reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nieszczepienie dziecka

Klaudia12348

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
2 Wrzesień 2019
Postów
115
Dziewczyny mam pytanie czy warto zaszczepić dziecko czy może lepiej nie. Któraś z was nie szczepila dziecka?. Jak dziecko bez szczepienia się rozwija? Czy są związane z tym problemy jakbym np nie zaszczepila dziecka?
 
reklama
Rozwiązanie
Moje dzieci są szczepione i córka dopóki nie poszła do przedszkola to jedyne na co "chorowała" to katar. Wszystko zweryfikowało dopiero przedszkole. Więc jeżeli Twoje dziecko nie chodzi do żłobka czy przedszkola to rewelacyjna odporność to raczej brak narażenia na większe skupisko bakterii a nie kwestia szczepienia- od taka moja interpretacja.

Dokładnie.
Zaczniesz posyłać dziecko do przedszkola czy szkoły i wtedy dopiero się okaże na co i jak często dziecko będzie chorować. Brak wystawienia dziecka na działanie wirusów i bakterii nie oznacza, ze ma ono jakaś super duper magiczna odporność.
Moja córa tez szczepiona ale przedszkole swoje robi.
Nasze dziecko jest nie szczepione. Długo czytaliśmy, dowiadywaliśmy się na ten temat i taką decyzję podjęliśmy. Dziś ma rok i 8 miesiecy, nie jest jedynym dzieckiem nieszczepionym z naszego otoczenia. Ja nie neguje osób , które szczepią więc proszę też o nie negowanie nas. Córka jeszcze nigdy nie chorowała, oprócz kataru który występował podczas ząbkowania. Nie przyjęła jeszcze żadnego leku ani antybiotyku. Rozwija się bardzo dobrze , ma bardzo dobrą odporność. Mam porównanie z dzieckiem w równym wieku z rodziny. Od momentu zaczepienia po narodzinach wystąpiło kilka razy zapalenie płuc, oskrzeli, zapalenie ucha środkowego, częsty katar, silny kaszel... I wiele innych chorób. Dziecko przyjęło masę antybiotyków, sterydy, zastrzyki...
Nikogo nie namawiam do nieszczepienia. My jak narazie nie będziemy tego robić. Pozdrawiam
Czy miałaś jakieś nie przyjemności związane z sanepidem?
 
reklama
A tak zapytam...
Przecież szczepienia mają chronić przed zachorowaniem?
Więc dlaczego obawiacie się osób nie zaszczepionych?
I dlaczego nikt nie mówi o tym, że dorośli powinni wybrać dawki przypominające?
Przecież ich szczepienia są już przedawnione..
 
Ostatnia edycja:
Czytanie ze zrozumieniem sie kłania lub przy najmniej odrobina myślenia!!!
Są maluszki wcześniaki które z przyczyn zdrowotnych zaszczepione byc nie mogą i mają opóźnione szczepienia. Jeśli w.kolo jest pełno debili świadomie nieszczepiących swoje dzieci to.ryzyko epidemii rosnie i w pierwszej kolejności cierpią niewinne małe istotki
A tak zapytam...
Przecież szczepienia mają chronić przed zachorowaniem?
Więc dlaczego obawiacie się osób nie zaszczepionych?
I dlaczego nikt nie mówi o tym, że dorośli powinni wybrać dawki przypominające?
Przecież ich szczepienia są już przedawnione..
 
Czytanie ze zrozumieniem sie kłania lub przy najmniej odrobina myślenia!!!
Są maluszki wcześniaki które z przyczyn zdrowotnych zaszczepione byc nie mogą i mają opóźnione szczepienia. Jeśli w.kolo jest pełno debili świadomie nieszczepiących swoje dzieci to.ryzyko epidemii rosnie i w pierwszej kolejności cierpią niewinne małe istotki
Ale ja mówię o przypadkach rodziców dzieci zaszczepionych. Proszę odpowiedzieć mi czy szczepienia ich nie chronią ?? Proszę odnieść się do całego wpisu. . A propos czytania ze zrozumieniem.
 
Ale ja mówię o przypadkach rodziców dzieci zaszczepionych. Proszę odpowiedzieć mi czy szczepienia ich nie chronią ?? Proszę odnieść się do całego wpisu. . A propos czytania ze zrozumieniem.
Kwestia podejscia - moj M nie byl szczepiony na rozyczke i ospe, ani ich nie przechodzil wiec w momencie gdy nasza corka rozpoczela zlobek, poszedl sie zaszczepic.
U nas szczepienie np. na krztusiec jest bardzo zalecane kobietom w ciazy, zeby przez pierwsze 2 miesiace przeciwciala matki chronoly noworodka. Ja oczywiscie sie zaszczepilam, ale w zlobku byla matka, ktora tego nie zrobila. Jej 6tyg dziecko spedzielo miesiac w szpitalu, cudem go uratowali. Krzytusiec. Mowila mi potem, ze w zyciu takich wyrzutow sumienia nie miala. Szczepienia sa dobre i potrzebne. Kto nie chce w to wierzyc, jest glupi i mam nadzieje, ze zlobki beda to weryfikowac i nie przyjmowac dzieci nieodpowiedzialnych rodzicow.
 
Tez bylo wyżej dośc szczegółowo opisane. Ale widocznie treści medycznym językiem nie do wszystkich trafiają.
Naprawdę trzeba być debilem zeby nie chronić swoich dzieci przed śmiertelnymi nieuleczalnymi chorobami !!! Z takimi osobami jaka kolwiek rozmowa to jak grochem o ścianę.
Ale ja mówię o przypadkach rodziców dzieci zaszczepionych. Proszę odpowiedzieć mi czy szczepienia ich nie chronią ?? Proszę odnieść się do całego wpisu. . A propos czytania ze zrozumieniem.
 
Kilkakrotne zapalenie płuc , oskrzeli czy ucha środkowego to przeziębienia? Ja nie mówię jedynie o katarze.
Moje dzieci są szczepione i córka dopóki nie poszła do przedszkola to jedyne na co "chorowała" to katar. Wszystko zweryfikowało dopiero przedszkole. Więc jeżeli Twoje dziecko nie chodzi do żłobka czy przedszkola to rewelacyjna odporność to raczej brak narażenia na większe skupisko bakterii a nie kwestia szczepienia- od taka moja interpretacja.
 
reklama
Moje dzieci są szczepione i córka dopóki nie poszła do przedszkola to jedyne na co "chorowała" to katar. Wszystko zweryfikowało dopiero przedszkole. Więc jeżeli Twoje dziecko nie chodzi do żłobka czy przedszkola to rewelacyjna odporność to raczej brak narażenia na większe skupisko bakterii a nie kwestia szczepienia- od taka moja interpretacja.

Dokładnie.
Zaczniesz posyłać dziecko do przedszkola czy szkoły i wtedy dopiero się okaże na co i jak często dziecko będzie chorować. Brak wystawienia dziecka na działanie wirusów i bakterii nie oznacza, ze ma ono jakaś super duper magiczna odporność.
Moja córa tez szczepiona ale przedszkole swoje robi.
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry