reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Lucka aktualnie 68 na liczniku ale jestem wysoka mam 175cm - chciałabym dojść tak pomiędzy 60-65 i będzie ok :) Zauważyłam że godzinka intensywnej zabawy i wygłupów z bliźniaczkami daje kilogram w dół ;) Tak więc dziewczyny, zachęcam do zabaw z dziećmi!

jedynka nie jestem zwolenniczką takiego ograniczania przestrzeni. No chyba że w ogródku :) Kiedyś oglądałam program o mamie trojaczków. Właśnie ona miała taki kojec i trzymała w nim dzieci, potem jak je "wypuszczała" były strasznie niegrzeczne, niesamowicie szalały, dotykały, rozwalały itd Okazało się dzieci miały syndrom "psa zerwanego z łańcucha". Widziały z kojca np tv a nie mogły go dotknąć, widziały szafę a nie mogły jej otworzyć. Morał był taki że dziecko powinno stopniowo poznawać przestrzenie żeby nauczyło się co wolno a czego nie. Podoba mi się natomiast rozwiązanie typu bramka w pokoju i cały pokój dostosowany dla dzieci.
Ja mam mały kojec i jak musze iść do kuchni to wrzucam tam dziewczynki. Przyzwyczaiły się i lubią tam siedzieć.
 
reklama

dodam,że dalej pracuję...

dołączam do ha ha ha Yenefer :)

(...) a zaraz ma przyjsc bratowa mojego w odwiedziny i zaraz wyluka mi wszystkie brudne katy a mi jakos wstyd... mimo ze sprzatam raczej na bierzaco ale wszystkiego nie da sie zrobic przy dwojce takich dzieciakow.

Mi na początku też było trochę wstyd jak ktoś przyszedł a był nieład w domu... na codzień mnie nikt nie odwiedza więc się nie przejmuję, ale mąż wybił mi to z głowy! To martwienie się oczywiście :) Jak tego ludzie nie rozumieją to jż im sie nie przetłumaczy dopóki sami nie zetkną się z problemem, a jak Wiecie :) nie każdy jest tak wyjątkowy żeby miec bliźniaki :) Glowa do góry!

no i z tym wozkiem to zla jestem na siebie ze brak mi silnej woli zeby spali w lozeczku nie mam juz sily sluchac jak 30 min wyja zanim usna tam. a w wozku bujne kilka razy i cisza i spia.

Nie martwiłabym się tak na Twoim miejscu - ja co prawda odkąd się dziewczyny urodziły nigdy nie korzystalam z wózka w domu. Stoi złożony, ale mam wyrzuty że jak któraś glośno płacze w nocy to śpi pare godzin u nas i ją odnosze do łóżeczka potem. Jak się ma dwójkę to trzeba iść czasem na kompromis z wychowaniem. Ja też czasem sobie myślę że jakby miec jedno to człowiek może by je więcej uczył czy staranniej i bardziej stanowczo uczył zasypiania tak a nie inaczej... ale kto to wie?
Jest dwójka i trzeba sobie radzić. Jak podrosną to zobaczysz - same oduczą :)


A co do kojców to ja nie mam i uważam, że niech się dziecko oswaja z otoczeniem. Na początku sie rzucały na wszystko - teraz część rzeczy ich nie interesuje i nie martwię się że jak do kogoś pójdziemy to coś zbije lub popsuje. Zastanawiam sę tylko jak to zrobić na wiosnę w ogrodzie. Na takiej przestrzeni pilnować moją włażąca wszedzie Majkę.... :)
 
iws my mamy działkę 1500m2 i też się zastanawiam jak to będzie na wiosnę. Na szczeście w większości to trawa więc raczej nie znikną mi z oczu.

gosia a wiesz że podoba mi się ten skoczek, tylko nie wiem czy rehabilitant nie objedzie nas za takie coś. Ja mam stojącą z Tako i jestem zadowolona. Jak mnie denerwuje to składam ją i wynoszę do pustego pokoju. Generalnie co mam nie być zadowolona skoro dostałam ją za free :))
 
iws my mamy działkę 1500m2 i też się zastanawiam jak to będzie na wiosnę. Na szczeście w większości to trawa więc raczej nie znikną mi z oczu.

My trochę mniejszą - 900 i ma szczęście nie zdąrzylam tam za wiele zasadzić więc trawa, ale inwencja twórcza dzieci jest zaskakująca :)

My chcemy też kupić huśtawkę, ale takie na zewnątrz. 3w1 najlepiej, ale nie wiem czy taką plastikową kolorową czy drewnianą- obie widziałam na allegro.
 
Yenefer my tez mamy huśtawkę z Tako, tylko jak posadzę jedną, to druga tez się dopomina i w płacz. Ostatnio nie rozkładam, po co się stresować :-p
 
iws ja jestem za drewnianymi do ogródka, bo plastiki trzeba gdzieś schowac na zimę, a drewno pomaluję drewnochronem i mam na lata.

gemini co racja to racja :) Moje jeszcze małe i głupiutkie bo jak Lena się buja to Maja też się cieszy.
 
reklama
Taka drewniana jakas taka bardziej solidna się wydaje niż te plastiowe i te kolory takie nijakie..
Dziś byłam pierwszy raz w Pepco (przy okazji jak bylam w mieście obok :) ) - kupiłam dwa pajace do spania dla dziewczyn po 9,99 i 4 bodziaki z długim rękawem po 5,99. Rozmiary oczywiście przebrane, ale i tak ładne mi się udalo wykotlować w koszu :)
 
Do góry