Witam :-)
Moja Blaneczka tez juz wedruje sobie od okolo 5 miesiacy po swoim lozeczku od kad w nim sama zasypia, nasz rytm dnia podobnie wyglada do wszystkich co tu piszecie ...kolacja, kapiel, i butla do snu , a po butli jak po ''powerade'' dawaj do rana , ale ja odkladam ja do snu przkrywam daje smoka kaze przytulic krowke (ulubiona tulanke Blanki)wlaczam pozytywke i staram sie wyjsc oczywiscie zawyje jak syrena ale w przeciagu 5 min zasnie. Postanowilam byc konsekwentna w tym co robie , bo potem jak zobaczy ze ide do niej staram sie ja klasc itp to ona odbiera to jak zabawe , sprawdzam oczywiscie czy nie wlozyla nigdzie nozek , daje jej pic jak za dlugo placze smoczka i znow wychodze i zawsze tym sposobem wygrywam i zasypia slicznie po 20min ale zasypia. a rano czasem jak sie obudzi o 8 to czasem nie pisknie glosniej tylko sie bawi sama i zasypia az do 11 i w ten sposob moge sama pospac (odswietnie)dluzej
. rzadko ale zdarza sie 

Moja Blaneczka tez juz wedruje sobie od okolo 5 miesiacy po swoim lozeczku od kad w nim sama zasypia, nasz rytm dnia podobnie wyglada do wszystkich co tu piszecie ...kolacja, kapiel, i butla do snu , a po butli jak po ''powerade'' dawaj do rana , ale ja odkladam ja do snu przkrywam daje smoka kaze przytulic krowke (ulubiona tulanke Blanki)wlaczam pozytywke i staram sie wyjsc oczywiscie zawyje jak syrena ale w przeciagu 5 min zasnie. Postanowilam byc konsekwentna w tym co robie , bo potem jak zobaczy ze ide do niej staram sie ja klasc itp to ona odbiera to jak zabawe , sprawdzam oczywiscie czy nie wlozyla nigdzie nozek , daje jej pic jak za dlugo placze smoczka i znow wychodze i zawsze tym sposobem wygrywam i zasypia slicznie po 20min ale zasypia. a rano czasem jak sie obudzi o 8 to czasem nie pisknie glosniej tylko sie bawi sama i zasypia az do 11 i w ten sposob moge sama pospac (odswietnie)dluzej


