My po wczorajsze wizycie uspokojeni. Faktycznie idą mu ząbki na dole, pani powiedziała ze w przeciągu 2 tygodni powinny się wyrżnąć :-), ale równie dobrze może to być i szybciej albo i dłużej.. Kazał smarować dziąsełka żelem i na noc apap w kropelkach. Filip waży 9,6, więc dawkę kazała mu dac na 5 kg żeby nie za dużo. Do tego faktycznie wróciła mu kolka -pani na mnie dziwnie popatrzyła jak powiedziałam że schabik wprowadziłam. Powiedziała ze kategorycznie mi nie wolno - mam wycofać - na 100% kolka od mięska wieprzowego jest. No i wróciłam do kurczaczków. Próbuję za to ponownie serek żółty wprowadzić - tylko po czym mam poznać czy jest ok skoro on znowu ma całą buźkę zsypaną - jak będę czekać aż zejdzie to uświerknę, bo to mu długo schodzi. Chyba zaryzykuje i zacznę jeść. No i pani kazała mu dawać jabłuszko - zacząć od pół łyżeczki zeskrobanego słodkiego jabłka - nie słoiczek. Codziennie o pół łyżeczki wiecej. Konkretne dania - czyli zupki powiedziała że jak skończy 6 miesięcy - ale ja zacznę jak 5 skończy - bo tak mi powiedziała ta prywatnie
Dzięki dziewczyny za troskę. Luxik, mi taka pomoc niestety się nie przyda bo ja nie umiem spać jak Filip nie śpi



. Raz mi sie zdarzyło jak miał jakieś 2 miesiące - tatuś go lulał a ja zasnęłam.
Pewnie jeszcze będę zagladać przed Świętami, ale może juz części dziewczyn nie być , więc (przepraszam że takie tendencyjne ;-), ale szczere)
Życzenia, które Wam życzę
na razie nie wyliczę,
więc podaję pierwsze z kraju
by Ci żyło się jak w raju.
By w wigilię u rodzinki
wszyscy mieli fajne minki.
By przy stole chciał zagościć
pakiet zdrowia i miłości
i u wszystkich był tak mocny
by pozostał całoroczny.
Wesołych, Spokojnych, Pełnych Miłości I Radości Świąt !