reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

u nas sala zabaw to super frajda dla Mai i dla Bena powoli też robi sie coraz ciekawiej rozgląda sie zainteresowany za dziećmi i ogląda kolorowe ściany ładnie pomalowane w różne postacie z bajek;-) a ja mu opowiadam co gdzie jest .
 
reklama
moj synek dzis bardzo mnie zaskoczył - pozytywnie:-). jakieś 3 miesiące temu bujaliśmy go na chodniczku było to cos na wzór hamaku. później nigdy tego nie potworzyliśmy a dzis ni z tego ni z owego wziął ten chodniczek, położył sie na nim, boki zawinął na siebie i rączką pokazywał żeby go bujać. jak dla mnie kosmos. nie wiem czy to super pamięć czy bardziej zasługa jakiegoś skojarzenia.

a poza tym to mam pytanie, bo nie mam porównania wśród innych dzieci.
czy wasze słodziaki umieją bawić sie "na niby". np. dajecie coś na niby dziecku (powiedzmy jabłko) i mówicie że pyszne i żeby ono spróbowało a ono próbuje i pokazuje ze pycha - mam nadzieje ze jasno napisałam. i czy to jest myślenie abstrakcyjne? wstyd sie przyznać taka wiedza to podstawa mojego zawodu ale cóż lata bez praktyki robią swoje.
 
Ostatnia edycja:
kinga - a jaki masz zawod???? :sorry2:

Jas czasem tak robi ze udaje ze cos m idaje do jedzenia (klocek itp) albo do picia, ale czesciej daje mi konkret, albo daje ten konkret (np. butelke z mlekiem) swoim pluszakom i wydaje przy tym odglos siorbania :-D
 
Moje na niby karmia lalki i jak bawia sie z Dominikiem to tez jedza na niby pusta lyzeczke np:tak::tak::tak:

Dzisiaj pierwszy raz Wiktoria poszla spac bez pampersa:tak:zobaczymy jak to bedzie rano.Z Klaudia musze sie jeszcze troszke wstrzymac bo nie umie jeszcze wytrzymywac tak jak Wiktoria:tak:
A Wiktoria w ostatnim czasie stale miala rano sucha pieluche
 
Ja też juz nie wiele pamiętam na temat procesów poznawczych:dry:

Kinga: u nas na przykład pojawiło się wspomnienie balonika który był w domu prawie pół roku temu;-)Hm , pamięć autobiograficzna?:-D
"na niby" robimy wiele rzeczy!

Dowilka: super sobei dziewczyny radzą. My tylko raz odnotowaliśmy rano sucha pieluchę.

A wiecie co dziś synek zrobił:
Był po kąpieli i po kaszce...właczyłam mu bajki, siedział i oglądał.
Nagle wstał
Wziął pilot
Wyłączył tv
Spytałam czy chce juz spac...powiedział że tak; wziął misia i poszedł do łóżeczka:-D
 
Brawa dla Igusia! A mój synuś dzisiaj po raz pierwszy przykrył się w łóżeczku kołderką, a po kąpieli nasikał prawie pół nocnika. Gdybym go rano przypilnowała, to też pieluszka byłaby sucha, ale mi sie nie chce...
Też robimy różne rzeczy na niby, na przykład się karmimy nawzajem, synuś mnie smaruje balsamem z zamkniętej tubki...
 
BABA.J.AGA
Brawo dla Igusia:tak::tak::tak:Ale mały spryciarz i zdolniacha:tak::-)

Po pierwszej nocy bez pieluchy jest ok.:tak::tak::tak:Tzn pielucha sucha,a Wiktoria wolala siku dopiero jak wyciagnełam Ja z łozeczka:tak::tak:
 
dowikla ale masz zdolne dziewczynki. zeby nie Wy to ja bym nawet nie pomyślala, ze dzieci w wieku naszych skarbów mogą wstac z suchą pieluchą:szok:. u nas po nocy pielucha jest baaardzo napeczniała. ciągnąć temat to u nas na razie zaprzestałam spraw nocnikowych bo nauka przerodziła sie w głupią zabawę. wprawdzie synek z radością biegnie na nocnik (oczywiscie gdy ja go poprosze zeby zrobil siku na nocnik - sam nie woła) robi trosze siku a reszte przytrzymuje i obsikuje całe mieszkanie, w każdym miejscu po troche. zapewne to i moja wina bo to śmieszne bylo na początku a ten brzdąc zachęcony moim śmiechem ciągnąl to zachowanie w nieskończoność. także na razie nocnik czeka.

baba. j. aga - jaki Twoj synek dojrzały:-D.

z tego co piszecie to moj Michas chyba jako jedyny z towarzystwa nic a nic nie jest zainteresowany ogladaniem TV. specjalnie go nie zachęcam ale np. czasem w porze wieczorynki siadam z nim i razem cos oglądami, komentuje co sie dzieje w bajce ale to tylko przez gora 5 min trwa bo potem juz nuda.
 
Ostatnia edycja:
reklama
to sie ciesz, bo moj, gdyby mu pozwolic, przesiedzialby caly dzien przed tv - na szczescie latwo go zainteresowac klockami, autem czy ksiazeczka
 
Do góry