Gemini...ja Ci napisze jak bylo u nas...
Gdy dziewczyny skonczyly 19 miesiecy postanowilam ze juz czas aby zaczac odzwyczajanie od pampkow. Niestety to byl moj plan..dziewczyny natomiast mialy inny.Im nie w glowie bylo siedzenie na nocniku czy wolanie ze chca siku...byl placz..baaa wrzask, ucieczki itp..
Odpuscilam wtedy i zapmielismy na jakis czas o sikaniu na tron..W lutym wrocilam do nocnikowania - dziewczyny mialy wtedy 20 miesiecy i 3 dni naprawde "ciezkiej pracy" (czyt. chodzenie non stop za nimi i pytanie czy chca siusiu, albo sprzatnie kaluz

) , a na czwarty zaczely same siadac i sikac...

Drugi dzien byl tragiczny bo male chcialy siku ale siedzac na nocniku wlaczala im sie blokada i nic im nie lecialo....Na szczescie jednak to minelo..
Moze poprostu jeszcz Twoje krolewny nie sa gotowe....??
A nocniki my mamy takie wyzsze..wygladaj jak kibelek ale nie maja zadnych udziwnien. Tu np w Polsce mam takie najzwyklejsze i dziewczyny wogole nie moga sobie poradzic z siadanie na nie...tzn traca rownowage kucajac lub wstajac bo nocnik jest tak nisko od podlogi ze siedzac kolana maja strasznie wysoko i sa tak skulone...
Gastone...Gosiu oj wspolczuje tego kaszlu

Szkoda ze nie mozesz sie gdzies wybrac zeby odpoczac od calej rzeczywistosci...:-(
Anulkaa...no widzisz...cos mi sie pomylilo..
Kurcze teraz po histori Twojej kuzynki to jeszcze bardziej jestem zdezorientowana..

Ja to chyba zostane jednak przy naszych Clarks'ach. No chyab ze lekarz zaleci mi te ortopedyczne..
Gosia...moje tes spokojnie spia...no chyab ze cos im sie przysni to wtedy budza sie z placzem...
A ja dzis z dziewczynami spedzilam bardzo milo dzien...

w bardzo milym towarzystwie :-)