reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG :)

reklama
My też właśnie po wizycie, ważymy już 800 gram, niewiele w porównaniu do waszych pełnych kilogramów :laugh2: Ale zdążymy, dobijemy niedługo, nadrobimy, obiecujemy :D Proporcje zachowane, wody ok, łożysko dobrze szyjka długa. Serduszko prawidłowo zbudowane, mamy wszystko w normie :-) Mówię doktorkowi: "ostatnim razem pokazał mi pan chłopca" Doktorek: "No- i dobrze pokazałem- oto mamy dowód" :-D Więc zasilimy zdaje się grono urodzonych w 2013 mężczyzn :D Bardzo się cieszę kobietki, że z naszymi bąbelkami wszystko ok :D
 
Misia gratuluję udanej wizyty :-)!!!


Ja znowu mam doła, bo mój jakoś mizernie przy Waszych dzieciach wypada....


No i wróciłam od gin nr 2 z głową nabitą złymi wiadomościami. Mam cukrzycę - przez najbliższy tydzień mam mierzyć ciśnienie, cukier, zapisywać wyniki i wszystko, co zjadłam i przyjść na konsultację. Wtedy lekarz zdecyduje, czy idę do szpitala....
Powiedziała także, że takie połączenie: nadciśnienie+cukrzyca=wcześniactwo....

Nie wiem już komu wierzyć... gin nr 1 to taki olewus, chodzę żeby cc mieć, a z każdej wizyty wychodzę z przekonaniem: tak jest i tak ma być... gin nr 2... jest przeciwniczką cc, ale daje dużo badań do zrobienia i chyba zaczyna się mną przejmować...
 
Aniu nie przejmuj się wagą, jest dobra.....moja też waży coś ok 800 g.....przecież dzieciaczki rodzą się z różną wagą, nie wszystkie są duże....moje córki 2600 i 3050.....a co do reszty to gin nr 2 prawdę mówi.....ja też jestem niestety zagrożona przedwczesnym porodem: cukrzyca + brak szyjki macicy...coś mnie w ogóle od wczoraj brzuch ciągnie i się zastanawiam czy na oddział podjechać mój ma dziś dyżur, a z drugiej strony jutro na 7 idę do diabetologa, a to obok gina, a w poradni lepszy sprzęt mają....sama nie wiem....głowa do góry kochanie, będzie dobrze.....stres też niestety nie pomaga w tym wszystkim.....
 
Ania-----------ja bym nie ufała "olewusowi". Postawiłabym na tą panią dr.........chyba wie co mówi! mój lekarz też jest taki panikarz ale wiem, że mogę mu ufać bo wie co robi.
 
reklama
Moniamonia - gratulacje!
Aniu - ja bym się bardzo nie przejmowała wagą - Lidka to kluseczka, jest znacznie tłustsza niż przewiduje norma. Też nie jest wielka bardzo, ale taka pysia. Każde dziecko jest inne. Też mamy światełko zapalone, że płynu rdzeniowo - mózgowego jest w górnych granicach normy i główka większa jest - ale tatuś ma tak wielką głowę, ze o mało co prawa jazdy nie zrobił na motor, bo ... wszystkie kaski były dla niego za małe. Geny robią swoje.
Mam problemy techniczne, żeby zdjątka wrzucić. Musimy to pokonać, bo chrzestnej do Francji chcę wysłać.
 
Do góry