reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Witajcie,
nie było mnie dawno, ale się urlopowałam i byłam sama w domu więc nie było czasu na kompa.
Kattrins, strasznie musi cierpieć Krzysio :-(Straszne co przeszliście, ale ząbki wyjdą wszystkie i będzie z głowy.

A my przeszliśmy już całkiem na mleko krowie, już nawet nie kupię tych kaszek błyskawicznych, gotowane znacznie smaczniejsze. na noc je manną lub orkiszową, jeszcze kupiłam z amarantusa, ale nie próbowałam. No i odkąd je manną to śpi do rana :-D
 
reklama
Zazdroszczę wam upałów chociaż to męczące ale przynajmniej wiadomo jak dziecko ubrać.U nas to taka zimnica okropna że szok.Wiatr wieje taki że mało głowy nie urwie i nie wiadomo jak się ubrać bo w zaciszu ciepło a na wietrze okropnie zimno.

Ja jak odkurzam to zostawiam Alę albo w kojcu albo w łóżeczku a jak przychodzę po sprzątaniu to ona zawsze śpi.
Ewelia-No to widzę że Zuzia robi ci niezłe niespodzanki,ona zadowolona a mama w ciężkim szoku.
 
Laura pytalas o posciel, ja mam i wypelnienie z feretti i poszewki, ale czesto poszewki mam tez inne zalozone, tzw. bezfirmowe, bo mama mi poszyla. I nie wiem czy Tobie chodzi o wypelnienie czy o poszewke, ze niby taka dobra, ale masz racje glowka sie poci :-( Tyle ze u nas to zauwazylam tak: w nocy mu sie nie poci, i to obojetnie na jakiej poduszce spi, i tez nie ma znaczenia w ktorym lozku, bo jak spi z nami to spi na poduszcze z pierza lub takiej jakiejs innej niepierzowej. Natomiast jak spi popoludniu to ma zawsze wlosy mokre, i tez nie ma znaczenia na jakiej poduszce spi. A kolderka przykrywalam, ostatnio to tylo nozki, bo spi w bodziku z krotkimi nogawkami. Ale dzis juz nei wiem, moze tylko kocyk. UFFF, ale sie rozpisalam :-)

A u nas okurzacz to potwor przeokropny. A najlepsze ze jak byl malutki to mogl nawet spac a ja odkurzalam i go nic nie ruszalo, potem byl etap wpatrywania sie w odkurzacz, natepnie placz przy odkurzaniu, a ostatnio jak maz tylko wszedl z jeszcze nie zalaczonym odkurzaczem do pokoju to maly wpadl w taki placz ze az sie zanosil i uspokoic go sie nei dalo.:szok:
 
Tomola u nie tez wcześniej odkurzanie to była frajda, prawie na odkurzaczu siedział, zmieniło mu sie to jakiś miesiąc temu.
 
Piotrek odkurzacza jest strasznie ciekawy ale tylko na rekach u mnie jest ok:-DJak ma sam podejsc to sie boi hehe taki z niego "twardziel":-D

Dzisiaj udało mu sie przejsc cała długosc pokoju zdazalo mu sie dac juz pare krokow i to zazwyczaj wtedy jak ma cos ciekawego w reku puszcza sie i rusza do przodu :tak:
 
Cześc dziewczyny:-);-) ciekawe czy ktos jeszcze mnie tu pamieta heheh...
Ja cały czas o Was kochane mysle ale niestety odkad pracuję to nie mam czasu na sledzenie forum czego mi bardzo bardzo brakuje, bo albo nadrabiam zaległosci z mała po powrocie z pracy (wracam koło 18) albo komputer jest okupywany przez mojego męza który pracuje po nocach i tak mi mijaja kolejne dni i miesiace nawet nie wiem jak i kiedy.
W kazdym razie chciałam Was zapewnic, że o Was ciagle mysle i nieraz bym o wiele rzeczy zapytała ale normalnie brak mi czasu.Musze troche z mezem ponegocjowac nad moim czasem na internet bo masakra...

Sciskam Was mocno i prosze o przekazanie całusków od Amelki i ode mnie dla Waszych szkrabów.

Acha u nas wszystko ok, mała jest niezłym urwisem, robi furore w piaskownicy i uwielbia byc w centrum zainteresowania.Z jedzeniem na razie nie ma problemów i mam nadzieje, ze tak zostanie, w ogole to non stop by cos jadła tylko cały czas jest mnia, mnia:rofl2::laugh2: z zębów na razie mamy tylko dwie dolne jedyneczki i chyba gorne ida ale nie wiem kiedy wyjda:))
Poza tym chodzi przy wszystkim co sie da i tylko ciagle trzeba na nia patrzec bo sie puszcza i ląduje na ziemi.

Jak uda mi sie cos ponegocjowac to sie jeszcze odezwe a na razie spokojnej nocki dla wszytkich
 
Witajcie kochane:-)nie bardzo mam czas na forum:baffled:pól dnia na spacerku a w domu Adaś tak zajmujący że na chwilke z oka strach go spuścić-łazi przy czym sie da i co chwila sie puszcza i próbuje sam isc:baffled:górna jedynka nadal idzie i juz prawie cała wyszła,ale chyba ida nam tez dolne dwójeczki bo jakis dziwne dziąsełka w tym miejscu ma:nerd:
Janborku-oczywiscie że Cie pamietamy i czekamy na Ciebie jak tylko Amelka albo mąż dadzą Ci chwilke wytchnienia:-)
Natalia-jak po powrocie drugiej połóweczki?;-)
Laura-a moze jak tak sie poci główka to zabrac poduszeczke?Adaś spi na pieluszce flanelowej pod główka i jest ok:tak:spi w samym bodziaku i pod kocykiem
Aneta-no to niezła różnica z tą pogoda:baffled:ja czasem marze o takim chłodnym powiewie wiatru:happy2:
Dziewczyny Adas tez nie je-tylko owocki i mnóstwo pije-obiadów odmawiaa-co bym mu nie dala jest na nie:baffled:dobrze ze pije:tak:
Luxik-to super że Tomeczek taki zdolniacha:-)
 
No i mamy kolejnego ząbka - górna prawa dwójka :D Troche sie zdziwiłam, że nie jedynki, tylko dwójki mu najpierw wychodzą - będę miała w domu wampirka :)
 
wielka porcja informacji będzie, bo rzadko zaglądam niestety (praca jestem mega obciązona - siadl mi komputer i teraz pracuję na swoim laptopie, więc pozwalam sobie na małe olewactwo, bo gdybym go nie przyniosła, to w ogóle nic bym nie robiła)

ząbków jest 6 - teraz rosną 2 górne dwójki, oczywiście równo się wybijały.
wstaje w łóżeczku lub kojcu (lub tam gdzie ma się czego chwycić) i od kilku dni chodzi krokiem dostawnym jak się trzyma - do okoła kojca lub łóżeczka. Za rączki też tupta, ale z nią tak raczej nie chodzę, bo wolę, żeby sama zaczęłą tuptać przeodem. Tylko jej pokazuje, że tak można.
Odstawiłam Wiki od piersi, co prawda jeszcze czasami muszę jej dać pierś w nocy, bo zbiera się pokarm (średnio co drugą noc), a nie chcę odciagać i wylewać, wolę, żeby Wiki wypiła to co jeszcze mama ma dobre. W pierwszy wieczór denerwowałam się, jak to będzie, a ona sie nie domagała!! Wypiła kaszeczke i poszła spać. W nocy się obudziła, popiła troszke herbatki (w te upały musi trochę popijać) i spała do rana. za to mleko modyfikowane nie od razu jej zasmakowało, ale z dnia na dzień jest lepiej. Dziś wypiła już 180 ml.

Natalia - Wiki odkurzacz olewa, za to suszarka to jest to, co tygryski lubia najbardziej. Musi co prawda być u kogoś na rękach i wtedy wystwia rączkę, żeby jej podmuchać:laugh2:

janbor - z pracą mam to samo. W dodatku mąż siedzi w warszawie, teraz przyjechał na 9 dni i jeszcze na 5 wraca do wa-wy, ale to juz będzie definitywny koniec stołecznego pobytu.

aneta - no to prawda co piszesz, nad polskim morzm nawet w upały jest silny wiatr i wtedy rzeczywiście miałabym problem jak ubrać mała, żeby w słońcu nie przegrzać, ale żeby wiatr nie przewiał:confused:
 
reklama
OOO widzę że ostatnio to wszystkie jakoś czasu nie mamy... pozdrawiam... u nas upały nie do zniesienia...
 
Do góry