dorotak
Fanka BB :)
U mnie bardzo podobnie jak u PatijiWspółczuję dziewczyny. Pamiętam jak ja się namęczyłam z Olką. Zaczęłam ją przyuczać jak miała 1,5 roku a skumała dobrze dopiero jak miała 2,2 latka. ale potem urodził się Konrad i miesiąc później sikanie rozpoczęło się na nowo i to z taką intensywnością że nie raz chciało mi się krzyczeć z bezsilności. Lała co chwila.Ale potem sama jakoś z dnia na dzień przestała. Konrad na szczęście oszczędził mi tego, bo wziął przykład z siostry i sam sie nauczył. Ale nie mogę powiedziec ze jest idealnie bo do dzis jak idziemy do kogos to musze mu zalozyc pampka. Nie z powodu sików, ale z tego powodu że Kondzio robi czesto kupke, a w gosciach nie woła i robi w gacie:/ Juz kilka razy nas tak załatwił, więc dałam spokój i zakładam mu pampka. Na noc niestety też, chociaz coraz częsciej budzi się z suchą pieluszką wieć jest nadzieja.Eh dziewczyny musimy to przetrwać
wspólczuję, sama to przezyłam przy dwójce dziecii to przez prawie 2 tygodnie
masakra. Niewiem jak kiedys mogli zyc bez pralek itp
;-)
Z Wiktorkiem bardzo długo miałam problem prawie do 2,5 roku "sikał w gacie" a potem do 3 roku problem z kupką, już mi ręce opadały. A Ola to w zasadzie jakoś od sierpnia-września na co dzień jest bez pampersa


Ogólnie jest dobrze w tej kwestii.