iws
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 1 360
U nas angina ropna u Majki.
Już było dobrze wczoraj a tu koło 23 płacz. Gorączka. Mąż zmierzył i prawie 40 stopni. Ubralam ją szybko i mąż pojechał do szpitala na dyżur. Szybko go przyjeli i za jakąś godzinkę był w domu. A Majka dostała czopka-dopinga i jak otworzył drzwi do domu to ona do mni po swojemu zaczęła nawijać. Rozbudziła sie i a zabawę ją naszło. Spała z nami - obylo sie juz bez zbijania gorączki. Wstały już. Leki wzięte i czekam co mnie dziś czeka
Już było dobrze wczoraj a tu koło 23 płacz. Gorączka. Mąż zmierzył i prawie 40 stopni. Ubralam ją szybko i mąż pojechał do szpitala na dyżur. Szybko go przyjeli i za jakąś godzinkę był w domu. A Majka dostała czopka-dopinga i jak otworzył drzwi do domu to ona do mni po swojemu zaczęła nawijać. Rozbudziła sie i a zabawę ją naszło. Spała z nami - obylo sie juz bez zbijania gorączki. Wstały już. Leki wzięte i czekam co mnie dziś czeka