reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nieustannie odparzona pupka :/

Co do odciągania pierwszego mleczka to próbowałam, aczkolwiek nie odciągałam regularnie. Jak bardzo płakała to ją przystawiałam do piersi bez odciągania ze względu na przepukliny. Chirurg zalecił aby mała płakała jak najmniej. Poza tym nie odciągałam aż 30 ml, tylko 15-20. Powinnam więcej? Chyba spróbuje tego.

jełśi chcesz sie przekonac czy to napewno nietolerancja laktozy musisz to robic przed kazdym karmieniem i dobrze by było te 30 ml jak unormujesz małej karmienia to powinno się udać bo nie wiem czy dobrze wywnioskowałam , że chyba zbyt regulnie malutka nie jada ,popraw mnie proszę jełśi sie mylę

ja na twoim miejscu spróbowąłabym od tego bo to sprawa nie inwazyjna dla dzieciątka a zorientujesz sie napewno juz po pierwszym dniu pod warunkiem regularnych karmien i regularnego odciągania tym bardziej , że nabiał już odrzuciłaś a poprawy w postaci kupek brak więc na co może byc jeszcze dzieciątko uczulone ??



tyle spraw Ci jeszcze opisałam z naszej historii bo może cos wyłapiesz co wam pomoże , ale zeżarło mi posta
:wściekła/y:
dopytuj proszę i pisz co u Was bardzo chciałabym Wam pomóc bo ja tez dawałam sobie wmówić , ze taki urok maluszków , że ma prawo tak byc że jelitka musza pracować na kupkę ...
dziś wiem , ze wygląda to troszke inaczej a mój synus dośc się wycierpiał a tak nie wiele trzeba było żeby mu pomóc i mógł byc tylko na moim mleczku co zreszta było moim marzeniem


przepraszam że nie piszę od nowa , ale juz naprawdę nie mam sił bo powieki same spadaja a tu jeszcze jak dobrze pójdzie :-)ok 4:30 pobudka na karmienie małej a o 6 znów mały ściągnie mnie z łóżka :-D:-D




Przy okazji maluch zaczął pokasływać, poszłam do alergologa i pulmonologa w jednym. Babeczka na dzień dobry powiedziała "a nikt nie zauważył, że dziecko jest alergiczne?". Odstawiłam pierś, dostałam receptę na Pepti. Od tego czasu jak ręką odjął. Kupki się uregulowały, brzuszek nie bolał, dziecko nie płakało, zniknęły problemy z odparzeniami. Mój maluch (już nie taki mały) jest alergikiem w każdej postaci (pokarmowa, skórna, wziewna).
Babygg a dlaczego nie mogłaś zostac przy karmieniu małego piersią ?? pytam z ciekawości czy przy odpowiedniej Twojej diecie nie dało się utrzymać takiego karmienia ?? czy maluszek z tak złożoną alergią jest zdany tylko na pepti ??
 
reklama
Dziś znowu pogorszenie z pupką, czerwona na większym obszarze :-(już mi sił brakuje żeby się nad tym zastanawiać wszystkim...

Ale jednak zapisuję wszystko co jem i trudno mi wyłapać po czym to może być.
Nie zapisałam istotnych zmian pieluch. Faktycznie jakoś tydzień temu skończyłyśmy używać pampersów nr 1 (pupa już była prawie wygojona) i cały tydzień zakładałam jej Dada pieluszki (pupa lekko czerwona) a od wczoraj pampersy 2 (mają inną powłokę tą wewnętrzną)hmmmm może to to...

Mama_ Babla : kupki są różne. od początku było dużo mokrych bączków. Kupki żółciutkie, papkowate z białymi grudkami. Od zeszłego tygodnia bardziej wodniste, więcej wsiąka w pieluchę, grudek znacznie mniej i dużo mniejsze te grudki ( czy to normalne?). Czasem zdarzy się jakś grudeczka w kolorze zielonym. 2 nocne kupki ostatnio wydały mi się również bardziej śmierdzące ale może to dlatego że u nas w nocnych pieluszkach jest więcej zawsze. Są strzelające, podobno dlatego że w brzuszku dużo gazów :confused:
Dzwoniłam do pediatry w tej sprawie wczoraj i mam podać małej lacidobaby pół saszetki. Ktoś stosował?
sab Simplex mamy i nie ma po nim żadnej poprawy. Sudocrem też niestety się u nas nie sprawdza:(
W przyszłym tygodniu idziemy do pediatry, zobaczymy co powie na te kupki i brzuszek.

Chyba założę też nowy wątek na temat przepuklin. Niedługo wizyta i operacja, będę potrzebowała wsparcia innych mam.

kasia-matiy: mój jadłospis to ryż, ziemniaki,makaron, gotowany indyk,królik,kurczak,schab. Kasza jaglana, gryczana. Czasem chlebek lub bułka, masło i gotowana marchew. Herbata na śniadanie i kawa zbożowa na 2 śniadanie, reszta dnia woda. aha i jeszcze banan, wprowadziłam i jest po nim ok.
4 dni temu wypiłam kefir i też było ok
Co powinnam wprowadzić nowego? Boję się tego jak ognia!
Karenka: CZy marchewka może uczulać? bo jem ją codziennie :szok:
Ten krem F18 jest na receptę?
Nie lubię kminku ale może się przełamię:) Nie zaszkodzi dziecku?

ewa8188: mała na początku jadła regularnie a potem się to jakoś przez ten brzuszek rozlazło. Staram się zmieniać pierś co 2,5-3 godziny i wygląda to tak że np 10 rano je z lewej piersi, za godzinę płacze i chce znowu więc ją znów przystawiam do lewej piersi. CZasami chce jeśc co 40 minut. I tak podaję jej lewą pierś gdzieś do godziny 12:30-13. Czy dobrze robię?
Co do odciągania postaram się z każdej nowej piersi odciągać 30 ml i dam znać

Pozdrawiam!
 
marchewka- nie tyle uczulać, co kupki były niefajne po gotowanej
krem-bez recepty, niecałe 10 zł
kminek-odgazował i mnie i Juniorka, bączki też szły: juniorkowi :-) i... niestety mnie również :sorry2:
znaczy idą dalej, bo kminek jem regularnie :tak:
 
Nie lubię kminku ale może się przełamię:) Nie zaszkodzi dziecku?

to może wolałabyś herbatę z kopru ja nawet dosładzałam sobie łyżeczkę też fajnie odgazowywuje dziecko i mamę ;-)a co najważniejsze jest po nim wiecej pokarmu


mała na początku jadła regularnie a potem się to jakoś przez ten brzuszek rozlazło. Staram się zmieniać pierś co 2,5-3 godziny i
wygląda to tak że np 10 rano je z lewej piersi, za godzinę płacze i chce znowu więc ją znów przystawiam do lewej piersi. CZasami chce jeśc co 40 minut. I tak podaję jej lewą pierś gdzieś do godziny 12:30-13. Czy dobrze robię?
ja też tak karmiłam synka i budził się podobnie jak Twoja córcia rezultat mały
nie był ani pożądnie pojedzony ani wyspany nie chcę się tutaj mądrzyc w temacie karmienia , ale uwierz mi dokładnie rok temu urodziłam córeczkę po kilku dniach ustawiłam małej karmienie co 2,5 godz a w 2 tyg życia co 3 godz dziecko ładnie jadło i z pełnym brzuszkiem super spało problem z gazami występował ale po koperku fajn ie się mała odgazowała

co do tego haotycznego karmienia synuśka to dziś wiem że nie miałam odpowiedniej ilości pokarmu i mały był ciągle niedojedzony niestety wtedy nie miałam tak cudownej opieki patronażowej jak tym razem , kobietka była u mnie 4 razy za każdym razem min godzinę nigdy nie pokazała że jej się spieszy mogłam pytac co mi przyszło do głowy a ona sama starała mi się jak najwięcej zdobytej wiedzy przekazać bardzo mi pomagła dlatego chciałabym się tym wszystkim podzielić bo dziś wiem jakie to wszystko ważne


jeszcze cos mi pzryszło do głowy po czym mała może miec nie złą jazdę moja córeczka tak miała na samym początku kiedy piłam duże ilości herbaty laktacyjnej położna mi powiedziała , żeby nie pić tyle co zaleca producent na opakowaniu bo oni to robią dla lepszej sprezdaży a dla dzieciątek są to za duże ilośći mieszanki ziół i jest bulgotanie , biegunka i bóle ta sama babeczka poleciłą mi właśńie koper zamiast laktacyjnych heratek

wygląda to tak że np 10 rano je z lewej piersi, za godzinę płacze i chce znowu więc ją znów przystawiam do lewej piersi. CZasami chce jeśc co 40 minut. I tak podaję jej lewą pierś gdzieś do godziny 12:30-13. Czy dobrze robię?

czy oby napewno masz unormowaną laktację i dośc dużo pokarmu ?? z tego co piszesz wywnioskowałąm że podajesz jedna pierś ok 3 razy przez 3 godz nie jestem co prawda ekspertem laktacyjnym , ale nie wydaje mi się , ze to dobre nam w szpitalu mówili , żeby na samym początku z obydwóch za każdym razem , a po unormowaniu na zmiane raz lewa raz prawa jak zaczynasz karmiś powinnaś czuc mrowienie piersi idące spod pachy i takie pęcznienie spowodowane napływającym mleczkiem

Co powinnam wprowadzić nowego? Boję się tego jak ognia!

buraki możesz spokojnie zajadać żadnemu maluszkowi nie szkodzą taka wiedza moje kochanej położnej ;-)



Chyba założę też nowy wątek na temat przepuklin. Niedługo wizyta i operacja, będę potrzebowała wsparcia innych mam.

napewno Ci się sprzyda wsparcie innych mam które to pzreszły , srasznie mi pzrykro , ze przed Wami jeszcze operacja ja życze Wam dużo sił a małej duuuużo zdrówka
 
jeżeli bardzo boisz się nowych produktów to po prostu musisz je wprowadzać stopniowo (unikaj cytrusów, orzechów, kalafiora, kapusty bo to najmocniej uczula), marchewka też może uczulać z tego co wiem, ale bardzo rzadko ... ale w moim szpitalu polecane były trzy warzywa jako "nieuczulające: - marchewka, ziemniak, burak :-) pamiętaj tylko by odstępstwa między wprowadzaniem nowych produktów nie były mniejsze niż 3 dni, bo alergia może się ujawnić także po 3 dniach, niekoniecznie od razu ... wysoko uczulające są także mleko, soja, miód, czekolada, jajka, ryby ... i na twoim miejscu uważałabym z herbatą (szczególnie czarną) bo ogólnie nie jest zbyt zdrowa a teina przedostaje się do mleka (a działa jak kofeina) ... z twojego opisu wynika że kupka nie wygląda zbyt ciekawie niestety, do tego te gazy :-( co do kminku to są różne herbatki na bazie kminku i kopru włoskiego i możesz je spokojnie pić (zawsze jednak we wszystkim starajmy się stosować zasadę - co za dużo to nie zdrowo :-) ) ... co do karmienia piersią to jest chyba tyle opinii co położnych i lekarzy ;-) z mojego doświadczenia wynika jednak że dziecko bardziej się najada, jeśli na jeden posiłek podajemy mu jedną pierś (mleko jest coraz bardziej gęste im dłużej dziecko pije), a na kolejny posiłek podajemy tę drugą pierś.... a jeśli dziecinka zbyt często woła o jedzenie (np. co godzinę) to znaczy że niestety się nie najada :-( i osobiście też by uważała z herbatkami laktacyjnymi, pierwsza podstawa to spokój i relaks, jak jesteś zestresowana to automatycznie masz mniej mleka .. nam to bardzo pakowali do głowy w szpitalu, oczywiście wszystkich to denerwowało i wtedy odnosiło odwrotny skutek do zamierzonego, ale niestety prawda jest taka że jak jesteśmy zrelaksowane itd. to mleczko płynie jak z kranu :-) tobie z pewnością nie jest łatwo z powodu tej przepukliny i jesteś zdenerwowana za każdym razem jak córeczka płacze, ale wierzymy w ciebie i na pewno dasz sobie radę :-) jeżeli bardzo martwisz się o to czy córcia dużo je, to zawsze możesz kupić wagę i ważyć ją przed i po karmieniu (wagi można też wypożyczyć w poradniach laktacyjnych) ale najlepiej się zbytnio w to nie angażować bo ma się p o tym złe nawyki i zbyt dużą wagę przykłada się do masy dziecka a to nigdy dobre nie jest ;-) ... z tymi pieluszkami jeszcze spróbuj wrócić do tych co miałaś na początku (pampers ma takie z bawełną, białe opakowanie, po Dadach niestety dużo małych dzieci ma uczulenia, ja zaczęłam stosować dopiero jak synek skończył roczek bo wcześniej miał odparzenia właśnie po Dadach) ewentualnie ponoć są jeszcze jakieś ekologiczne pieluszki jednorazowe, ale nie wiem nawet gdzie to kupić :-(

pozdrawiam i trzymam za was kciuki ;-)
 
Te ekologiczne pieluchy jednorazowe to np. Greenty, z tego co widziałam są dostępne w sklepach internetowych i na allegro. Tanie niestety nie są :( , są z zieloną herbatą podobno. czy dobre- nie wiem
 
reklama
Pupa się zagoiła i wygląda ślicznie!!! :):)

HURA HURA HURA

Pomógł chyba regularnie jedzone banany przeze mnie (albo to tylko przypadek).
Znikneły mokre bąki, kupka pojaia się dużo rzadziej czasami są tylko 2 na dobę i wszystko się pięknie zagoiło.
Mała ma jeszcze dolegliwości ze strony jelitek ale to pewnie przejdzie z czasem.
Póki co zaczęła przesypiać całe noce w dzień rano i południe zasypia ładnie na 2.5 do 3 godzin tylko popołudniami, pomimo bajeczek, zabaw itp chce być przy cycu co godzinkę...ale i to jakoś przepracujemy.

Dziękuję Wam wszystkim raz jeszcze i zapraszam na nowy wątek dotyczący rozszerzania diety matki karmiącej.

Pozdrawiam :)
 
Do góry