Kira ja mam w ksiazeczce wszytsko o porodzie i stanie dziecka zaraz po narodzinach,certyfikat z badania słuchu, mam tez wszytskie szczepienia, oraz ile wazyl na kazdej wizycie. No ale np teraz jak chodze to juz tam nic nie wpisuja, bo malego nie waza, zadnego bilansu po roku tam nie uzupelniali, fakt wizyt u innych specjalistow jakos nie mielismy wiec nie bylo za bardzo co wpisywac, ale np jak mial wycinane wedzidlo i byl w szpiatlu nikt nic nie pisal, np zabkow tam tez nie zaznaczaja, mimo iz sa na to przeznaczone strony, mi chodzi o to ze w ksiazeczce jest pelno roznych stron, tabelek i rubryczek ktore sa puste, mimo iz powinny byc dawno uzupelnione.Dodam ze ja tez zawsze jestem u lekarza z ksiazeczka ale tam zwyczajnie nikt nic nie pisze. Moze nie maja co bo Szymon jeszcze nie byl chory. Ufff ale sie rozpisalam :-)