teraz spacerują z moją ciocią. Ide konczyc krem pieczarkowy i musze sie zrobic na bóstwo:) I koniec:) Pozniej tylko dmuchanie i zabawa:) Wysle fotki jak juz bede po wszystkim:)
Miłego weekendu.

PS moje smerfetki uwielbiają ostre dania:) Jak rodzice:tak:;-)
 
Witam...

a ja nadal bede obstawac przy swoim ze w trzecim miesiacu podowanie pokarmow to za wczesnie...
Ja opieram sie na opini zarowno lekarzy z uk jak i z Polski...i zaden z nich nie kazal nam wprowadzac jedzonka czy kleiku w 3 miesiacu...
Jeszcze raz podkresle ze uklad poikarmowy nie jest przystosowany do trawienia czegos innego niz mleko...
tutaj jest fajny artykul...
Kiedy wprowadzać nowe pokarmy do diety niemowlęcia? - BabyBoom

tu tez jest fajny cytata.....:tak:

Jakie pokarmy, inne niż mleko, należy wprowadzać do diety niemowlęcia w pierwszej kolejności i co za tym przemawia?
Optymalny wiek i kolejność wprowadzania produktów w posiłkach uzupełniających jest przedmiotem wielu dyskusji. Według polskich zaleceń wprowadzanie produktów w posiłkach uzupełniających (soki, owoce, produkty zbożowe, mięso, żółtko itd. ) należy rozpocząć po ukończeniu 4. miesiąca życia (120 dni życia), a przed ukończeniem 6. miesiąca życia (180 dni życia). U dzieci karmionych wyłącznie piersią posiłki uzupełniające wprowadza się nieco później niż u karmionych sztucznie. Zaleca się, aby nowe produkty wprowadzać kolejno i osobno w małych ilościach, np. 3-4 łyżeczki, obserwując reakcję dziecka. Kolejność wprowadzania poszczególnych pokarmów nie ma prawdopodobnie większego znaczenia i może być modyfikowana.


Gemelo..piszesz ze dziecko wykazuje oznaki ze jest gotowe na jedzonko....Kochana w tym wieku nie sadze aby ktorys maluch potrafil to robic...
Sygnaly wskazujace na gotowosc do wprowadzenia stalego jedzonka to np. umiejetnosc siedzenia, zdolnosc do brania jedzonka do buzi czy trzymania go w lapce. I nie wzielam sobie tego z nikad .....
Absolutnie nie podwazam opini Twoich lekarzy..poprostu pewnie trafilysmy na ludzi z inna wiedza i podejsciem do calej sprawy...
Zreszta tak jak napisalas wazna jest intuicja mamy. Mnie ona mowila ze to stosunkowo za wczesnie...
U ciebie moze tez bylo inaczej ze wzgledu na refluks??

A no i co do mojego "bledu" to chcialam napisac ze pokarmy z glutenem typu kaszka manna wprowadza sie miesiac pozniej u dzieci karmionych butelka.:sorry2:. to takie male sprostowanie...;-)

Co do nocek to zazdroszcze..oczywiscie w pozytywnym znaczeniu tego slowa...:-)
A z drzemkami w ciagu dnia jest u nas to samo.....:sorry2:. No i ze wzajemnym wybudzaniem jest u nas to samo....
A czytalam gdzies ze niby blizniaki sie nie wybudzaja nawzajem....Szkoda ze u nas sie to nie sprawdza...:-(..Bylo by o wiele latwiej...
Na katarek nic nie podawalm.....Musze wlasnie leciec i kupic cos do psiukania do noska..
Kochana to pieknie waza Twoje skarby....:tak::tak:


Anulka....z lielonymi kupkami my mielismy problem i to przez jakies 2 miesiace jak wprowadzilam gluten. Kupy byly zielone i smierdzace....Niestety to nie bylo przyczyna bo po odstawieniu go nadal sytuacja sie nie zmienila...Lekarz zlecil wtedy badania na posiew....Badania jednak wyszly dobrze
Warto by bylo sprawdzic czy to nie jaks infekcja wirusowa...ale moze byc tez to zwykle utlenianie choc nie mozna o tym mowic gdy np dziecko robi kupke i cala jest zielona...i ma pasemka sluzu...

Co do jedzonka to na pocztku nie jest ono jednym posilkiem....A wedlug mojej pani doktor pelnym posilkiem staje sie wtedy kiedy widzisz ze maluszek jest chetny do jedzenia i masz juz przestestowane skladniki.....po jakis 2-3 tygodniach...
A wogole to widze ze kilka mam bardzo wczesnie zaczelo wprowadzac nowosci....
Kazda z nas ma swoj rozum i robi to co uwaza....a tutaj na forum mozemy sie tym
podzielic...:blink:



Justys...a gotujesz malym wylacznie stosujac skladniki z upraw ekologicznych???
Fajnie Wam z tym "roczkowaniem"...milej zabawy zycze...:-):tak:


A u nas mielismy dzis fatalna nocke....Alicja obudzila sie z goraczka 38.7 . Tylko na raczkach sie uspokajala..
Teraz podalam jej Calpol bo miala juz 39.2 i strasznie marudna byla...
Kurcze sama nie wiem co to znowu jest...
 
Wpadłam na chwile do dom u.
Jestesmy z mała w szpitalu na zapalenie oskrzeli i coś w płucach.
A ja oczywiście wieczorem dostalam napadu i nawet nie moglam przez chwile podejsc do malej do łóżka, ale wzięłam od razu 3 nospy i przeszło.
 
Anulka, w trzecim (bądź którymkolwiek innym) to nie to samo co po ukończeniu 3 miesiąca. Napisałam, że po ukończeniu 3 miesiąca czyli w czwartym. Jeśli chodzi o gluten, to się z Tobą zgodzę. Dlatego napisałam o kaszkach ryżowych i kukurydzianych - w nich glutenu niet;-)

A co do oznak, to się nie zgodzę, że siedzenie jest jedną z oznak. Jest tylko jeśli chodzi o samodzielne jedzenie.

Luckaa, trzymajcie się tam. Niestety jakiś pogrom jest u dzieci z oskrzelami.Pewnie Tobie też zalecą kupno nebulizatora. Pamiętaj tylko, żeby wtedy kupić tłokowy, a nie ultradźwiękowy. Jest znacznie bardziej uniwersalny.

My właśnie wróciliśmy z zakupów. Tzn. ja i chłopaki;-) W realu promocja jest na mega packi pampersa - 90zł ;-)

Edit: Alex właśnie mi przekicał z pół metra. Wyglądało to tak, że najpierw przesuwał łapki do przodu, a potem podciągał dupkę z nóżkami - jak taka żaba :rofl2::-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
jola-duuużo zdrowka dla niuni,oby to nie bylo nic powarznego.
pytałas jak moje dzieciaki zasypiaja:a wiec jak zjedza to ja ich wkładam do łuzeczek i wychodze z pokoju(zasypiaja sami,nie kołysze ich)i tak samo jest w dzien:tak:.a co do smoczkow to moje dzieciaki dostaja tylko do spania.

a jesli chodzi o to kiedy wprowadzałam posilki inne niz mleko to po 4 miesiacu.



a moje dzieciaczki dzis caly dzien na polku,jest tak ladnie że żal ich w domku trzymac.

dziewczynki może wy mi powiecie i pomorzecie:
mój alan od jakiegos czasu budzi mi sie co noc na jedzenie,ja juz nie mam pojecia co mu jest i co mu mam dawac do jedzenia zeby mi sie nie :no::no:budzil i nie byl glodny.na kolacje dostaje 250ml mleka z kaszka na dobranoc z nestlle.
 
Do góry