reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nie lubi leżeć na brzuszku

Chyba wszystkie przechodziłyśmy przez to samo :) Moja Weronika też na początku nie chciała leżeć na brzuszku, jednak nasza Pani doktor mówiła żeby kłaść dziecko na brzuszku - nawet jeśli tego nie chce - chociaż na chwilkę i tak też robiłam. Najlepiej jest położyć dziecko na brzuszku tak żeby widziało nas i próbować czymś je zainteresować może jakąś grzechotką :) u mnie to działalo
 
reklama
Dokładnie:-) u nas podobnie. Codziennie, choć na chwilkę, aż w końcu ok. 5 miesiąca polubiła tę pozycję. Bardzo pomagało kładzenie na naszych brzuchach, mogła się wtedy przytulać do woli i jakoś lżej to znosiła. Karmiłyśmy się również metodą " pod górkę"-to myślę też pomogło.
 
ufff, jak to dobrze że są takie fora, bo już martwiłam się o Misiaczka że nie chce leżeć na brzuszku. Tzn. ma 16 tygodni i od ok. miesiąca przestal lubieć leżeć na brzuszku. Główkę dźwiga ładnie, ale nie podpiera się jeszcze na przedramionach. Po ustawieniu mu rączek wytrzymuje w zalezności od aktualnego humorku 1-3 minutek. Później rączki uciekają mu do tyłu, przez to główka, kark sie męczą i zaczyna się zlościć. Bylam na własne życzenie w poradni rehabilitacyjnej, i generalnie wszystko ok, ale z racji "tego brzuszka" mamy zjawić się na ćwiczonkach za 2 tygodnie. A jak u was z tym opieraniem na przedramionkach, bo o sympatiach do leżenia na brzuszku sie dowiedziałam?
 
hejka
Mój Bartuś też nie lubiał leżeć na brzuszku ale zaczęłam go kłaść na moim brzuchu (ale ja siedziałam oparta to było bardziej siedzenie ale oparcie miałam tak na 130 stopni) i jeszcze po każdej kompieli jak smarowałam go oliwa lub mleczkiem zawsze kładłam go na brzuszek i trwało to około 1 min może nawet krócej i z biegiem czasu polubił leżenie na brzuszku. Mój sposób. pozdrawiam

edit teraz doczytałam tak jak mamasoni robiłam ;)

mamasoni co to jest metoda pod górę?
 
Mój synek tez nie lubial lezezc na brzuszku ale podobnie jak pisala kol. wyzej, kładłam go u siebie na brzuchu i to pomagało :) teraz sam sie przekreca na brzuszek i nie marudzi :)
 
u mnie to samo bylo, krzyk i nic wiecej :) ale skonczyl 5 miesiecy i zaczal sie nagle sam przekrecac na brzuch, tylko go poloze na chwile a on juz myk i na plecy :) czasami nawet pamperwsa nie moge mu zmienic:)
tylko Hubert lezac na brzuchu opiera sie jeszcze na przedramionach...a Wasze szkraby?
 
U nas trening działa! Michaś coraz dłużej wytrzymuje na brzusiu, zaczyna chwytać grzechotkę którą mu się podkłada. Długość leżenia zależy od aktualnego stanu zmęczenia:) dalej jest to kilka minutek tylko, ale równocześnie o kilka minutek dłużej niż na początku. Acha, i gdy już ma dość to rączki nie uciekają całkiem do tyłu tylko zatrzymują się w linii prostopadłej do tułowia:) Dlatego polecamy trenowanie. U nas do ukończenia 5 mscy jeszcze dwa tygodnie, dam znać o postępach:)
 
Moja Nikola plakala za kazdym razem jak kladlam ja na brzuch( a musialam to robic bo miala problem z gazami) bardzo plakala i zaczelo jej sie to podobac dopiero jak nauczyla sie sama przewracac z plecow na brzuszek.A za to mojej kolezanki cora uwielbiala lezec na brzuszku,zasypiala tacie na klacie :-D Mysle,ze to zalezy od maluszka;-)
 
reklama
Witam, moje córcie też nie lubiły leżeć na brzuszku, niestety miałam zalecenia je tak kłaść z powodu bioderek. Dopiero kiedy około 5 miesiąca opanowały przekręcanie sie polubily brzuszek a znienawidziły leżenie na plecach. Prosta czynność zmieniania pieluszki trwala 3 razy dlużej przy takim dziecku, ja ją na plecy a ta fik mik i już na brzuszku nie ważne że pieluch nie ubrana ważne ze dzidzi ma teraz lepszy widok na otaczający świat.
 
Do góry