reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Nocnikowe sprawy

Agnes ja też jestem w rozterce. W pierwszy dzień jak zabrałam się za nocnik, to Martyna zrobiła kupę dopiero wieczorem po kąpieli, jak już miała pieluchę. Też chyba wstrzymała :confused:
Ja mam jeszcze do rozprawienia się ze smoczkiem. Chyba zrobimy to jak Bartek będzie miał ok pół roku i wtedy mu nie będzie tak potrzebny, to za jednym zamachem oba zabierzemy, bo teraz Martyna nie da żyć bratu. Na szczęście nie pije już z butelki.
 
reklama
kurcze u nas też z nocnikiem totalna porażka. lila czasem usiądzie i zrobi, ale to żadko, nie wola ani siku ani kupa, wali w gacie. wkurza mnie to, podobno jak jest z dziadkami na dole to ją sadzaja ale u teściowej nie sądzę. nie wiem jak ją nauczyć jak nie ma mnie całymi dniami w domu. mam potwornego dola z tego powodu i nie chce mi sie jeździć ostatnio do pracy. mam chyba jakąś chandrę:no:
Oj, Aniu, mam to samo. Wracam do domu po 16, Jacek chwilkę przede mną i szczerze mówiąc, ostatnia rzecz o jakiej myślę, to walczyć z Oliwką i przyuczaniem jej do nocnika (bądź kibelka) :zawstydzona/y::zawstydzona/y: I niewiele mi to daje, że ona coraz częściej ściąga pampka i drze się że chce siku, bo co z tego, jak albo ten pampek już obsikany, albo posiedzi chwilę na kibelku i jak schodzi to sika na podłogę :-(
 
Moja ćórcia odkąd skończyla 18 mc robi do nocniczka najpiekniejsze jest to że wcale nie robilam nic na siłe pare razy ja posadziłam gdy widziała że jest chwalona i bijemy jej brawo po zrobieniu do nocniczka, sama zaczęła wołać , wiec my nie mielismy problemu teraz zastanawiamy sie jak oduczyć ja robic w nocy w pieluszke bedzie to raczej trudne bo jak sie wybudzi w nocy to ciężko jej usnąc i zbiera jej sie zawsze na zabawy :-D Życzę nocniczkowych sukcesów!!!!!:-)
 
No ja mam mały sukces. Kuba woła kupkę na nocnik od dwóch tygodni, nie zdażyła nam się ani jedna wpadka. Z sikaniem różnie, dlatego nosi jeszcze pampka. Jak sie za mocno zakręci w zabawie to przypomina mu się o sikaniu jak już mokro w portkach :)
 
Marta pierwszy raz zrobila siku do nocnika jak bylismy w polsce w lipcu, ale to chyba bylo traktowane jak zabawa, pozniej gdzies w listopadzie zaczelam trening ale byl totalna klapa cala podloga obsikana 7razy przebierana i nic opamietywala sie jak juz robila siku:-(, az 8 stycznia zalozylam jej pieluszke i rozmawialam z nia ze jak bedzie chciala siku na nocniczek to niech powie, mala zdjela sobie pieluche i powiedziala" mamo nie chce" i wierzcie mi czy nie ale od tamtej pory sika do nocniczka i robi kupke:-), jeszcze jej zakladalam na noc pieluche i na wyjscie bo nie moglam w to uwierzyc ze tak latwo pojdzie, po tygodniu juz nie i mala nie miala jeszcze wpadki, :tak:ma nadzieje ze juz tak zostanie:-D

smoczka juz bardzo dawno nie ma, z butelki tez juz nie pije, staralam sie z butelka przyspieszyc zeby pozniej nie bylo problemu jak maluch sie urodzi:dry:

pozdrawiam
 
Gratulacje dla Marty. U nas w dalszym ciągu kiepsko. Ostatnio nawet nie próbowałam, ale zauważyłam, że co raz dłużej ma suchą pieluchę jakby sikała już kilka razy i to na pewno jest dobry moment żeby wrócić do treningu.
 
my ostatnio Lili zaczęliśmy zakładać same gatki wieczorem, bez pampa. jak jest z nami to super. musimy co chwila przypominać po co nocnik stoi ale jak zajmie się zabawą z moją siostrą to już porażka. wszystko obsiusiane...a najgorsze jest to że kupa zazwyczaj ląduje w gatkach...raz na jakiś czas się uda. wiecie....tak sobie myślę że jeszcze długa droga przed nami z tym nocnikiem...
 
U nas kompletna porażka.Zero jakiejkolwiek reakcji na co jest nocnik:-:)-:)-(No nic cierpliwie czekam aż się ciepło zrobi, meliske zakupie i do dzieła:sorry2::sorry2::sorry2:
 
reklama
My z Zuzia mamy przetrenowany temat po co i do czego służy nocnik, i tłumaczę jej że musi zacząć wołać jak chce iść do przedszkola bo w przedszkolu juz wszystkie dzieci wołaj,ą siusiu i kupe. Teoretycznie Zuzia wie wszystko. Na potrzebe woła BEBE jak ma ją juz w pampku. Dziś woła mama bebe, pytram sie chcesz kupe? a ona: mama bebe tu i pokazuje na pampka
No to ja do łazienki po nową pieluchę, rozbieram starą nie ma kupy, zapiełam starą pieluchę i mówię do niej nie masz kupy.
Idę do kuchni zmywam naczynia, za jakieś 5 minut przylatuje i znowu woła i pokazuje na pieluche. No to mówie do niej że sprawdzałam i że nic nie ma, Zuzia uparcie pokazuje że ma bebe. Po jakiejś minucie mówi do mnie, że nie ma juz i że nie chce robic. A ja czuje że nawaliła w pieluchę. Głupia matka sie nie połapała że jej teoretyczne wywody odnoszą jakis skutek a dziecko sie obraziło i zaŁATWIŁO SIĘ W PAMPERSA:baffled::confused:
moze trochę nie zrozumiały ten mój wywód ale zmęczona jestem
 
Do góry