reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niemowlę śpi po max 30 minut

Moja córka i syn w podobnym wieku tez tylko tyle spali. Nie pamiętam juz ile yo trwało, ale im przeszło i już później corka miala dwie drzemki w ciagu dnia, potem jedna dłuższą;) syn podobnie. Teraz mają 2.5 roku i 16 miesięcy i bywają dni, ze wcale nie śpią w dzien. Wtedy marudzą bidule.
 
reklama
Hej!
Mój 11-tygodniowy syn w ciągu dnia robi drzemki po 30-35 minut. Po prostu budzi się po jednym cyklu i nie potrafi przejść do następnego. Średnio raz na tydzień zdarzy się jedna dłuższa drzemka ok 2h.
Generalnie i tak jest dużo lepiej odkąd ogarnęłam okna aktywności i kładę go kiedy jeszcze nie jest przemęczony. Na pierwszą drzemkę zasypia ładnie i budzi się zadowolony, druga zazwyczaj podobnie, ale już trzecia i kolejna drzemka to dłuższe usypianie i częściej pobudki z płaczem, bo widać, że jest niewyspany i to się w ciągu dnia kumuluje.
Czasami próbuję go po pobudce jeszcze ululać, ale rzadko się to udaje.
Co mogę z tym zrobić? Dodam, że w nocy syn śpi w miarę dobrze, bo zasypia zazwyczaj 19-19:30 i budzi się średnio co 2,5 h. Niestety ok. 4 zaczyna się bajlando i godzinę trzeba go usypiać, po czym na chwilę zasypia i budka następuje zazwyczaj o 6.
Więc jak podsumuję cały dobowy sen, to syn śpi 11-12 h, co wydaje się trochę mało jak na jego wiek.
Dodatkowo męczące jest to, że zasypia praktycznie tylko przy piersi - w domu to spoko, ale przez to nie da się z nim wyjść na spacer ani pojechać gdzieś dalej, bo jak się zbliża pora snu to pojawia się ryk, bo nie potrafi zasnąć ani w wózku, ani w samochodzie (ok, w samochodzie jeszcze jako tako zaśnie, ale to już raczej ze zmęczenia płaczem).
Macie dla mnie jakieś rady? 😅 Boję się, że nawet jak syn będzie starszy, to wciąż będzie miał tak krótkie drzemki i przez to będzie ich potrzebował więcej, a to naprawdę jest ograniczające, bo nie da się z nim wyjść z domu.
Moj syn malo sypiał, jego drzemki okreslalam mianem 'turbo drzemki'. No i tez zasypiał na piersi, nie moglam sie ruszyc, jak sie ruszylam to zaraz się budzil. W nocy tez na piersi, pobudki co 1.5h. jak podalam butle to sie udało, spał cale 3h w ciągu! Dlugo to jednak nie trwalo, bo butla byla be i zostal na piersi. Maz zeby cos ruszyc zaczal usypiac syna na piłce i tak to trwalo 20 miesięcy 😅🙈 pierś, pilka. Nic innego nie dzialalo. Wypróbowane szumy, wozki, chusty. On nawet w samochodzie nie spał tylko sie darl. Okazalo sie ze ma wzmozone napiecie wiec rehabilitowany jak mial 6 miesiecy. Ogolnie wspominam ten czas teraz ze smiechem, ale wtedy serio nie bylo mi do smiechu, to byl koszmar jakiś 😅 no i nastal ten dzien kiedy wrocilam do pracy i pobudki co 1.5h to dopiero bylo jazda jak na 6 do pracy. Ostawilam pierś jak mial 20 miesięcy i malymi krokami zaczął przesypiac noce.
Dla porownania jego siostra 10 miesięcy to aniolek, zasypia sama i spi cala noc 🤣
Mozesz szukać jakiego sposobu jeszcze, ale niektore dzieci po prostu tak mają. U mojego syna rehabilitacja nie zmienila nic w spaniu.
 
Hej!
Mój 11-tygodniowy syn w ciągu dnia robi drzemki po 30-35 minut. Po prostu budzi się po jednym cyklu i nie potrafi przejść do następnego. Średnio raz na tydzień zdarzy się jedna dłuższa drzemka ok 2h.
Generalnie i tak jest dużo lepiej odkąd ogarnęłam okna aktywności i kładę go kiedy jeszcze nie jest przemęczony. Na pierwszą drzemkę zasypia ładnie i budzi się zadowolony, druga zazwyczaj podobnie, ale już trzecia i kolejna drzemka to dłuższe usypianie i częściej pobudki z płaczem, bo widać, że jest niewyspany i to się w ciągu dnia kumuluje.
Czasami próbuję go po pobudce jeszcze ululać, ale rzadko się to udaje.
Co mogę z tym zrobić? Dodam, że w nocy syn śpi w miarę dobrze, bo zasypia zazwyczaj 19-19:30 i budzi się średnio co 2,5 h. Niestety ok. 4 zaczyna się bajlando i godzinę trzeba go usypiać, po czym na chwilę zasypia i budka następuje zazwyczaj o 6.
Więc jak podsumuję cały dobowy sen, to syn śpi 11-12 h, co wydaje się trochę mało jak na jego wiek.
Dodatkowo męczące jest to, że zasypia praktycznie tylko przy piersi - w domu to spoko, ale przez to nie da się z nim wyjść na spacer ani pojechać gdzieś dalej, bo jak się zbliża pora snu to pojawia się ryk, bo nie potrafi zasnąć ani w wózku, ani w samochodzie (ok, w samochodzie jeszcze jako tako zaśnie, ale to już raczej ze zmęczenia płaczem).
Macie dla mnie jakieś rady? 😅 Boję się, że nawet jak syn będzie starszy, to wciąż będzie miał tak krótkie drzemki i przez to będzie ich potrzebował więcej, a to naprawdę jest ograniczające, bo nie da się z nim wyjść z domu.
A może kwestia usypiania... Może spróbuj położyć go w łóżeczku żeby sam spróbował zasnąć a nie cały czas przy piersi bo chyba w tym tkwi problem. Mój synek zasypia sam w łóżeczku, ale tak jak piszesz po pół godzinie też się budzi, poleży sobie, poogląda sufit i idzie dalej drzemać. Mój ma 8 tygodni a nic więcej nie śpi od twojego synka. Niektóre dzieci potrzebują więcej snu i potrafią budzić się tylko na mleko i zmianę pieluchy a inne mniej śpią.
 
Do góry