reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dziewczyny, moja córcia tak samo się uaktywniała i zaczeła przesypiać mi 6 godzin w nocy juz po miesiącu życia. Podczas gdy wczesniej średnio co 2-3 h. A tó już sie normalnie wyspać można. To nie marzenia :tak:

U mnie Kacper po 2 tygodniach spał 4 godz w nocy, a po trzech już 6h. Po 2 miesiącach 8, a teraz to śpi po 11-12 h :-D
Tak jak napisała Eve to nie marzenia :tak: Chociaż nie przeczę że znam dzieciaczki które długi czas budziły się co 3 godz ale to raczej z przyzwyczajenia.

Gratuluję pierwszych ruchów! Mój maluszek to też często szaleje w brzuszku :tak:
Mam tylko nadzieję że jak podrośnie to nie weźmie przykłądu z brata i nie będzie majstrował przy żebrach :sorry2:
 
reklama
Gratuluję kopniaka - Mońcia Ty pipawko :-):-D
Ja wczoraj od 20 do 22 miałam bu bum i bu bum.. oj ciężka sprawa :-D:-D:-D:szok:
 
Eve Patra - ale wy jakoś uczyłyście je spać, czy co? Mamy na to jakiś wpływ, żeby nie było ciągłych pobudek w nocy?
 
oj podejrzewam,że będziemy miały wszystkiego najlepszego:) przynajmniej na początku:-D
oby tylko nasze dzidziolki nie zamieniły sobie dnia z nocą - bo to już nie jest fajne, tak się własnie stało u mojego brata - ich córcia szaleje w nocy a słodko śpi w dzień a oni oczy na zapałkach trzymają - i tak juz od miesiąca:rofl2:
 
O o spaniu dzieciaków w nocy - to mój kolejny ulubiony temat. U nas było mniej więcej tak 3 pierwsze miesiące nie spałam prawie w ogóle kolki trwały czasem całą noc więc nad ranem tak np o 7 przychodziła moja mama lub teściowa i do małego a ja na dwie godz. do wyrka. A później coraz lepiej. Wszystkie metody uczenia zasypiania przerobione. Po pół roku myślałam że nastąpi jakaś poważna zmiana i się skończy - nastąpiła - pogodziłam się z nocnym wstawaniem i po prostu przestałam się tym przejmować. Teraz Franiol zaczyna przesypiać noce -średnia pobudek 2 na noc, czasem żadnej i jest coraz lepiej. Echh no wiem jak ja to przeżyłam...
Trzymajcie za mnie kciuki żeby tym razem mi los darował takiej musztry no w końcu już chyba swoje odpracował nie ? :-)
 
reklama
Dziewczyny od jakiegos czasu mam pewne obawy... Moze BOLI to za duze slowo, ale dosyc nieprzyjemnie czuje podbrzusze... Tak jakbym nisko miedzy kosciami biodrowymi dokladnie wyczuwala moja macice, w niej czula cos ciezkiego co mnie uwiera (dzidzia przeciez powinna byc juz na wysokosci pepka !!!) jak tylko szybciej ide albo sie rusze czy obroce... I tak caly czas. Jakbym ubrala rajstopy albo getry mimo iz mnie specjalnie uwieraja, to jeszcze jest gorzej... Zaczyna wrecz bolec... I tak caly czas.. Czy ktoras z Was ma te zpodobne odczucia? Tak jakby tam wszystko bylo naruszone ? Naciagniete? Obolale ? Do tego jelita... :-:)-( Ał, co bym nie zjadla, bola...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry