reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocne karmienie piersią

grazyna35

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
26 Listopad 2020
Postów
56
Witam. Karmie córeczkę już 3 lata piersią. Ostatnio odwiedziliśmy dentystę i okazało się, że córka ma próchnicę i już ma plombki.

Chciałabym tą kwestie poruszyć ponieważ dentystka zakazała mi kategorycznie karmić piersią córkę w nocy. A nie ma jednoznacznej informacji czy kp przyczynia się do próchnicy. Jest mnostwo sprzecznych informacji.

Czy to wina kp to nie wiem ponieważ corka to lasuch i je zdecydowanie za dużo cukru. Walka trwa bo dziadki są uzaleznieni od cukru, a w zlobku też dostaje wegloowodanowe puste przekąski. Nawet ostatnio kupując nuggetsy dostaliśmy lizaka. Masakraaaa nie można od tego uciec.

Dentystka uważa, że nie powinnam
ograniczać cukrów w diecie córki a tylko stosować pastę z fluorem i zakończyć nocne karmienie.

Czy to wystarczy?

Oczywiście córkę odstawilam wnocy, nawet bez większych problemów. Mądra dziewczynka choć uwielbia cycusia 🙂

I teraz jak to jest z tym kp, co spowodowało próchnicę. Niby mleko matki zabezpiecza i chroni ale ma przecież cukier.

Chciałabym tą kwestie jednoznacznie zweryfikować. Gdybym wiedziała, że kp nocne powoduje prochnice to bym odstawiła.

Czytałam, że są kobiety, ktore karmily w nocy i dzieciaki miały zdrowe zęby. Może to genetyka i kwestia braku bakteri prochnicowych? Takie dzieciaki mogą jeść wszystko.
Natomiast osoby z grupy ryzyka takie jak ja tj
- matka z próchnicą, która zaraża ząbki dziecka
- cukrzyca w ciąży i niski poziom wapnia w ciąży
- refluks fizjologiczny dziecka ( córka ulewala do 1 roku nie wiemczy to nie wpłynęło na zęby)

Czyli osoby z grupy ryzyka mają przekichane i czegokolwiek by nie robiły prochnica mniejsza lub większa będzie występowała
 
reklama
Witam. Karmie córeczkę już 3 lata piersią. Ostatnio odwiedziliśmy dentystę i okazało się, że córka ma próchnicę i już ma plombki.

Chciałabym tą kwestie poruszyć ponieważ dentystka zakazała mi kategorycznie karmić piersią córkę w nocy. A nie ma jednoznacznej informacji czy kp przyczynia się do próchnicy. Jest mnostwo sprzecznych informacji.

Czy to wina kp to nie wiem ponieważ corka to lasuch i je zdecydowanie za dużo cukru. Walka trwa bo dziadki są uzaleznieni od cukru, a w zlobku też dostaje wegloowodanowe puste przekąski. Nawet ostatnio kupując nuggetsy dostaliśmy lizaka. Masakraaaa nie można od tego uciec.

Dentystka uważa, że nie powinnam
ograniczać cukrów w diecie córki a tylko stosować pastę z fluorem i zakończyć nocne karmienie.

Czy to wystarczy?

Oczywiście córkę odstawilam wnocy, nawet bez większych problemów. Mądra dziewczynka choć uwielbia cycusia 🙂

I teraz jak to jest z tym kp, co spowodowało próchnicę. Niby mleko matki zabezpiecza i chroni ale ma przecież cukier.

Chciałabym tą kwestie jednoznacznie zweryfikować. Gdybym wiedziała, że kp nocne powoduje prochnice to bym odstawiła.

Czytałam, że są kobiety, ktore karmily w nocy i dzieciaki miały zdrowe zęby. Może to genetyka i kwestia braku bakteri prochnicowych? Takie dzieciaki mogą jeść wszystko.
Natomiast osoby z grupy ryzyka takie jak ja tj
- matka z próchnicą, która zaraża ząbki dziecka
- cukrzyca w ciąży i niski poziom wapnia w ciąży
- refluks fizjologiczny dziecka ( córka ulewala do 1 roku nie wiemczy to nie wpłynęło na zęby)

Czyli osoby z grupy ryzyka mają przekichane i czegokolwiek by nie robiły prochnica mniejsza lub większa będzie występowała

Przecież odstawiłaś więc nie wiem po co drążysz.

Ale nie KP samo w sobie nie powoduje próchnicy. Próchnica to choroba zakaźna, bakteryjna.

Każde moje dziecko było długo KP w nocy i żadne nie miało próchnicy - ale piją wodę, jedzą dużo warzyw i owoców, myją zęby 2-3 razy dziennie pastą z fluorem. Nie pozwalam dzieciom brać łyka, gryza itd. od innych osób. Sama o zęby dbam na maxa
 
Witam. Karmie córeczkę już 3 lata piersią. Ostatnio odwiedziliśmy dentystę i okazało się, że córka ma próchnicę i już ma plombki.

Chciałabym tą kwestie poruszyć ponieważ dentystka zakazała mi kategorycznie karmić piersią córkę w nocy. A nie ma jednoznacznej informacji czy kp przyczynia się do próchnicy. Jest mnostwo sprzecznych informacji.

Czy to wina kp to nie wiem ponieważ corka to lasuch i je zdecydowanie za dużo cukru. Walka trwa bo dziadki są uzaleznieni od cukru, a w zlobku też dostaje wegloowodanowe puste przekąski. Nawet ostatnio kupując nuggetsy dostaliśmy lizaka. Masakraaaa nie można od tego uciec.

Dentystka uważa, że nie powinnam
ograniczać cukrów w diecie córki a tylko stosować pastę z fluorem i zakończyć nocne karmienie.

Czy to wystarczy?

Oczywiście córkę odstawilam wnocy, nawet bez większych problemów. Mądra dziewczynka choć uwielbia cycusia 🙂

I teraz jak to jest z tym kp, co spowodowało próchnicę. Niby mleko matki zabezpiecza i chroni ale ma przecież cukier.

Chciałabym tą kwestie jednoznacznie zweryfikować. Gdybym wiedziała, że kp nocne powoduje prochnice to bym odstawiła.

Czytałam, że są kobiety, ktore karmily w nocy i dzieciaki miały zdrowe zęby. Może to genetyka i kwestia braku bakteri prochnicowych? Takie dzieciaki mogą jeść wszystko.
Natomiast osoby z grupy ryzyka takie jak ja tj
- matka z próchnicą, która zaraża ząbki dziecka
- cukrzyca w ciąży i niski poziom wapnia w ciąży
- refluks fizjologiczny dziecka ( córka ulewala do 1 roku nie wiemczy to nie wpłynęło na zęby)

Czyli osoby z grupy ryzyka mają przekichane i czegokolwiek by nie robiły prochnica mniejsza lub większa będzie występowała
Mi zarówno dentystka jak i pediatra (dwójka jej dzieci była kp i nie mają próchnicy, ale to dowód anegdotyczny) mówiły, że nocne kp nie ma wpływu na to, czy dziecko będzie miało próchnicę. To zła dieta i niemycie zębów powoduje w głównej mierze próchnicę. Link do: Karmienie piersią i jego wpływ na uzębienie niemowląt i dzieci

Pierwsze słyszę, że ulewanie miałoby zwiększać ryzyko próchnicy...

Moim zdaniem z opisu wynika zbyt duża ilość cukru.

Jeszcze co słyszałam, że dawanie dziecku łyżeczki, która się wcześniej samemu oblizało równa się przekazywanie jemu swoich bakterii z jamy ustnej...
 
Przecież odstawiłaś więc nie wiem po co drążysz.
Może dlatego że szukam przyczyny, może dlatego, że inne kobiety też powinny poznać prawdę? Poza tym lubiłam usypiać córeczkę w ten sposób(na piersi) , czytając jej przy tym książkę.

Jeszcze co słyszałam, że dawanie dziecku łyżeczki, która się wcześniej samemu oblizało równa się przekazywanie jemu swoich bakterii z jamy ustnej...
Tak wiem pilnowałam, ale pewnego razu wzięła moją łyżeczkę po serku i bach do buzi.
To zła dieta i niemycie zębów powoduje w głównej mierze próchnicę
Zaczynam dochodzić do wniosku, że genetyks jest kluczowa. Znajomej dziecko je cukier, słodyczę, chrupki i do 6 roku nie stosowalo pasty z fluorem i dziecko ma 2 plomby( nie karmiła piersią)

Zęby jej myłam regularnie ale pastą bez fluoru, to od jakiego wieku stisujecie fluor skoro generalnie większość past z fluorem jest od 6/7 roku życia 😄
 
Może dlatego że szukam przyczyny, może dlatego, że inne kobiety też powinny poznać prawdę? Poza tym lubiłam usypiać córeczkę w ten sposób(na piersi) , czytając jej przy tym książkę.


Tak wiem pilnowałam, ale pewnego razu wzięła moją łyżeczkę po serku i bach do buzi.

Zaczynam dochodzić do wniosku, że genetyks jest kluczowa. Znajomej dziecko je cukier, słodyczę, chrupki i do 6 roku nie stosowalo pasty z fluorem i dziecko ma 2 plomby( nie karmiła piersią)

Zęby jej myłam regularnie ale pastą bez fluoru, to od jakiego wieku stisujecie fluor skoro generalnie większość past z fluorem jest od 6/7 roku życia 😄
Jednorazowa sytuacja z łyżeczką nie ma znaczenia. Zredukuj cukier. To jest w ogóle jakiś kosmos, że dziecko 3-letnie ma plomby (dla mnie przynajmniej). Być może genetyka, bo są osoby ze skłonnością po prostu. Nie prowadzę badań naukowych, ale ja np nie mam próchnicy i jedyna rzecz jaka robię u dentysty raz lub 2 razy w roku to usuwanie kamienia, bo do tego mam tendencję. Niektóre osoby z mojej rodziny miały już wiele razy leczenie kanałowe, a nie jedzą prawie w ogóle słodyczy.

Nieprawdą jest, że pasty z fluorem są dla dzieci 6/7 lat. Link do: Czy stosować pastę z fluorem (a jeśli tak, to od kiedy)?.
 
Może dlatego że szukam przyczyny, może dlatego, że inne kobiety też powinny poznać prawdę? Poza tym lubiłam usypiać córeczkę w ten sposób(na piersi) , czytając jej przy tym książkę.


Tak wiem pilnowałam, ale pewnego razu wzięła moją łyżeczkę po serku i bach do buzi.

Zaczynam dochodzić do wniosku, że genetyks jest kluczowa. Znajomej dziecko je cukier, słodyczę, chrupki i do 6 roku nie stosowalo pasty z fluorem i dziecko ma 2 plomby( nie karmiła piersią)

Zęby jej myłam regularnie ale pastą bez fluoru, to od jakiego wieku stisujecie fluor skoro generalnie większość past z fluorem jest od 6/7 roku życia 😄

Ale jaką prawdę?
Że 3 latki nie powinny jeść cukru, jak masz próchnicę to powinnaś ją leczyć, a nie przekazywać dziecku?
Łyżeczka łyżeczką - ale całowanie itd. No sorka, ale jak masz 3 latkę, która wcina cukier to nie wierzę, że jakoś wybitnie dałaś, żeby jej nie zarazić
 
Ostatnia edycja:
Może dlatego że szukam przyczyny, może dlatego, że inne kobiety też powinny poznać prawdę? Poza tym lubiłam usypiać córeczkę w ten sposób(na piersi) , czytając jej przy tym książkę.


Tak wiem pilnowałam, ale pewnego razu wzięła moją łyżeczkę po serku i bach do buzi.

Zaczynam dochodzić do wniosku, że genetyks jest kluczowa. Znajomej dziecko je cukier, słodyczę, chrupki i do 6 roku nie stosowalo pasty z fluorem i dziecko ma 2 plomby( nie karmiła piersią)

Zęby jej myłam regularnie ale pastą bez fluoru, to od jakiego wieku stisujecie fluor skoro generalnie większość past z fluorem jest od 6/7 roku życia 😄
Ale zaraz, napisałaś tutaj, że znajomej dziecko je cukier i ma 2 plomby, czyli ma próchnicę. Co ma ten przykład do rzeczy? Wynika z niego, że cukier = próchnica. A co ma do tego kp nocne?
 
reklama
Że 3 latki nie powinny jeść cukru, jak masz próchnicę to powinnaś ją leczyć, a nie przekazywać dziecku?
Próchnicą jest chorobą, której nie da sie wyleczyć, ma się ją do końca życia pomimo wyleczonych zębów- chyba że się mylę?

Nie jestem w opozycji do Was mówię wam o przykładzie z autopsji. O tym, że zaleceniu stomatologów żeby nie karmić piersią dziecka w nocy po 1 roku życia może ma swoje uzasadnienie.


Ale zaraz, napisałaś tutaj, że znajomej dziecko je cukier i ma 2 plomby, czyli ma próchnicę. Co ma ten przykład do rzeczy? Wynika z niego, że cukier = próchnica. A co ma do tego kp nocne?

Już rozwijam. Dziecko ma 7 lat i 2 plomby. Niedawno było u dentysty i zeby zdrowe. Czyli niedomyte 2 zęby. Je malo warzyw bo nie lubi, ostatnio łyżeczką jadło cukier ( babcia mu dała) Z myciem zębów bywa różnie bo dziecko z adhd :)

Moje dziecko 3 lata i prochnica w kaxdym zębie, Ffuroyzacja przy każdej wizycie.
Białe plamy ma gornych zębach przypominające nieco próchnicę butelkowa. Nie daję jej żadnego innego mleka tylko z cycka.
Dodam że u nas kolacje ograniczające węglowodany. Jajka, paroweczki, mięsko, jogurty, ser żółty, warzywa - je dużo warzyw. Lubi brokuły. Potem mycie zębów.

Dentystka jak pisałam wyzej obwinia kp nocne i nawet nie mówi nic o ogramiczaniu cukrów w ciągu dnia.


I od razu mówię może jesteśmy wyjątkiem, słabe żęby kiepska mineralizacja, slina. Ale...
 
reklama
Próchnicą jest chorobą, której nie da sie wyleczyć, ma się ją do końca życia pomimo wyleczonych zębów- chyba że się mylę?

Nie jestem w opozycji do Was mówię wam o przykładzie z autopsji. O tym, że zaleceniu stomatologów żeby nie karmić piersią dziecka w nocy po 1 roku życia może ma swoje uzasadnienie.




Już rozwijam. Dziecko ma 7 lat i 2 plomby. Niedawno było u dentysty i zeby zdrowe. Czyli niedomyte 2 zęby. Je malo warzyw bo nie lubi, ostatnio łyżeczką jadło cukier ( babcia mu dała) Z myciem zębów bywa różnie bo dziecko z adhd :)

Moje dziecko 3 lata i prochnica w kaxdym zębie, Ffuroyzacja przy każdej wizycie.
Białe plamy ma gornych zębach przypominające nieco próchnicę butelkowa. Nie daję jej żadnego innego mleka tylko z cycka.
Dodam że u nas kolacje ograniczające węglowodany. Jajka, paroweczki, mięsko, jogurty, ser żółty, warzywa - je dużo warzyw. Lubi brokuły. Potem mycie zębów.

Dentystka jak pisałam wyzej obwinia kp nocne i nawet nie mówi nic o ogramiczaniu cukrów w ciągu dnia.


I od razu mówię może jesteśmy wyjątkiem, słabe żęby kiepska mineralizacja, slina. Ale...
A mi z kolei co innego dentystka mówiła i pediatra. Z tego co czytałam, nie ma danych żeby kp nocne aż tak szkodziło. Może część z tych problemów to genetyka, słaby kościec, niedobory wapnia (w diecie), złe nawyki żywieniowe itp. A ty w jej wieku też miałaś problemy z zębami?
2 plomby w wieku 7 lat to i tak mi się wydaje dużo, ale patrzę przez swoj pryzmat. Brat i ja mieliśmy plomby gdzieś dopiero już na stałych zębach i to w późnej podstawówce/w szkole średniej. Mój mąż z kolei ma zawsze problemy z zębami, i wydaje mu się, że po swoim ojcu ma słabe zeby.

Temat pasty jest kontrowersyjny wg niektórych, ale zalecane jest stosowanie past z fluorem od 1.zęba i tyle. I są takie pasty dla dzieci od 0 i tej pasty daje się dosłownie prawie tyle co nic, maźnięcie to jest. Zresztą dorosły też nie powinien niewiadomo ile tej pasty ładować na szczoteczkę. Dentystka mówiła mi też, że w takim wieku maluszkowym, to można również dawać szczoteczkę przelaną woda przegotowaną (a niemowlakowi przemywać dziąsła gazikiem), chodzi o wyrobienie nawyku mycia i oswojenie z gadżetem w postaci szczoteczki.

Być może kp nocne plus genetyka, indywidualne skłonności robią swoje 🤷‍♀️ ale ja bym nie demonizowala. Też się tego bałam i dlatego pytałam swoją dentystkę, to powiedziała co napisałam w poprzednich postach.
 
Do góry