reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocne płaczek rocznego dziecka

moj synek ma 13 miesiecy i w ciagu swego zycia przespał tylko dwie noce do 5 rano , budzil sie po 8-10 razy w nocy , uspokajal sie po podaniu picia lub smoczka, lecz tylko chwilowo. . od niedawna zaczal budzic sie jeszzce czesciej wkoncu zaczelam podawac mu mleko noca bo pomyslalam ze moze jest glodny jednak to nic niepomoglo . jestem juz tym strasznie zmeczona bo w kazda jego pobudke wstaje do niego sama bo maz chodzi do pracy -itak bylo od zawsze.,dodam ze wdzien sypia ok 2godz. czy to przez zabki? -zauwazylam ze 5tki mu ida. dotad tez sie budzil ale troche rzadziej .jest bardzo energicznym dzieckiem , wszedzie go pelno , gryzie wyrywa mi wlosy wtyka palce w oczy! blagam pomozcie!
 
reklama
mamasewerynka ja niestety tam tak samo, więc wiem co czujesz... ja z Lilką męczę się już dobre 2 msc :-( już nie pamietam kiedy przespała całą noc... córka śpi ze mną... łóżeczko pożegnaliśmy daawno temu, bo mała miała za malo miejsca, przeszliśmy na normalne wyrko, ale ciągle spadała, więc śpię z małą zamiast z mężem :wściekła/y::wściekła/y: nie dość że Lilka strasznie wędruje po łóżku, to jeszcze te krzyki :crazy: w dzień jest podobnie :crazy: nie mam już sił... ale musimy być wytrwałe, może to minie ;-)
 
Ja mam problem z polozeniem corki spac juz od jakichs dwoch tygodni jak pora spac to dostaje ataku histeri nie moge jej uspokoic wygina sie i zanosi nie wiem o co chodzi
 
Natala95 ja miałam to samo, usypianie synka to była mordega, zaczęło się ok. 6 m-ca i trwało przez ponad pół roku. Nie działało ani lulanie, ani kołysanki, ani mocne przytulenie na łóżku, nic - wrzeszczał jakbym go kapała we wrzątku... Pomyślałam że on nie chce żeby go zmuszać do zasypiania, mimo że jest zmęczony więc spróbowałam wziąć go na przetrzymanie - leżałam obok niego na łóżku, a on sobie brykał, trochę marudził, potem znów brykał ale w końcu zasnął - po 4 godzinach, czyli o północy. W jego przypadku nie była to dobra metoda. No i znowu cyrki przy każdym usypiania - wrzask, histeria, wręcz wściekłość - cały się napinał, gryzł, drapał, odpychał się ode mnie, no masakra. Po każdym usypianiu wychodziłam z sypialni zdruzgotana psychicznie. I nadal nie wiem co było przyczyna (próbowałam ograniczać mu stresujące bodźce, dawalam melisę, wprowadzałamrytuały , bez skutku. Jednak pewnego dnia pediatra doradziła mi żeby zacząć podawać mu magnez. I o dziwo, po tygodniu problem minął. Niby taka głupota a zadziałało. Od tej pory (ponad 4 m-ce) mały zasypia normalnie - czasem pomarudzi, czasem trochę popłacze, ale najczęściej słodko się przytula i śpi po paru minutach. Może po prostu wyrósł z tych histerii ale ja nadal podaje mu magnez. Spróbuj tego sposobu bo myślę że warto.
 
Natala95 ja miałam to samo, usypianie synka to była mordega, zaczęło się ok. 6 m-ca i trwało przez ponad pół roku. Nie działało ani lulanie, ani kołysanki, ani mocne przytulenie na łóżku, nic - wrzeszczał jakbym go kapała we wrzątku... Pomyślałam że on nie chce żeby go zmuszać do zasypiania, mimo że jest zmęczony więc spróbowałam wziąć go na przetrzymanie - leżałam obok niego na łóżku, a on sobie brykał, trochę marudził, potem znów brykał ale w końcu zasnął - po 4 godzinach, czyli o północy. W jego przypadku nie była to dobra metoda. No i znowu cyrki przy każdym usypiania - wrzask, histeria, wręcz wściekłość - cały się napinał, gryzł, drapał, odpychał się ode mnie, no masakra. Po każdym usypianiu wychodziłam z sypialni zdruzgotana psychicznie. I nadal nie wiem co było przyczyna (próbowałam ograniczać mu stresujące bodźce, dawalam melisę, wprowadzałamrytuały , bez skutku. Jednak pewnego dnia pediatra doradziła mi żeby zacząć podawać mu magnez. I o dziwo, po tygodniu problem minął. Niby taka głupota a zadziałało. Od tej pory (ponad 4 m-ce) mały zasypia normalnie - czasem pomarudzi, czasem trochę popłacze, ale najczęściej słodko się przytula i śpi po paru minutach. Może po prostu wyrósł z tych histerii ale ja nadal podaje mu magnez. Spróbuj tego sposobu bo myślę że warto.
A to magnez mozna tak małym dzieciom podawać ? No moja do tej pory ładnie zasypiala od jakiegoś miesiąca po ukończeniu roczku się zaczęło , wszyscy mi mówią że to może być lęk przed snem ale u nas jest spokój nic złego się nie dzieje tak że wątpię żeby to był ten lęk.
 
Lekarka wyliczyła dawkę odpowiednia do wagi mojego dziecka, powiedziała że to wpłynie korzystnie na jego układ nerwowy i miesniowy (mały ma lekko wzmożone napięcie mięśniowe - tak orzekł neurolog). Faktycznie, stal sie spokojniejszy, lepiej się koncentruje i nie napina się tak i przede wszystkim łatwiej zasypia - już bez tych histerii. Na własną rękę lepiej go nie podawać ale może warto zapytać o to lekarza. Skoro podajemy dziecku wit. D3 i żelazo to czemu nie magnez, jeśli jest potrzeba?
 
Do góry