reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocne wędrówki po wyrku

U mnie jest tak samo gdzies od miesiaca(Szymonko ma teraz 10m) od 5 dni nie karmie piersia i myslalam ze to sie wkoncu skoczy, bo sie budzil co 2 godziny i szukal cyca, pelzal siadal a jak nie reagowalam to wstawal i placz, tak wiec dawalam cyca by usnal. 5 dni temu postanowilam skonczyc z cycem ale i tak sie budzi na szczescie mniej razy bo "tylko" 2a nie jak wczesniej dochodzilo do ok 7.
Juz nie wiem co mam robic, nosze go czasem 2godziny(a nie jest lekki-wazy 10kg), jak odkladam, bo juz spi to odrazu sie budzi i siada, rzuca smoczkiem, wstaje i tak wkolko dopoki naprawde nie usnie jak kamien. Nie wiem czy nie robie teraz bledu ze go nosze jak sie obudzi, bo boje sie ze sie przyzwyczaji i tak bede nosic go poki nie skoncz 3 lat, moze mam go zostawic i niech placze, no ale jest jedno ale, spimy razem w pokoju(on w swoim lozeczku) i inaczej sie nie da bo mieszkamy u tesciow, tak wiec musimy byc w pokoju razem. POwiedzcie prosze co wy robicie jak sie obudzi wasz nocny marek, nosicie? zostawiacie samego?
 

Załączniki

  • szymon.jpg
    szymon.jpg
    11,8 KB · Wyświetleń: 83
reklama
hej,
moja prawie roczna córeczka tak samo wędruje po naszym łóżku,ale nad ranem(bo w środku nocy bierzemy ją do nas!)wchodzi mi na głowe,rzuca sie na mnie,ciągnie za włosy,chodzi po całym łózku i pada gdzies przy nogach na chwile drzemki!i gada coś tam do siebie!staramy sie nie zwracać na nią uwagi,choć podgląduje ją okiem półprzytomna co robi..jest to męczace,ale trzeba przeczekać..
 
Witam, mój Mateusz ma dokładnie to samo (a ma już prawie 2 latka)! Jeszcze nie przespał całej nocy! Od dobrych już kilku miesięcy budzi się między 3 a 4 rano, staje na baczność i wyje 'mama tata tata mama' i tak do skutku aż w końcu zabieramy go do naszego łóżka no i tu zaczyna się nocny maraton:-( rzuca się na mnie, kładzie na moją głowe, ciągnie za włosy i wędruje z jednego końca łóżka na drugi:wściekła/y: A ja boję się zasnąć bo mamy dość wysokie łóżko i obawiam się, że młody źle wymierzy i zleci na łepetynę;-) Jestem wykończona! Ciekawe ile to jeszcze czasu będzie trwać:sorry2:
 
Do góry