reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Irmaa mam nadzieje ze to tylko jakas woskowina ktora pogorszyla sluch..wyplucza i bedzie dobrze :))

Ale (nie chcialabym Cie urazic i zebys sie na mnie nie gniewala) zauwazylam na fotkach ze Izka bardzo utyla... ma to jaka przyczyne-np.duzo je slodyczy czy np.malo zazywa ruchu?

Mojej pani DR wczoraj nie było, zastępowała ją jakś młoda pani świeżo po studiach, za wiele więc się nie dowiedziałam, jedno ucho ma zaczerwienione, woskowiny nie ma, migdały są dość mocno powiększone, ale że nie bolą to nic na to nie dostałam , mam skierowanie do laryngologa, teraz muszę się tylko tam dostać :/

Pati nie uraziłaś mnie, sama się zastanawiałam czy mam zacząć Izę "odchudzać" czy nie, słodyczy nie je dużo bo już dawno jej ograniczyłam, ruchu też jej nie brakuje, choć kondycję ma słabą, przy dłuższych spacerach marudzi. Może to mieć też w genach, mój mąż był dzieckiem-grubaskiem, dopiero jak poszedł do szkoły sportowej i zaczął dojrzewać to bardzo szybko urósł (w 7 klasie miał już 180cm)to zrobił się chudy jak patyk.:-)

Kasiu, Sylwia, zdrówka życzę waszym chłopakom :)
Fredka a zastanawiałaś się nad konsultacją u innego alergologa?
moja koleżanka też miała takie problemy z synem, aż trafiła do pani dr, która nie tylko lekami ale i konkretną dietą wyprowadziła dziecko na prostą
 
Byliśmy z Mikim na dyżurze, bo ta gorączka mu powraca po podaniu "zbijacza", ale wszystko jest czyściutkie. Jak do piątku nie przejdzie, to mamy się pokazać
 
Miki trzymaj się!!!

Fredka no wlasnie - przecież coś wywołuje ataki, to może być nawet nabiał...fakt ze bardzo często nie da się zindentyfikować i wyeliminować tego czynnika ale jednak czasami się da...mam koleżankę której maly miał ciagle zapalenia oskrzeli - aż nie przeszli na pepti - wszystko przeszło...
a mi się Bartek rozkłada i Paweł - ten ostatni to ma coś na strunach głosowych, już prawie nie mówi tylko pieje - ubaw mam przy okazji z niego i zrzedzić mu się nie chce dzieki temu...ale nie śmiej się dziadku...
 
Dziewczyny a czy Wasze dzieciaki bez problemu i samodzielnie wydmu****a nos? Bo u nas jest z tym problem i nie wiem jak do tego podejść zeby było dobrze, Wojtek wciaga gile czym mnie doprowadza do szału:szok:
 
reklama
Generalnie tak, czasem nawet sama łapie za chusteczkę, ale czasem słyszę, że wciąga, a jak mówię, żeby wydmuchała, to mówi, że nie trzeba- ale przy użyciu bardziej stanowczego tonu dmucha. Ja Martę nauczyłam kiedyś metodą na naklejki, która parę kwestii załatwiła- za każde wydmuchanie nosa mogła nakleić naklejkę w zeszyciku. No ale wtedy była mała, to jeszcze się łapała na takie rzeczy :-D teraz już nieco bardziej wyszukane systemy motywacyjne trzeba stosować.
 
Do góry