reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocne pobudki

Dołączył(a)
23 Listopad 2021
Postów
4
Hejka, na pokładzie prawie 7-tygodniowa dziewczynka, która od początku spała grzecznie średnio po 3h, pielucha, karmienie i kolejna drzemka. Niestety 2 tygodnie temu trafiłyśmy do szpitala z zapaleniem płuc, pobyt trwał w sumie tydzień...w połowie pobytu w szpitalu zaczęły się dziać 'cyrki' w kwestii spania w nocy, najpierw drzemki coraz krótsze, później doszedł niespokojny sen, machanie rączkami przez sen, częstsze pobudki na karmienie itd. Niestety od tygodnia w domu to samo...w dzień śpi spokojnie, budzi się co prawda częściej na jedzenie, ale gdy przychodzi wieczór w sumie można o spaniu zapomnieć...na wszystko mała reaguje złością lub płaczem - nosić źle, położyć źle, piersi nie chce chwycić, płacze, krzyczy, zanosi się momentami...czasem jak już chwyci pierś, zje, to zaśnie jak dawniej, ale z kolei na pół godziny może, a ja kompletnie nie wiem jak sobie z tym poradzić :-( Niestety nawet smoczek nie poratuje, gdyż pluje każdym, który próbowałam... Czy któraś z Was miała podobnie? Jakaś recepta? Bo czuję się sfrustrowana, że nie potrafię dziecka ogarnąć :-(
 
reklama
Masz normalnego zdrowego niemowlaka w domu. Dziecko intensywnie się rozwija i wszystko może wpływać na jego humory. Polecam piłkę taką jak na porodówce, szumy i chustę. Pewnie to skok rozwojowy
 
Jak wyżej. Częstotliwość karmień, pobudek i chęć bycia przy mamie jeszcze nie raz ulegnie zmianie. Skoki rozwojowe, ząbki, ilość bodźców w ciągu dnia to wszystko ma wpływ na zachowania maluszka.
 
A czy to mogą być kolki np.? To moje pierwsze dziecko, dookoła nikogo z małymi dzieciaczkami i po prostu nie wiem jak to wygląda...
 
Hejka, na pokładzie prawie 7-tygodniowa dziewczynka, która od początku spała grzecznie średnio po 3h, pielucha, karmienie i kolejna drzemka. Niestety 2 tygodnie temu trafiłyśmy do szpitala z zapaleniem płuc, pobyt trwał w sumie tydzień...w połowie pobytu w szpitalu zaczęły się dziać 'cyrki' w kwestii spania w nocy, najpierw drzemki coraz krótsze, później doszedł niespokojny sen, machanie rączkami przez sen, częstsze pobudki na karmienie itd. Niestety od tygodnia w domu to samo...w dzień śpi spokojnie, budzi się co prawda częściej na jedzenie, ale gdy przychodzi wieczór w sumie można o spaniu zapomnieć...na wszystko mała reaguje złością lub płaczem - nosić źle, położyć źle, piersi nie chce chwycić, płacze, krzyczy, zanosi się momentami...czasem jak już chwyci pierś, zje, to zaśnie jak dawniej, ale z kolei na pół godziny może, a ja kompletnie nie wiem jak sobie z tym poradzić :-( Niestety nawet smoczek nie poratuje, gdyż pluje każdym, który próbowałam... Czy któraś z Was miała podobnie? Jakaś recepta? Bo czuję się sfrustrowana, że nie potrafię dziecka ogarnąć :-(
My mamy z córka podobny problem. W ciągu dnia pije ładnie, czasem się rozprasza ale wydaje mi się ze to normalne u prawie 9 tygodniowego dziecka, zaczyna się wszystkim interesować. Natomiast wieczorne karmienia to dla nas koszmar. Płacze, widzę ze jest głodna, ale odrywa się od piersi i jest niespokojna. Jutro mamy wizytę w poradni laktacyjnek bo już nie daje sobie z tym rady… próbowałam karmić przed kąpielą, wyciszać Małą wieczorem, kąpiel przy przyciemnionym świetle, zmiana pozycji do karmienia, zmiana temp w sypialni i nic nie działa… myślałam ze to skok, albo przebodźcowanie, ale trwa to już na tyle długo ze jestem zaniepokojona. Podzielę się jutro opinia CDL :)
 
Nie każdy płacz to od razu kolki. Moje środkowe dziecko darło się w niebo głosy ponieważ jadło bez opamiętania, ukewało i podrażniło przełyk. Jeżeli coś cię niepokoi to porozmawiaj ze swoją położna środowiskowa, a najlepiej z cdl.

Wg mnie płacz i zdenerwowanie wieczorem jest spowodowane ilością bodźców i wrażeń z całego dnia. Czy dziecko ma dużo hałasu, czy w jego obecności oglądacie tv, czy nad łóżeczkiem wisi karuzela, czy kładziecie je na macie? Pokazujecie grające zabawki? Układ nerwowy takiego malucha na wszystko reaguje. Aczkolwiek to moja sugestia.
 
Do góry