reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

cześć dziewczyny
Dawno się nie odzywałam z wiadomego powodu - brak czasu.
Dzisiaj moje chłopaki mieli szczepienie. Znieśli to lepiej niż poprzednie.
Waga a więc mniejszy przerósł większego była prawie kilowa przewaga a teraz Michał - mniejszy 5900 a Kamil - większy 5790.
Dziewczyny z tego co wczesniej pisałyście co niektórych dzieci chodziły na rehabilitacje ze względu na asymetrię a więc mam pytanie ile chodziłyście; prywatnie czy państwowo jak państwowo to ile czekałyście na pierwszą wizytę. I czy już ok.
Ja niestety:-( chodziłam z tego co dzisiaj zobaczyłam do niby lekarza, dzisiaj była kobitka w zastępstwie i nareszcie dobrze zbadała. szkoda że troszę poóźno. Mam nadzieję że będzie dobrze.
A oprócz tego muszę się ja męczyć z jedzeniem tzn z niejedzeniem bo mój Kamilek prawdopodobnie ma skazę białkową a ja karmię piersią. No ale co się nierobi dla dzieci. :-)
Pozdrawiam





Paulinka
ticker.php
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gosia przy 27 stopniach to nawet krotki rekaw moze nie pomoc. Ja jak jest tak goraco ubieram krotkie bodziaki i nie przykrywam wogole albo pieluszka flanelowa tylko. Okna pootwierane..i i tak male sie kreca jak tak goraco.

Lenna przy blizniakach kolyska nie wydaje mi sie byc dobrym pomyslem..Chyba ze jakas duza. No i fakt dzieci przyzwyczajaja sie do kolysania..Nasze male pol roku spaly w jednym lozeczku w sypialni a drugie mialam na dole. Teraz juz byla koniecznosc przeniesienia drugiego bo tak sie kreca i kopia..

Iza a to nie wina upalow? u mnie np ladnie spia dziewczyny ale w te upaly tez rzucaja sie strasznie..i ja tez malo spie niestety..

Naszej Julci pare dni po pierwszym zabku wychodzi drugi!!! a u Majki nic nie widac, ale tyle robi kup ze czuje ze cos sie zbliza:D
 
Ostatnia edycja:
zoska moje dziewczynki mają asymetrię i wzmożone napięcie mięśniowe. Chodzimy prywatnie, ale jest to na terenie przychodni nfz i płaci się 20zł, co jest niewysoką ceną za takie usługi. Facet jest magistrem rehabilitacji,pokazuje nam jak robić ćwiczenia. Dziewczynki ćwiczą od 2 m-cy. U Lenki jest znaczna poprawa, Maja niestety wymaga dłuższej pracy. Widzę jednak że efekt jest. Do tej pory preferowały lewą stronę, za żadne skarby nie dały sobie przekręcić główki na prawą - obecnie ładnie kręcą główkami, nie mają też tak bardzo napiętych mięśni.

anulka gratulacje dla Julci!! Maja też się doczeka. A jak dziewczynki przechodzą ząbkowanie?

iza moje dziewczynki wiercą się niesamowicie, ale przez sen - nie wybudzają się. Myślę że to wina tych upałów - sama wiele razy przekręcam się w ciągu nocy w poszukiwaniu wygodnego miejsca i chłodnego kawałka pościeli.

lenna ja bym nie kupowała kołyski. U mnie było tak że na dole w salonie stało jedno łóżeczko, a na górze w naszej sypialni drugie. Dziewczynki spały w nich razem do 3 m-ca. Teraz na dole mamy kojec i tym sposobem dziewczynki są ciągle na oku.
 
A moje male o jakiś 2 tygodni leżą w salonie na kołdrze na podlodze, zrobilam im cieplo i miekko i chociaz sa bezpieczne, bo agata zaczela sie juz przekrecac, i musze jej pilnowac, bo czasami zmeczy sie i njie ma sily glowki trzymac, stracha mi ostatnio w nocy napedzila, bo zrobila obrot w lozeczku o 180 stopni a poniej jeszcze na brzuch i sie zaklinowala, ale zaczela plakac i szybko ja podniosla, od tej pory po bokach ma waleczki zeby sie nie przekrecala na brzuch.:baffled:
 
witajacie
czy u Was też dziś tak wieje, masakra z tą pogoda ma być nawet do 35 nie moge sobie tego wyobrazic znowu maluchy będa marudne:(

co do skoku tez się przeraziłam tym rokiem ale 3 tydzień dawania w kość chyba po mału się kończy tfu tfu, dziś wstał po 1 nie o 23

co do ćwiczeń, moje też miały/mają napięcie wzmożone, ale tak mało ponoć hi hi, jeździmy państwowo z mała byliśmy 2 razy teraz 3 raz już na kontrole razem, mam nadzieję,że to koniec bo pnan rehabilitant powiedział,że jest już ok. znaczna poprawa i takie tam, staramy się ćwiczyć przed kazdym jedzeniem z 20 minut...staramy hi hi, na wizytę musiałam czekać tydzień ale w wojewódzkim szpitalu, bo w swoim prawie 2 miesiace, a chcę mieć z głowy wolę pojechać 80 km.

moje też próbują siadać, masara nie chcą inaczej na rękach jak tylko w pozycji siedzącej, oj będzie czad, cieszą się jak głupie do wszystkich jak są na kolanach, póki co z małą pomocą rodziców, ale mam nadzieję,że nie długo samodzielnie

co do "czochrania" się w łóżeczka, moje też zasypiają ładnie, a około 1-2 zaczyna się kręcenie, wszystko co jest w zasięgu eki, nogi lata, mają poytywkę z misiami jak wstanę widzę tylko latające misie nie trzeba nakręcam same latają

dobra postaram się wpaść wieczorkiem, lecę sprzątać
 
... choć ja dla Matiego dałabym choć trochę kaszy moze by spał chociaż do 3...

Nie wierz, że będzie spał... :) Moje na noc dostają mleko z kaszką - przyzwyczajam do smaku - i podaję butlą jeszcze. Śpią tyle samo co na samym mleku tylko może ciut mocniej. też czekam aż same prześpią do 3 więc dosonale Cię rozumiem :)


A do spania zakładam im jedynie body z krótkim rękawem na noc. Bez skarpet. Ostatnio na te upały spały pare dni w bodziaku na ramiączka. Zadowolone. Niczym nie przykrywam bo od razu wyczują i kopią przez sen jak szalone.

moje dzieci picie traktują jako wroga numer jeden, po kąpieli zjadają mleko czasem już go nie skończą i ida spać, próbuje wpychać, ale nie ma szans, nawet przy tych upałach zrobią po łyczku

Moja Majka ma to samo. Ani kropli nie wypije- niczego. Woda (wrógnumer jeden!), herbata ble, sok ble. Julka natomiast jak smok! Chyba za je dwie pije.



A tak w ogóle to z Julka mam problem z zasypianiem. Nie potrafi za cholerę zasnąć sama. Może ze dwa razy jej się udało. Majka się położy,popatrzy w jedno miejsce, zamknie oczka i spi. Czasem się pokręci. Julka to koszmar - im bardziej śpiąca tym więcej się drze. Na ręku od razu zaśnie. Nie chcę jej brać bo nie chce jej przyzwyczić a z drugiej strony jest już ciężkawa - choć jak patrze na wagi Waszych maluchów to chyba jednak nie są za ciężkie :). Już nie wiem co zrobić. W leżaczku - jak wyczuję moment tarcia oczu to pobujam chwię i zaśnie, ale to jest męczące bo odejść na moment nie można.
 
Przeczytałam o tych skokach. U moich obserwuję zachowanie z 6 miesiąca ??? choć jeszcze go nie skończyły. Mama schodzi z pola widzenia i jest płacz!!! Ale jaki! Od śmiechu do histerii. W nocy też się budzą niekiedy z płaczem. Kilka razy Maja płakała przez sen. Widzę, że rozpoznają twarze.Nowych od razy sie wstydzą. Kilka razy był ogromny płacz w gościach!!!
 
hej. temat spania u nas powoli może zaczyna się klarować? na razie maluchy jedzą wieczorkiem mleczko tak około 18-19 i zasypiają. to trochę problem, bo wcześńiej jeszcze po tym mleczku budzily się jakoś po godzince i były kąpane, jak nie oba to jedno. od kilku dni jest problem bo coraz częściej zasypiają i budzą się kolo 1szej dopiero. Nie wiem jak w tej sytuacji ustawić kąpiel, przed jedzeniem się nie da, bo drą się że glodne, zresztą jakoś sietatnio cofnęły i więcej w dzień śią, zamiast mieć przerwy na sen to mają na aktyność. A może to za wcześnie, jutro skończą 4 miesiace, ale że to wcześniaki to czasem im liczą wiek od właściwego terminu porodu, może ze snem też tak jest opóźnione, bo to ukłąd nerwowy w końcu..? Jak myśłicie?
U nas ostatnio problem z brzuszkami, ni to biegunka ni co innego, kupki są częściej, choc ostatnio już zno ze dwa razy na dziń, ale takie wodniste i śłuzowe. Pediatra wykluczlą wirusy i bakterie tweoierdząc że tak to by się z nich lało cały dzień albo by temperatura byłą wysoka. Podejrzewa alergiczne problemy, więc dostały Bebilon pepti. jak poczytalam ile dziecko w ich wieku ma zjadać to się zdziwiłam - napisali 5 posiłko po 180 ml !! moje nie są w stanie zjeść jednorazowo 120, no ale za to jedzą co 3 godziny, poza ta przerwą od 19-1szej. i bądź tu człowieku madry. WOjtuś wogóle mało je ostatnio, nywa że 40-60 ml na raz, jak narzekaląm że tak przybiera szybko i że grubasek będzie to teraz się cieszę że ma jakiś zapas. ale szkoda mi dzieciako bo się męczą. MAm nadzieję, że pepti im wyrowna te problemy, ale biedaczki takie świństwo musza jeść...
a ja masm jeszcze pytanko o Wasze sposby na zajmowanie dzieci. moje szkraby sa coraz wieksze i coraz wiecej beda wymagaly uwagi. moze zalozylybysmy jeden watek NA TAKIE NASZE PATENTY DLA BLIZNIAKOW? JAK SIE BAWICIE Z DWOJKA NARAZ CZYM JE ZAJMUJECIE, JAK KARMICIE itp...? moge poprosic o podpowiedzi?
 
reklama
Do góry