reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Witam Was serdecznie po urlopie, niestety chorowitym:-(
Widze, że gratulacje się należa Laurze:tak:
Opowiem Wam później, jak trafilismy w centrum pandemii grypy żołądkowej, teraz nadrabiam czytanie.
 
reklama
Antylopka - a co to Was spotkało??? Już zdrowi jesteście?
Laura - myślę ze z chłopcem też byś dała radę ;) no a poza tym jak to sie mówi - ważne żeby zdrowe było. Już po półmetku, to teraz tylko czekać na dobre wieści o nowej kruszynce :)))
 
Ostatnia edycja:
Adas dostaje tylko wit c w czasie przeziebienia,ale ten artykuł jest niestety baaaardzo prawdziwy:dry:
 
Ostatnia edycja:
Adas dzis zwymiotował przed południem:-(
Mama dzwonila do mnie ze chlustnęło z niego,a moja sierotka nawet nie zapłakał:-(tylko lezał w tym biedulek.Dobrze ze mama do niego zajrzala.Od razu wysoka temperatura,wypil troszke herbatki i zaraz zasnał.
Potem troszke jakby sie rozruszal,i nie mial juz temp.,wiec sama nie wiem:confused:wypil mleko i spi,ale jestem czujna...
Antylopka-opowiadaj kochana co tam sie u Was dzialo
 
Ostatnia edycja:
Kira, jak się dziś czuje Adaś? Pewnie się nieźle wystraszyłaś.

A my byliśmy wczoraj w aqua parku, tak jak planowaliśmy. Wyjazd się udał, byliśmy też ze znajomymi i ich dzieckiem, spędziliśmy tam sporo godzin, byłam umęczona że hoho. Bartuś początkowo był przestraszony, ale potem tak się rozkręcił, że aż w szoku byłam. Bardzo mu się podobało, najpewniej oczywiście się czuł w brodzikach i tam gdzie mógł swobodnie chodzić. Kupiliśmy specjalny kapok dla niego, ale niestety za nic nie chciał włożyć. A jaki apetyt miał.. Później zrzucę zdjęcia na wątku zamkniętym:-)
 
Kira-Pisz koniecznie jak Adaś?

antylopka-A co tam u was?

Kama-Super że Bartuś zadowolony z pobytu w aqua parku.
 
Słuchajcie, napisałam dokładnie co i jak po kolei i mnie wylogowało:baffled::szok::crazy:
powiem tylko, że dwa pierwsze dni były super udane, jeździlismy na nartach w pięknej pogodzie, potem zaczęły się nocny wymioty Wikuni, chorowali mój brat, obaj koledzy, potem ja i mąz (Marcin z temperatura nawet 39,2) Miałam dwie noce nieprzespane, jedynie w dzien się kładłam z mała, żeby móc funkcjonować. na trzeci dzień zwialiśmy do zakopca (my byliśmy w Bukowinie Tatrzańskiej), tam dopiero coś zjedliśmy, trochę się oderwaliśmy od chorób. na Piaty dzień wyjechaliśmy (bo grypa sie rozszerzała i zmaknęli szkołe podstawową), Wiki nam po drodze wymiotowała i znowu była rodosna i sie bawila. Dwa dni spędziliśmy u tesciów, jeden mąż zajął toalete, drugi ja, Jak wyjeżdzaliśmy rozlozyl się teść, po naszym wyjezdzie teściowa, W poznaniu Wiki wymiotowała jeszcze raz (jak byłam z nią sama:-() w niedziele podłapała moja mama, w poniedziałek teśc.
To tyle po krótce.
Na szczęscie wszycy już zdrowi, ale wakacji do najbardziej udanych nie zaliczymy.
 
reklama
Do góry