reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Solą nie, ale soda oczszczoną jak najbardziej.
Mleko z masłem i miodem spływa po gardle jak syrop, więc mi pomaga. No i ja (jak i cała rodzinka) jestem wielki nabiałoweic. I bez mleka zyć nie mogę :-)
 
Mamoot zdrówka!!! mleko działa śluzotwórczo więc z jednej strony chroni ci gardło ale z drugiej jak np ja jestem zaflafluniona to mleko mi przeszkadza (pomijając to, że od prawie półtora roku go nie piję ;)) rutinoscorbin chyba możesz? czosnek albo tabletki czosnkowe- mi pomagają; cebulka albo syrop z cebuli...

Bartek chory - nie chce mi się już nawet dziś opisywać ...tzn już lepiej i tego się trzymam, Karol chodzi do przedszkola ale znów ciąga nosem - no ale odpukac - mam nadzieje że nic sie z tego nie wykluje...
 
Zdrówka dla Bartka.

Dziś Wojtek już poszedł do przedszkola. Troche kaszle, ale znacznie mniej.
Mnie już gardło tak nie boli, ale krypię i kicham. Pewnie gdybym nie była w ciąży, to bym poszła do pracy, ale tak wolę doleczyć, po potem cięzko się wszystko leczy. Ide dzis do lekarza. Zobaczę co powie, ale ja bym chciała przynajmniej jeszcze jutro zostac w domu.
Nie biorę dodatkowych witamin, bo i tak ciażowo łykam piguły witaminowe.
 
To się chłopaki zgrały - Miki tez poszedł do przedszkola i to bardzo chętnie :-)
Olga już lepiej.
Mamoot, dobra decyzja - nie ma co szaleć w twoim błogosławionym stanie:tak::-)
 
Wojciach na razie w porządku. Pokasłuje, ale poza tym ok. Mógłby mu już ten kaszel przechodzić...

A ja mam zwolnienie do końca tygodnia. Lekarka powiedziała, że wysłuchała mi jakiś delikatny szmer w oskrzelach, którey może do niczego nie prowadzić, a może przejść w zapalenie oskrzeli. Mam siedzieć w domku, wygrzewać się i obserwować. Czeka mnie więc kilka dni lenistwa i gotowania :-)
 
Na jutro mam zamówienie na duszoną kapustę z kiełbaską, a rosół mi jeszcze został. Poza tym zrobię sernik, bo dawno nie robiłam. I chlebek sobie już rośnie - jurto rano będę piekła. Stas piszczy ciągle o zupę pipidolową, więc w czwartek będzie pomidorowa. No i jeszcze pory pod beszamelem. A potem nie wiem :-)

Trochę off topic nam wyszło z tego ;-)
 
reklama
Do góry