reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

reklama
kluliczek ,ale sie zalatwilas
wiesz co ja tez po dluzszym chodzenie porzadnei odczuwam brzucholka
chyba czas pomalu sie oszczedzac :tak:;-)
bo ciezar ciala i wyginajaca sie miednica daja o sobei znac :-(
 
Dziewczyny, dzięki! Mój mąż pracuje 5 minut od Hali Mirowskiej, więc jutro dostanie zadanie bojowe - szukać faceta z miodkiem :-D Naprawdę, bardzo dziękuję za info! :-)
 
Marylion - wiadomo, lepiej się zapytać gina czy coś takiego nie grozi - ale kurczak, ja to wolałabym chyba nie wiedzieć o tych wszystkich chorobach :-( ostatnio tak się stresowałam tym paciorkowcem, że masakra, nie dawno też gdzieś przeczytałam o tym, co Ty napisałaś - to już w ogóle mnie przybiło - zamiast cieszyć się tą ciążą to ja więcej się martwię czy wszystko jest dobrze :baffled: paranoja jakaś :-(

u mnie też w domu wszyscy mają bzika na punkcie miodu - zwłaszcza babcia - Ona to czasem z ołówkiem i kartką chodziła jak miód kupowała i jak mogła to sprawdzała czy jest prawdziwy :baffled: :happy: ciężo jest dostać miód bez wspomagaczy, ale my na szczęście mamy zxnajomych, co swoją pasiekę mają - czy jakoś tak - więc miodek jest rewelacyjny :tak:
a, co do syropu z cebuli - przypominają mi się szczenięce lata :-D mama częst onam taki syropek robiła i fakt - wcale cebulą nie smakował, był bardzo słodziutki :-) ale ja to znowu cebule i czosnek mogłabym garściami jeść ;-)
 
Ja ostatnio dość często szczególnie w pracy mam takie uczucie słabości (coś jakbym miała zemdleć), zastanawiam się czy to normalne czy może moja anemia daje się we znaki albo może za mało jem bo przez wieczną zgagę i kołek w gardle to z tym jedzeniem różnie bywa , czy wy też macie czasem takie uczucie??
Dzisiaj ide na kontrolę to skonsultuję to z lekarzem.
 
Ja ostatnio dość często szczególnie w pracy mam takie uczucie słabości (coś jakbym miała zemdleć), zastanawiam się czy to normalne czy może moja anemia daje się we znaki albo może za mało jem bo przez wieczną zgagę i kołek w gardle to z tym jedzeniem różnie bywa , czy wy też macie czasem takie uczucie??
Dzisiaj ide na kontrolę to skonsultuję to z lekarzem.

Mysza - ja też tak miałam - i postanowiłam iść na zwolnienie lek.
teraz siedzę w domku niczym się nie stresuję i znacznie lepiej się czuję.
Jak mi słabiej to ide pospać troszkę, jak się przebudzę to idę coś zjeść (a ze zgagą też swoje przechodzę) i tak w kółko :tak:
Tobie też radzę - odpuść troszkę i wyluzuj a te słabości to napewno mają związek z tym, że nie jesz i że masz anemię (kółko zamknięte) odpocznij w domu i zobaczysz że będzie lepiej
 
Marylion - wiadomo, lepiej się zapytać gina czy coś takiego nie grozi - ale kurczak, ja to wolałabym chyba nie wiedzieć o tych wszystkich chorobach :-( ostatnio tak się stresowałam tym paciorkowcem, że masakra, nie dawno też gdzieś przeczytałam o tym, co Ty napisałaś - to już w ogóle mnie przybiło - zamiast cieszyć się tą ciążą to ja więcej się martwię czy wszystko jest dobrze :baffled: paranoja jakaś :-(
to prawda z tymi wszystkimi chorobami, czasem warto wiedzieć mniej ;-):-D i żeby móc się cieszyć tym czasem...
(też czytałam tamten wątek, ale znajoma wybiła mi z głowy myślenie o tym) co ma być to będzie a martwieniem się na pewno w niczym dziecku nie pomogę:tak:wręcz przeciwnie...
 
Dziewczyny na swiecie jest tyle chorob, ze nic na to nie poradzimy. Co ma byc, to bedzie. Jesli czeka nas cos zlego, to pewnie i tak temu nie zaradzimy. Mozna o to spytac lekarza, ale nie popadajmy w paranoje. Trzeba myslec pozytywnie.
 
reklama
Kochane, wiadomo co ma byś to będzie, ale pewne rzeczy można wykluczyć, i jeśli moge coś sprawdzić. podpytać to wolę to zrobić. Tu chodzi o świadomiść pewnych zagrożeń, które można przejść bezpiecznie.Ja się cieszę że dowiedziałam się o tym, bo nikt wcześniej pomimo,że miałam nisko położone łożysko, mi o tych zagrożeniach nie powiedział.
 
Do góry