reklama
Witajcie kobitki....:-)alez te swieta zlecialy...wiedzialam ze tak bedzie
w piątek wracam do Bydgoszczy a takiego mam lenia
Piotrek sie troszku u babci rozbestwił....i bardzo polubil słowo NIE
A na Mikołaja to ze tak brzydko powiem sie poprostu wypiął nie płakal ale byl wkurzony jak tylko Mikołaj podszedł
kozica duzo duzo zdrowka dla małego ...niech szybko wraca do zdrowia
Ja Sylwestra spedzam w domu a dla Was kochane i Waszych rodzin Szczesliwego Nowego Roku:-)


Piotrek sie troszku u babci rozbestwił....i bardzo polubil słowo NIE


kozica duzo duzo zdrowka dla małego ...niech szybko wraca do zdrowia

Ja Sylwestra spedzam w domu a dla Was kochane i Waszych rodzin Szczesliwego Nowego Roku:-)
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Dla nas nie było w tym roku Sylwestra.... byłam z Kubą w szpitalu, pojechaliśmy we wtorek na kontrolę i p. doktor stwierdziła że jest gorzej i wylądowaliśmy w szpitalu. Kuba ma aż zmiany na płucach, ale jest już lepiej i dziś nas wypisali, do poniedziałku mamy jeszcze zastrzyki. Jestem wykończona.... Ten rok zaczął się dla nas fatalnie...
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Kozica - A Kuba brał wcześniej zastrzyki czy tylko doustne leki? Pisałaś że gorączki już nie miał? Kurcze i tak zapalenie płuc bez gorączki...
, i jak tu poznać że maluch aż tak chory:-(. W sumie to jak Filip miał 2 miesiace, to miał zapalenie oskrzeli i też bez gorączki, jedyną oznaką która mnie zmusiła do wezwania lekarki było to że był niespokojny. No ale ze u Was na antybiotyku i aż na płuca zeszło
. Co mu dawali w szpitalu??? Na wyjście coś dostaliście oprócz tych zastrzyków?


kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
mrozik pierwsze dwa dni była tylko wysoka gorączka i troszeczkę suchego kaszlu (dosłownie 5 kaszlnięć w ciągu dnia) na trzeci dzień pojechaliśmy do lekarki która stwierdziła że na oskrzelach zalega flegma i gardło całe czerwone, dała antybiotyk Sumamed + syrop Flawamed. To braliśmy przez cztery dni, gorączka ustąpiła ale nic poza tym.... Kuba wcale dużo nie kaszle, dostał tylko kataru. Na kontroli p. doktor stwierdziła że nie ma poprawy a ja sama słyszałam że przy oddychaniu Kubie świszcze więc wiedziałam że nie jest dobrze ale nie myślałam że aż tak... no i szpital, tam dostał dożylnie Zinacef + nebulacje + Mucosolvan, teraz mamy zastrzyki też Zinacef i reszta tak jak było... W szpitalu zrobili zdjęcie płuc i okazało się że są zmiany... Ostatni zastrzyk mamy w poniedziałek rano i później wizyta kontrolna.
reklama
Podziel się: