reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niemowlę 7,5 miesiąca

julcia7777

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Czerwiec 2024
Postów
302
Cześć dziewczyny, proszę o poradę. Mamy synka, ma 7,5 miesiąca. Do tej pory był energicznym dzieckiem, ale jednocześnie wesołym i uśmiechniętym. Teraz, odkąd skończył 7 miesięcy boi się ludzi, kiedy przychodzi ktoś obcy próbuje na mnie wejść (raczkuje i umie się wspinać), na placu zabaw podobnie. Kiedy już kogoś pozna to się wstydzi, ale zapamiętuje tą osobę więc nie płacze (taki plus). Kiedy wychodzę z pokoju to płacze. Przeczytałam, że niemowlęta w tym wieku mają lek separacyjny, ale czy u Was też tak to wyglądało? Dziecko śpi z nami, nic takiego się nie stało, trzy razy na pare godzin był u babci. W pierwszy dzień było super, w dwa pozostałe już tęsknił. Oprócz tego żadnych zmian. W nocy pare razy budzi się z płaczem, ma 1-2 pobudki. W ciągu dnia jest wesoły, energiczny, lubi się bawić i wspinać, ale też jest strachliwy. Trochę się martwię, mam nadzieję, że to taki etap przejściowy
 
reklama
U nas też był taki mocno odczuwalny lęk separacyjny. Potrafił zrobić się purpurowy kiedy delikatnie zsunęłam syna z kolan, choć wciąż siedziałam obok. Z powrotem na kolana i nagle mamy uśmiechnięte dziecko :) chusta bardzo nam pomogła w tamtym momencie.
I tak jak u was - wspólne spanie, a niewiele zmieniło.
Później lęk przeszedł, później wrócił i znowu przeszedł.
Powodzenia!
 
U nas też był taki mocno odczuwalny lęk separacyjny. Potrafił zrobić się purpurowy kiedy delikatnie zsunęłam syna z kolan, choć wciąż siedziałam obok. Z powrotem na kolana i nagle mamy uśmiechnięte dziecko :) chusta bardzo nam pomogła w tamtym momencie.
I tak jak u was - wspólne spanie, a niewiele zmieniło.
Później lęk przeszedł, później wrócił i znowu przeszedł.
Powodzenia!
Dziękuję, u nas wcześniej synek lubił jak przychodzili goście, czuł się podziwiany wtedy:) a nagle płacz, histeria, a potem wstydzenie się. Na placu zabaw też.. Mam nadzieję, że to szybko minie:)
 
Do góry