reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocnik

liczba

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Sierpień 2018
Postów
7 202
Napiszcie proszę jak u Was wyglądała ta przygoda. Nocnik czy nakładka na sedes ? Jak postepowalyscie. U nas siadała bardzo długo sama, nigdy nic tam nie zostawiła. Teraz jest nie i koniec. Nie zmuszam, nie pali mi się, ale chce wiedzieć na przyszłość i mieć coś w głowie.
 
reklama
O kurczę....horror i dramat u nas.
Gaba do nocnika przyzwyczajona na zasadzie, ze siedziala na nim. Ale tez nic nie robiła.
Jednak przed świetami powiedziałam, ze koniec z pieluchami. Gaba ma już ponad trzy lata, największy rozmiar pieluch jest na nią za maly. Ona ma rozmiary pięciolatki. Tak wiec nie mamy czasu się pieścić.
Ma nakładkę na sedes i chętnie na nią siadała jak ja kupiłam i rzecz była nowa. Teraz ja to nie interesuje.
Jak jej mówię, ze ma usiąść na nocnik to jest awantura i nie. A przecież każdy wie, ze zaraz po wstaniu rano czy po drzemce siusiu się chce i wtedy ja sadza. Do nocnika zrobi. Mówi, ze zrobiła.
Ale w ciągu dnia to nie zawsze działa. To znaczy działa ale jak ona biega rozebrana od pasa w dol. Wtedy sama chwyta nocnik, siada, robi i problemu nie ma.
Jak tylko założę majtki i spodnie to robi w majtki.
Jak pytam czy chce siusiu czy coś to zawsze jest nie. Pomimo faktu, ze jak ja posadzę to zrobi.
Moge mówić jak do ściany.
Generalnie nakładka na sedes sobie leży i się nudzi.
Nocnik wykorzystywany jest w miarę regularnie.
Jednoczesnie zdaje sobie sprawę, ze moje dziecko jest dość....specyficzne.
Jesli ktoś ma jakieś dobre rady to ja się pod temat podepnę bo póki co u nas to działa na chybił trafił.
 
U mnie żadne z mojej dwójki nie usiadło na nocnik...
Tylko nakładka na sedes.
A w jakim wieku jest dziecko?
 
W marcu 2 lata skończy.
Ja chcę zrobić tak. Ściągamy pampersa, jak zacznie sikać chce zanieść na nocnik czy toaletę w locie i owacje na stojąca jak coś skapnie. Mojej jak się coś uda to powtarza, może zalapie. No i zawsze po spaniu też zadzac. A jeśli nie to chce mieć jakies rady w głowie. Oczywiście ze strony rodziny przyzwyczajonej do tetry to jak dziecka można nie zasadz na nocnik. No jak nie chce to przecież nie przywiąże.
Dzieci w pampersach to nawet mokro nie czują więc im nie przeszkadza. No i ja nawet nie wiem kiedy sika..
 
Moim zdaniem najlepszą porą na zrzucanie pieluchy jest wiosna-lato. Moja córka jak tylko zrobiło się ciepło to latała po domu nago i nocnik cały czas stał w pokoju. I tak sobie podchodziła do niego, siadała i załatwiała. Ale może u nas łatwo poszło bo ja zaczęłam sadzać na nocnik jak skończyła 9 miesięcy. I po prostu wiedziała do czego to służy. Jedyne co moge polecić to zwykły nocnik, bez melodyjek i tym podobnych.
I co najważniejsze nie zniechęcaj się. Na pierwszy dzień przygotuj kilka do kilkanastu kompletów na przebranie. I po prostu nie zakładaj pieluchy. Będzie robić w majtki na pewno i za każdym razem tlumacz, żeby robiło na nocnik. Kolejnego dnia powinno być lepiej. Uważam, że im szybciej sie zacznie sadzać na nocnik tym lepiej.
 
Ja swoich próbowałam sadzać raz na jakiś czas odkąd skończyli 1,5 roku (próby mniej więcej co 1,5-2 miesiące).
Nauczyli się w ciągu może 3 dni - zarówno jedno jak i drugie mniej więcej w wieku 2,5 lat.
 
Moja w lecie miala 2 lata i 4-5 miesięcy. Probowalismy z nakladka i nocnikiem, sciagac pieluchę, chodzic bez ubrania, nic nie dzialalo. Bylo dla niej za wczesnie.
W lutym jak miała 2 lata i 10 miesiecy podjelam decyzje. Kupilismy rozowa nakladke ze schodkiem, zeby bylo wygodnie samej siadac i zdjelam pieluche. Co godzine wysadzalam, co chwile pytalam. Zsikala sie na siebie tego dnia jakies 10 razy, kupa tez byla. W niedziele bylo lepiej - jakies 3 posikania, kupa na kibelek. Wtedy powiedzielismy, ze jak bedzie robic siku i kupe tam, gdzie trzeba, a nie na siebie to bedzie nagroda - jej wymarzona hulajnoga, w ulubionym fioletowym kolorze. Nasteonego dnia w zlobku posilakla sie na siebie raz i zrobila kupe w majtki raz. Reszta tam, gdzie trzeba. Jak ja odebralam to mi opowiedziala co sie stalo, mowiac ze bardzo chce hulajnoge. Powiedzialam, ze nic sie nie stalo, ze to wypadek i ze hulajnoga jutro bedzie. I tyle. Od następnego dnia wypadkow praktycznie nie bylo. Pol roku pozniej czyli majac 3,5 roku chodzila juz calkiem sama do łazienki, trzeba ja tylko wytrzec jaj zrobi kupe, po siku wyciera sie sama. Nakladke tez wtedy przestala uzywac. Nocnika nie uzyla nigdy.
 
Na moja Gabe nagrody nie działają.
Moja Gaba jak biega gola to nocnika używa.
Ale jak ma na sobie ubranie to nie zdejmie i do łazienki tez sama nie pójdzie. Jak ja nakłonie to tak ale walki przy tym mam takie jakbym ze skory obdzierala.
 
reklama
Mojej nawet nie przeszkadza jak ma kupę. Nic nie powie. No chyba, że zaczyna piec (co przy zębach działo się w sekundę po kupie, nigdy wcześniej nie była odparzona) to krzyczy kreeeem :p
 
Do góry