reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocnik - przyjaciel czy wróg?

Macius od jakiegos miesiaca robi siusiu na nocniku rano i kilkakrotnie w ciagu dnia. Nawet to podoba mu sie, ale ma z tego taka frajde, ze jak juz robi to nawet na 3 raty, po jak tylko wydusi kilka kropelek to zaraz szybko wstaje aby sprawdzic czy jest siusiu i za chwile znowu siada i znowu wstaje itd. Ale moze przez wakacje nauczy juz sie korzystac z nocnika na stale. Bardzo bym chciala.
 
reklama
Muszę pochwalić moje dziecko , dziś pięknie siusiała do nocnika..chodzi w domu bez pampersa tylko w majtach i woła siii...czasami jak siii jest na podłodze a nie w nocniku ale i tak idzie jej pięknie...a to nasz 2 dzień nauki:tak:na kupalka mówi beee i też szuka ratunku, żeby ktoś zabrał ten skarb:)..oby tak dalej:-D
 
no więc spieszę pochwalić mojego przyjaciela nocniczka:tak:
Przemko od trzech dni siedzi na nocniczku i nawet siusiu robi:tak::-)
pierwszego dnia uciekał,ale raz go przymusiłam żeby usiadł na jakieś 30 sekund, a za jakąś godzinę weszłam do jego pokoju gdzie stał nocnik i obok stała jego ulubiona kaczka i mówię zobacz kaka chyba chce siusiu i od tej pory Przemko co chwila sam domaga się nocnika:-):tak::-Dhurrra
 
Z Patrycją jest różnie.Rano po przebudzeniu robi siusiu w nocnik.W ciągu dnia jak usłysze że stęka tez sadzam i kupka jest/jak zdążę.:-p:-DCzasami mała sama ściąga rajtuzki i chce na nocnik.
 
Z Leonkiem tez jest roznie, ale narazie to mi ucieka z nocnika, nie chce siedziec, jak sie go pytam czy chce kupke to on kreci glowa i mowi nie a za chwile potrafi sie zkichac ;-) czasami rano posiedzi po przebudzeniu, chyba tylko dlatego ze jeszcze jest zaspany ;-)
 
a Franc bardzo ładnie korzysta z nocnika :) w zasadzie tylko na noc i na spacery od dośc dawna zakładamy mu pieluszkę :) jakoś.. samo przyszło :)
 
Aga gratuluję!!!

My zaczęlismy edukację nocnikową od nowa, na razie bez efektów, ale mały chętnie siada na nocnik więc postanowilismy pocwiczyć, moze załapie o co chodzi? Mysle ze jak raz sie uda to mu sie spodoba, ale trzeba przyznac ze jest wytrwaly, wydoił butle herbatki po pół godzinie pieluszka była jeszcze sucha więc poszlismy na nocniczek, siedział chyba z 20 minut i nie zrobił ani krpelki, a potem zrobil siusiu w pieluszkę jak tylko mu ja zalozylam:rofl2::baffled::confused::wściekła/y:
 
My też jesteśmy w trakcie edukacji, na razie średnio na jeża. Siusiu parę razy zrobiła i była z siebie dumna, z kupą jest dużo gorzej. Potrafi już zasygnalizować, że zaczyna jej się chcieć (łapie się za pieluchę i woła pupa pupa), ale na nocnik nie chce usiąść, jak już usiądzie to w kulminacyjnym momencie wstaje i muszę łapać.
Podobno dzieciom trudniej przychodzi z kupką, bo wydaje im się, że to wypada z nich jakaś ich integralna część.
Miliony dzieci się nauczyły to może i moja kicia się nauczy
 
U nas dziś jest duży postęp :tak: W ciągu dnia często pytałam Michałka czy chce siusiu i mówiłam mu żeby powiedział jeśli bedzie chciał, zazwyczaj mówił że nie chce, potem zajęłam się swoją robotą i nagle słyszę jakMichaś woła "siusiu", pytam go więc chcesz siusiu, a on na to "nie", no ale znam tą moją małą przekorną duszyczkę i szybciutko przekonalam go żeby usiadł na nocnik i faktycznie jak tylko usiadł zrobił siusiu :-D Michał był zachwycony, domownicy bili brawo, poszedł ze mną wylać siuśki do toalety i w nagrodę dostał kinder niepodziankę :-D Ta sama historia powtórzyła się potem raz jeszcze, pytałam czy chce, mówił, że nie, a za jakiś czas sam powiedział siusiu i znów stwierdził, że nie chce ale od razu po usadzeniu na nocnik było siku.
Dla nas to wielki sukces i ogromny postęp, bo sam zasygnalizował, że chce siku:-):tak:
Teraz musimy pielęgnować ten sukces i dbać żeby Michaś nie zapomniał o nowych umiejętnościach, kurcze szkoda, że jutro idę do pracy....bo bym go szkoliła dalej...babcia mówiła, że będzie go uczyć, ale nie wiemcz z babcią Michaś będzie chciał współpracować:confused:
 
reklama
Patrycja raz sie tak zdażyło ,że przyszła do mnie i powiedziala sisi.Spytałam czy chce siusiu,kiwneła,że tak.Posadziłąm i zrobiła. :-) Niestety tylko raz tak zrobiła.:-(
 
Do góry