reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

reklama
laura7 gratulacje!! hihi lepiej później niż w ogóle :-D:-D osiem miesięcy no to faktycznie sporo czasu i pewnie już zdążyliście dużo rzeczy dotrzeć hmm ja sobie jakoś na razie nie wyobrażam gdyby nas było więcej:szok::szok: jednak nie wylkuczam takiej możliwości i mam nadzieję że damy radę:-):-)

faktycznie podwójnych mamuś z naszych sierpnióweczek może być więcej tylko coś chyba brak czasu nie pozwala na siedzenie przy kompie :-:)-(

mój Maciek też przyniósł zapalenie oskrzeli z przedszkola więc siedzimy w domu ale też zauważyłam, że przedszkole to przedszkole dziecko jednak zupełnie inaczej się zachowuje, teraz widzę np. że jak siedzi w domu to energia go rozsadza i sam nie wie co ze sobą zrobić no a tam to przynajmniej ciągle coś się dzieje :tak::tak: hmm byle do poniedziałku...
 
Babki Wasze maluchy śpią jeszcze w dzień?? Maciej jak idzie do przedszkola to panie mówią, że śpi ale jak jest w domu to za bardzo nie chce ale z drugiej strony jak śpi w dzień to później wieczorem żeby go uspać to masakra!! mały potrafi nawet do 22.30 po łóżku buszować
 
Aniulko, dziękuję za gratulacje, postaram się teraz częściej pisać z Wami, ale naprawdę czasu mało.
Pytałaś o spanie w dzień, więc u nas było tak, że Dominika jak skończyła 2 latka to zupełnie nie miała już drzemek, sama zrezygnowała, ale jak od lutego poszła do przedszkola, to tam zasypia na drzemkę, ale i tak chodzi dość wcześnie w domu spać wieczorem, max godzina 20-sta.

Poczytałam Was ostatnie 10 stron, więcej nie dam rady :)
Pytałyście o ceny przedszkoli, więc ja w niepublicznym teraz płacę 600 zł, i nawet nie mogę odliczyć za jedzenie a na pewno z powodu choroby przynajmniej pół miesiąca bedzie nieobecna. Będziemy składać do publicznych, są tansze, tak średnio 400 zł z zajęciami dodatkowymi nawet.

Wydaje mi się, że mrozik to już pewnie urodziła ale nie ma czasu się odezwać.

Napiszę Wam w skrócie jak tam moja Dominika sierpniowa :) Jest bardzo rozgadana, buzia się jej nie zamyka i non stop można śmiać się z jej tekstów. Dzisiaj powiedziała do młodszej siostry: "Wiktorcia, nie bierz klocka do buzi, bo bedzie zakurzony" hihi.
Jak z nią do kościoła chodziłam, to doszła do wniosku patrząc na krzyż, że "Pan Jezus jest smutny i płacze, pewno jest głodny".
Poza tym kocha jeść, jak idę z nią na spacer po mieście to wchodzi sama do piekarni (czeka aż ktoś wyjdzie, zeby ona mogła zostać wpuszczona) i stoi przed ladą i gada "Pani coś da dobrego" no i wychodzi z rurką z kremem. Normalnie sobie ludzie pomyślą, że dziecko głodzimy i napuszczamy na żebry. Uwielbia przedszkole i chętnie tak chodzi.
No po prostu bardzo Ją kocham i już.
A młodsza jest malutka jeszcze, ale to córeczka mamusi wyjątkowo, nic tylko ze mną chce być.
Obie dają mi mnóstwo radości, ale paść można ze zmęczenia, nie ma kiedy odpocząć, no i jazgot w domu jest nieziemski wiecznie.
 
Aniulka-Jeśli chodzi o drzemki to Ala śpi jeszcze bardzo dużo potrafi nawet 3 godziny pociągnąć.Na noc chodzi spać około 20 i nie raz zasypia momentalnie a nieraz bawi się w łóżku nawet 2 godzinki,ale mamy taki rytuał że zawsze o tej samej porze ją kładziemy i nie ma gadania nawet jak się nieraz buntuje to nie ulegamy.

Laura-To widzę że masz wesoło u mnie będzie podobna sytuacja już niebawem.Alunia też uwielbia jeść i jak tylko wchodzimy do sklepu to od razu woła "mamo chcę jeść" i muszę jej coś kupić chociażby suchą bułkę którą uwielbia.
 
Aniulka-Jeśli chodzi o drzemki to Ala śpi jeszcze bardzo dużo potrafi nawet 3 godziny pociągnąć.Na noc chodzi spać około 20 i nie raz zasypia momentalnie a nieraz bawi się w łóżku nawet 2 godzinki,ale mamy taki rytuał że zawsze o tej samej porze ją kładziemy i nie ma gadania nawet jak się nieraz buntuje to nie ulegamy.

Laura-To widzę że masz wesoło u mnie będzie podobna sytuacja już niebawem.Alunia też uwielbia jeść jak wchodzimy do sklepu to od razu woła "mamuś chcę jeść"
 
cześć Dziewczynki :) tak mnie dawno tu nie było ze zdziwilam się jak weszłam chodzi mi głownie o nowa szate graficzną forum. Szczerze powiem ze poprzednia wersja byla chyba lepsza ale może to kwestia przyzwyczajenia. Jak znajdę czas poczytam co u was narazie napisze krótko co u mnie. Niestety brak czasu nie pozwala mi na siedzenie przy kompie a wieczorem ucze sie testów bo zamierzam w końcu isc na prawko. Dzieciaki ostatnio mnie wykańczają nie wiem ale po prostu czasami brakuje mi sił wpadam w depresje i płacze. Ola jest strasznie niegrzeczna, Maciej też sie buntuje. Ostatnio ograniczamy mu dostęp do bajek i komputera i powiem wam ze po paru dniach jest nieco lepiej ale nie wie co ze sobą zrobić. Oczywiście jak mu cos proponuje wszystko jest na nie :( Niestety w ciagu ostatniego miesiąca dwa razy byli chorzy oboje w tym samym czasie było cięzko bo oboje dokazywali. Nie mam pomysłu jak ich do siebie przekonać , Maciej czasami pobawi się z Olką ale musze go naprawdę długo prosić ja rozumiem go ze taka młodsza siostra to dla niego wręcz utrapienie ale chciałabym zeby się jakos dogadywali niestety taka różnica wieku i bardzo różne charaktery się temu sprzeciwiają. Teraz myślę żeby im kupić łóżko piętrowe , juz kiedyś myślałam ale powoli sytuacja nas zmusza do tego bo pewnie sie zdziwicie ale Ola nadal śpi w kojcu ale który robi sie juz mały. Nie wiem co lepsze czy kupno dwóch osobnych łóżek i Olka bedzie ulokowana w pokoju z nami czy jedno piętrowe u Maciusia w pokoju. Niestety obawiam sie ze oni sie nie zgodzą poza tym Ola na pewno by wchodziła na górne łozko co by było niebezpieczne. Teściowa czasami zabiera Olkę do siebie na noc ale wiadomo musi mieć tez swoje łózko no bo nie zawsze śpi u niej. Muszę znleżć czas poczytać co u was mam nadzieje ze nie macie mi za złe ze teraz tego nie zrobiłam. Pozdrawiam was cieplutko.Buziaki dla dzieciaczków.
 
proszę jaki wysyp wpisów przez weekend nastąpił:szok:
edyta - między mną, a moimi braćmi jest 7 i 8 lat różnicy. tez nie chciałam miec z nimi za dużo wspólnego w penym wieku, bo nasze zainteresowania szły zupełnie w przeciwnych kierunkach (co chyba nikogo nie dziwi:dry:). Potem bylo lepiej, bo sie przekonałam, że opieka nad nimi nie jest zła, bo bawili się razem, a ja w poblizu mogłam robić coś zupełnie innego. Może siostra dla Olki rozwiąże problem?:-D:szok:
Aniulka - wiktoria juz od dłuższego czasu nie śpi w dzień. Chodzi spac okolo 20.30 i śpi do około 7.30. nawet na siusiu nie wstaje, robimy dopiero po pobudce
Laura - wyszło na to, że otwierasz listę mamusiowych po raz drugi:-D:tak:
 
Edytko, co do spania, to my też mamy mały pokój dla dzieci i ja bym chciała, żeby jednak każde spało osobno i zostanie tylko wąskie przejście na środku pokoju. Na razie mąż wymyślił takie spanie dla starszej, że kupił 2 materace, jeden na drugi. On mnie namawiać będzie na łóżko wysuwane, są takie na rynku. Na noc wysuwa się dół, a rano można schować. Mi się to rozwiązanie niezbyt podoba, bo się boję, że to dziecko co by spało na górze bedzie chodzić w nocy po tym, co śpi nieco niżej. Ale moim zdaniem to i tak bezpieczniej niż łóżka piętrowe.
Edytko, jak ja Ciebie rozumiem, czasami też nie wyrabiam nerwowo, zwłaszcza jeśli zostaję na dłużej z dziećmi non stop. Tyle razy sobie obiecuję, żeby nie krzyknąć, ale nie mogę się powstrzymać, przyznam zdarza mi się i potem mnie dręczą wyrzuty sumienia.
Pij melisę na uspokojenie nerwów.
Aha, trudno, zeby Twoje dzieci miały jakieś wspólne zabawy, może spróbuj niech się przynajmniej tolerują i każde robi coś swojego.
 
reklama
Do góry