reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

dziewczyny jeszcze Was pomecze troszke bo w sumie jestescie skarbnica wiedzy:)
ile mniej wiecej maluchy Wam dziennie zjadały w 2 tyg zycia?
u nas jest kolosalna róznica miedzy bratem głodomorkiem a niejadkiem Basia:(

Yen - teraz to pewno moment i zaczna smigac:)
Iws - powodzenia w pracy

kiedy ja sie wyspie:)
 
reklama
Karola - duża różnica między dziećmi to jaka? Ja jeśli dobrze pamiętam to małe coś jadły około 20-30 ml uśredniając oczywiście.
 
Iws - w ciagu 24h mała je ok 400-440 a Jas 520 - 590 a urodził sie mniejszy o 100g a teraz jest wiekszy od siostry o 150g
sama juz nie wiem, moze dobrze je, tylko mały je wiecej?
 
karola pierwsza zasada bliźniaczej mamy: nie wolno porównywać dzieci;-) Każde jest inne, to odrębny mały człowiek który ma podobne ale jednak trochę inne potrzeby. Dzieci jedzą wg mnie bardzo dobrze a ta różnica pomiędzy nimi nie jest przecież wielka. Moje jadły w tym czasie po ok 400ml i w ciągu miesiąca przybyło im po kg:-) Widocznie Jaś ma większy apetyt:-D Będzie siostrze wyjadał z miski:-D

Iwonka ale z tą juką to było nawet śmieszne:-D
 
karola pierwsza zasada bliźniaczej mamy: nie wolno porównywać dzieci;-) Każde jest inne, to odrębny mały człowiek który ma podobne ale jednak trochę inne potrzeby. Dzieci jedzą wg mnie bardzo dobrze a ta różnica pomiędzy nimi nie jest przecież wielka.

Święte słowa !!! takim porównywaniem można się w nerwice wpedzic,to ze są bliznietami nie znaczy ze mają robic,jesc,zachowywac aie itd tak samo....U mnie Weronika wazy 14kg,a Nikola 11,5kg...sama sie tym stresowalam bo wmawialam sobie ze dziecko mam chore skoro mniej je i mniej wazy ale je przebadalam i wbilam sobie po prostu do glowy ze to jest dwójka roznych dzieci,o roznych potrzebach,i roznice nie sa niczym niezwyklym.


a co do pepti to pluje nim bo jest niesmaczne...nutramigen jeszcze gorszy..jak zaczelas je podawac|? od razu samo pepti czy mieszałas z poprzednim? uczulam Cie rowniez na ulewanie,jezeli wczesniej mialy taki problem po pepti moze sie nasilic takze koniecznie kup nutriton.
 
i ja się melduję :-)
Iwona więc miałyśmy identyczne wyjście ;-) a ponoć w tą sobote powtórka aż się boję :eek:

Moje się też mnie nie słuchają a mój wielce cały czas podkreśla co ja z nimi robie ze jego słuchają a mnie nie ..... ahhhh faceci zero wiedzy o wychowaniu dzieci .... i nawet tłumaczenie,że to nie tylko nasze ze większość dzieci tak ma nie pomogą...
 
Cześć dziewczyny

Powiedzcie mi jak u was stoją łóżeczka dzieci. U mnie są złączone.
Wczoraj przeżyłam szok. Chłopaków po kąpieli włozyłam do łóżeczek i poszłam do kuchni robić mleko. Za chwile slysze krzyk Michala lece a tam Kamil siedzi na nim okrakiem i gp przygniata. Pytam meza czy nie przekladal ich do jednego lozeczka a on nie. Wiec wychodzi na to ze Kamil przeszedl sobie sam. Przelozylam go spowrotem dalam im mleko i wyszlam zawsze tak robie. Michal zasypia w ciagu pieciu minut Kamilowi schodzi zawsze dluzej (pol godziny nieraz dluzej). Po jakis 10 min znowu slysze Krzyk Michala wchodze do pokoju a tam Kamil znowusz na Michale. Biedny Michas zasnal a ten mu podczas snu skoczyl na plecy. Przenioslam Kamila no i musialam go jakos uspic zeby sie to nie powtorzylo.
No ale teraz nie wiem co z tym fantem zrobic. Lozeczka rozdziele zeby Kamila nie kusilo. Ale jak on bedzie mimo to chcial wyjsc i spadnie na ziemie. nie wiem, prosze pdsuncie mi jakis pomysl co z tym zrobic
 
Ostatnia edycja:
zoska:-D ale się uśmiałam! Biedny Michał - wyobraź sobie że ktoś ci skacze na plecy podczas snu :)))))) U nas łóżeczka stoją w różnych kątach pokoju więc nie ma szans żeby doszło do takiej sytuacji :))))))
 
witajcie
na wstępie witam nowe mamusie kochanych bliźniaków
przepraszam, że tak mało zaglądam, ale zakopana w papierach a po pracy same rozumiecie...hm szczególnie mamy "grzecznych" dzieci, podczytuję was prawie systematycznie, ale nie mam czasu, żeby odpisać

cieszę, się, że nie tylko moje dzieci są nadaktywne

Ywn ciesz sie, że jeszcze nie szaleją twoje aniołki, przynajmniej masz jeszcze trochę spokoju, a jak pamietam masz grzeczne dziewczyny wiec ciesz sie chwila, potem będziesz przeżywać rozwalone głowy, milipony guzów, pogryzione ciałka itd. blokady wszędzie na około, dziewczyny pewnie jak sie rozbiegają to wtedy powiesz, ale było fajnie jak nie chodziły...

zoska przeraziłam mnie tym przechodzeniem jak on to zrobił?, ja też swoje zostawiam rano niby śpią idę się myć, malować przychodzę a one już rzucają się poduszkami, nawet na myśl mi nie przeszło,żeby przelazło któreś

co do samotnych wyjść popieram my z mężem częściej wychodzimy oddzielnie co prawda to prawda, ale czasem mi tego brakuje wspólnie nie wychodzimy bo nie chcemy prosić babć i tak dużo pomagają, ale takie wyjścia służą wszystkim

też uważam, że nie można porównywać dzieci to tak jak my dorośli jeden waży 40kg jedne 140 i tak samo dzieci moja dwójka też inaczej mały śpi w miare mała drze się prawie co noc bóg wie czemu, mała biega jak opętana, maly spokojniej itp. dużo różnic a niby z jednego brzucha

taki sentymencik mnie wziął do tego forum, ale fajnie było tu zaglądać dowiadywać się od a do z, to anprawdę skarbnica wiedzy

co u nas:szatany latają, gadają coraz wiecej, nadal są nieznośne momentami...ale są kochane, ja zapracowana, ale jest ok.

pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko
 
reklama
Gosia fajnie że się odezwałaś. Na pewno ciężko być mamą i jednocześnie pracować. Sama boję się tego momentu kiedy będę musiała wrócić do pracy. Tym bardziej że nie mam tu nikogo kto mógłby mnie wesprzeć w opiece nad dziećmi.
Dzięki za pocieszenie w sprawie chodzenia, ale wiesz to nie takie proste tak sobie t\lumaczyć. Pomyśl sobie że twoje dzieci jeszcze nie chodzą a cała reszta już sprawnie biega - trochę to dołujące mimo wszystko :(

Mam pytanko do reszty mam. Jakie buty najlepiej wybrać dla dzieci. Wiem że wy jesteście już dobrze zorientowane w tych sprawach. Jaka firma będzie najlepsza? Co będzie najzdrowsze na początek? Na co mam zwracać uwagę?
 
Do góry